Barcelona będzie miała swojego Pepe?
Kataloński klub w ostatnim czasie bardzo mocno wzmocnił swój skład. Malcom, Philippe Coutinho, Arturo Vidal czy Arthur to tylko niektóre z wielkich transferów FC Barcelony. Mimo zamkniętego okna transferowego Blaugrana szuka kolejnych wzmocnień ofensywy, a na celowniku katalońskiego klubu znalazł się Nicolas Pepe.
23-letni napastnik z Wybrzeża Kości Słoniowej fenomenalnie rozpoczął obecny sezon Ligue 1. Cztery bramki i trzy asysty zdobyte w pięciu spotkaniach obecnych rozgrywek spowodowały, że ekipa LOSC Lille zajmuje 2. miejsce w lidze francuskiej. Pepe swoją świetną postawą zwrócił na siebie uwagę największych klubów w Europie. W ostatnich dniach w mediach francuskich i hiszpańskich pojawiły się informacje o zainteresowaniu jego usługami FC Barcelony.
The president of Lille has confirmed that Barça have shown interest in Nicolas Pépé. A young forward who has a very good start of the season. [md] pic.twitter.com/1mw5qVxbbg
— Barça Centre (@barcacentre) 22 września 2018
Wielkim fanem talentu reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej jest były piłkarz Katalończyków, Eric Abidal. W rozmowie z „Mundo Deportivo” przyznał, że plotki są prawdziwe, a sam zawodnik jest bardzo interesujący. Wiem, że informacje przekazywane przez ten dziennik należy brać z przymrużeniem oka, bo to oni informowali chociażby o chęci powrotu Neymara do Barcelony czy zainteresowaniu katalońskiego klubu Krzysztofem Piątkiem, ale... wywiadu chyba by sobie jednak nie zmyślili, prawda? Nicolas Pepe miałby zostać następcą Luisa Suareza. Urugwajczyk ma już na karku 31 lat i na najwyższym poziomie nie pogra zbyt długo.
Na sprowadzenie Iworyjczyka na Camp Nou Katalończycy musieliby czekać do letniego okna transferowego. Właściciel Lille, Gerard Lopez, potwierdził, że hiszpański klub obserwuje ich piłkarza: "To prawda. Kilka klubów wyraziło swoje zainteresowanie tym zawodnikiem” - powiedział dla RMC Sport. Dodał również, że nie ma szans na transfer zimą. Celem właściciela Lille jest zatrzymanie piłkarzy przynajmniej do końca obecnego sezonu. Potwierdza jednak, że Lille opuści kilka kluczowych postaci. Klub zmaga się bowiem z pewnymi problemami finansowymi i sprzedaż napastnika może być konieczna.
Jeżeli FC Barcelona rozważa sprowadzenie do siebie Iworyjczyka, będzie musiał sypnąć hajsem. "Transfermarkt" wycenia go na 16 mln euro, a jeśli utrzyma tak wysoką formę, cena bardzo szybko może wystrzelić w górę. "Duma Katalonii"pozazdrościła chyba Realowi Madryt i także chciałaby mieć u siebie jakiegoś Pepe. Miejmy jednak nadzieję, że Iworyjczyk nie podglądał Portugalczyka za czasów gry w ekipie "Królewskich" i nie będzie typowym boiskowych chamem. Niestety też, ale ewentualny transfer napastnika Lille niemal na pewno zamyka temat Krzysztofa Piątka w Barcelonie...
PATRYK ŚWIĄTEK