Atletico sięgnie po gwiazdę Ligue 1?
Atletico Madryt, szczególnie od kiedy prowadzi je Diego Simeone, znane jest z tego, że przeprowadza bardzo mądre transfery, które praktycznie w każdym przypadku się sprawdzają. Los Colchoneros rok rocznie tracą swoich czołowych snajperów, którzy zastępowani są innymi strzelcami, którzy, jak się potem okazuje, wcale od swoich poprzedników nie odstają. Zanosi się, że tego lata z Atletico odejdą bardzo istotni zawodnicy, w tym oczywiście Antoine Griezmann. Nic więc dziwnego, ze Rojiblancos przygotowują transfery zawodników, którzy swoimi umiejętnościami ofensywnymi mają kompletnie zniwelować stratę, jaką skład niewątpliwie poniesie tuż po stracie Francuza.
Jak się okazuje, jednym z takich zawodników ma być Thomas Lemar. To zaskakująca wiadomość, ponieważ Francuza silnie łączono wcześniej z klubami Premier League na czele z Arsenalem, ale AS twierdzi, że to właśnie stolica Hiszpanii jest najbardziej prawdopodobnym kierunkiem. Podobno włodarze obydwu klubów mieli już nawet prowadzić wstępne rozmowy na temat skrzydłowego Monaco.
Atletico jest co prawda znane z genialnych transferów, ale już nie słynie z wydawania gigantycznych pieniędzy. Problem w tym, że bez rozbijania banku nie uda się sprowadzić Lemara. Biorąc pod uwagę poprzednie oferty, jakie składały zespoły z Premier League, AS Monaco może zażyczyć sobie kwit wystawiony na jakieś 90 milionów euro. Oznaczałoby to, że Rojiblancos musieliby znacznie przebić swój obecny rekord transferowy wynoszący na tę chwilę 66 baniek, które to zapłacili Chelsea za Diego Costę.
Trzeba się tylko zastanowić, czy aby na pewno warto wydawać takie pieniądze na Lemara. Jego jakość jest niepodważalna i cena całkiem uzasadniona, ale być może skauci Atletico są w stanie znaleźć kogoś tańszego, być może młodszego, ale równie utalentowanego i groźnego na skrzydle. Los Colchoneros nie raz popisywali się już na rynku transferowym i uważam, że w tym momencie też są w stanie ściągnąć jakąś perełkę za jedną trzecią ceny Lemara, która sprawi, że nie raz opadnie nam szczęka.