Komplikuje się powrót Leo Messiego do Barcelony. Na drodze znów stoi LaLiga!
Władze FC Barcelony pracują nad powrotem Leo Messiego do stolicy Katalonii. Mistrz świata z Kataru miałby trafić na Camp Nou wraz z końcem trwających rozgrywek. Na drodze stoi jednak LaLiga, która już klasycznie odrzuca starania hiszpańskiego giganta - informuje Gerard Romero.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Umowa Leo Messiego z Paris Saint-Germain potrwa już tylko do końca tego sezonu. Według informacji podawanych przez światowe media, mistrz świata z Kataru nie zdecyduje się na jej przedłużenie. Lada moment będzie mógł zmienić klub za darmo. Ten fakt chcą wykorzystać między innymi Inter Miami czy arabskie Al-Hilal. Mimo to najbardziej realną opcją jest pozostanie 35-letniego piłkarza w Europie.
Od kilku tygodni mają trwać zaawansowane działania na temat powrotu reprezentanta Argentyny do stolicy Katalonii. W tym celu miało już dojść do rozmów doświadczonego piłkarza z Xavim. Ostateczna decyzja leży jednak po stronie tamtejszych działaczy. Z doniesień ujawnionych przez hiszpańskie media wynika, iż szefostwo Barcelony dwoi się i troi, aby jeden z najlepszych piłkarzy w historii futbolu znów zagrał na Camp Nou.
Przeszkodę na drodze do powrotu niezmiennie stanowią jednak władze LaLiga. Kilka dni temu szefowie hiszpańskiego klubu przestawili szczegółowy plan działań, który ma pozwolić na zawarcie kontraktu z graczem PSG. Mimo starań został on odrzucony przez działaczy LaLiga. Ci wciąż twierdzą, że problemy finansowe, z którymi boryka się klub nie zostały zażegnane do tego stopnia, by lider rozgrywek mógł w ogóle podjąć rozmowy na temat powrotu Messiego do Katalonii – przekazał Gerard Romero.
🔴 Klub jest zmuszony obniżyć koszty pensji więc będzie większe odejście w lecie. W szatni i sztabie szkoleniowym założyli, że Ansu Fati jest prawdopodobnie tym piłkarzem, który musi się pożegnać z Barceloną. To odejście jest określone jako "przymusowa sprzedaż." [@totcosta] (2️⃣)
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) April 14, 2023