To nie koniec sagi z udziałem de Jonga. Dwa kluby chcą go pozyskać zimą!
Praktycznie przez całe lato mówiło się o potencjalnym odejściu Frenkiego de Jonga. Xavi niekoniecznie widział go w kadrze, a sprzedanie go było niezwykle korzystne dla klubowego budżetu. Choć pracodawcy mocno sugerowali mu, gdzie są drzwi, uparty Holender nie zamierzał się ruszać z klubu, który ukochał sobie już w dzieciństwie. Okienko transferowe już się zamknęło, a kluby, które chciały go pozyskać, sprowadziły innych pomocników. Jak się jednak okazuje, wcale nie oznacza to końca sagi, a jedynie przerwę między kolejnymi jej odcinkami.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Fabrizio Romano sugeruje bowiem, że Manchester United i Chelsea nie przestały bacznie obserwować sytuacji, w której znajduje się de Jong i spróbują ją wykorzystać. Najbliższe miesiące mogą bowiem pokazać, że Holender gra zdecydowanie mniej, niż by chciał, przez co sam nieco zreflektuje się i zacznie z większym zainteresowaniem podchodzić do transferu. Wspomniane wyżej zespoły dalej będą nim zainteresowane, bo sprowadzenie Casemiro i Denisa Zakarii nie rozwiązało ich wszystkich problemów. W obliczu ostatnich wyników szczególnie "The Blues" mogą naciskać na transfer Holendra, bo większość pomocników w kadrze Thomasa Tuchela zwyczajnie zawodzi.
🚨 EXCLUSIVE 🚨
— CaughtOffside (@caughtoffside) September 6, 2022
Man Utd & Chelsea will continue to monitor Frenkie de Jong's situation after both pushing hard to sign him this summer 🔴🔵
Full story 👇👇
Nie ma wątpliwości, że pewien wpływ na sytuację de Jonga będzie miał też rozegrany przez niego mundial. Jeśli Holendrom uda się zajść wysoko, a wtedy Frenkie prawdopodobnie będzie centralną częścią zespołu, to jego cena podskoczy, a on sam może mieć wtedy argument, by jednak przekonać włodarzy Barcelony do pozostania w Katalonii. Jeśli jednak turniej skończy się dla niego szybko i bez fajerwerków, pracodawcy tym bardziej będą nalegali na to, by go wypchnąć, a i on może wtedy poczuć potrzebę znalezienie nowego wyzwania.