Barca wygra wyścig po młodego Holendra
Barcelona dokonała jak na siebie wielu zmian w składzie tego lata. Najbardziej wstrząśnięto linią pomocy. Ze składu odszedł Andres Iniesta i Paulinho czyli w zasadzie dwóch podstawowych zawodników z poprzednich rozgrywek. Katalończycy musieli więc nieźle się nagimnastykować, by sprowadzić godnych zmienników. Póki co wydaje się, że się udało. Do składu dołączył doświadczony Vidal, który ma za zadanie bardziej dbać o tyły i Arthur, na którego barkach spocznie więcej ofensywnych i kreatywnych obowiązków. Barcelona nie zamierza jednak poprzestać tylko na tych dwóch panach. Vidal jest już w końcu całkiem wiekowym piłkarzem i raczej tymczasowym rozwiązaniem. Jeśli więc Blaugrana planuje stworzyć kadrę z myślą o przyszłości, musi kupić kogoś młodego. Tak się składa, że Mistrzowie Hiszpanii mają pomysł na właśnie taki transfer.
Marca podaje bowiem, że zakupienie Frenkiego De Jonga z Ajaxu jest już tylko kwestią czasu. Holendra łączy się z przenosinami do większego klubu już od jakiegoś czasu. Długo mówiło się o tym, że może również trafić do Tottenhamu, ale widocznie Koguty nie mają tyle argumentów. Hiszpański dziennik podaje bowiem, że sam piłkarz woli przejść do Barcelony, gdyż to klub, o którym marzył od dzieciństwa. Trudno dziwić się de Jongowi, chyba każdy z nas wybrałby Dumę Katalonii nad Kogutami, tym bardziej, jeśli jest się już na takim poziomie.
Delikatnym problemem może być kwestia pieniędzy. Ajax liczy, że zarobi na de Jongu niebagatelne 50 milionów euro. Barcelona na pewno uzna, że to za dużo i będzie chciała tę cenę zbić. Wydaje mi się, że oba kluby spotkają się w negocjacjach gdzieś na kwocie 40 baniek i przy niej dojdą do porozumienia. To wciąż spora kwota, jak na 21-latka z doświadczeniem tylko w lidze holenderskiej, ale odpowiednio poprowadzony przez Valverde Jong, może szybko się zwrócić. Potrzeba mu tylko zaufania i odpowiedniego podejścia, by stał się środkowym pomocnikiem klasy światowej. Z resztą Barcelona nie sprowadzałaby go, gdyby tak o nim nie myślała.