Luka Modrić będzie grał w więzieniu?
Oszustwa podatkowe były w Hiszpanii czymś zupełnie normalnym. Piłkarze przy pomocy tzw. „kreatywnej księgowości” próbowali zaoszczędzić trochę siana. Wiecie, samochody same się nie kupują. Od pewnego czasu jesteśmy jednak świadkami licznych rozpraw sądowych, podczas których prokuratura próbuje udowodnić zawodnikom te zakazane praktyki. W ostatnich dniach skazany został zdobywca miana najlepszego piłkarza sezonu UEFA, Luka Modrić.
Do 2014 roku w Hiszpanii obowiązywało „prawo Beckhama”. Dzięki temu gracze przybywający do La Liga mogli płacić zdecydowanie niższy podatek dochodowy. Zamiast 48% zaledwie 24,75%?! Tylko głupi by nie skorzystał. Haczyk był jednak taki, że ogromną część swojego zarobionego szmalu trzeba było ukrywać. Miejsc było dość sporo – Panama, Węgry, Irlandia czy nawet Brytyjskie Wyspy Dziewicze. Piłkarzy, którzy musieli się później z tego tłumaczyć, była cała masa. Lionel Messi, Neymar, Javier Mascherano, Xabi Alonso, Iker Casillas, Cristiano Ronaldo czy Karim Benzema – to tylko mała część z nich. „El Mundo” poinformował, że do tego grona dołączył najlepszy gracz mundialu w Rosji, Luka Modrić.
Chorwat został skazany na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu za oszustwa podatkowe, których dopuścił się w latach 2013-2014. Wszystkich fanów Realu Madryt i samego zawodnika uspokajam, w Hiszpanii do pudła idzie się gdy wyrok wynosi ponad dwa lata. Jedyną karą dla pomocnika „Królewskich” będzie konieczność zapłaty 40% ukradzionej przez niego kwoty. Konto zawodnika zostanie uszczuplone o zawrotne 348 tysięcy euro! Patrząc na to, że zarabia rocznie 7 mln euro, taka kwota nie robi na nim większego wrażenia. Co ciekawe, Chorwat wyszedł na całym oszustwie na wielki plus. Koleś „ukradł” prawie 900 tysięcy euro a musi oddać niecałą połowę. Interes życia! Dodatkowo piłkarz może anulować w papierach zapis o więzieniu, wpłacając 250 euro za każdy taki dzień. W jego przypadku kwota ta wyniesie 60 tysięcy euro.
Niestety to nie koniec kłopotów pomocnika „Królewskich”. Skarbówka zajmuje się teraz rokiem 2012. Modrić przebywał w Madrycie zaledwie 4 miesiące, ale urzędnicy uważają, że powinien opłacić podatki w Hiszpanii. Mowa tu o kwocie ponad 1,2 mln euro, którą Chorwat już przelał na konto fiskusa. Co ważne, urzędnicy twierdzą, że piłkarz nie popełnił tu świadomego przestępstwa i rozpatrują sprawę na drodze administracyjnej, a nie karnej.
Sprawa Chorwata wydaje się być niczym w porównaniu z oszustwami udowodnionymi Cristiano Ronaldo i Lionelowi Messiemu. Portugalczyk musiał zapłacić aż 19 mln euro grzywny i zaakceptować dwuletni wyrok więzienia. Argentyńczyk z kolei został skazany na 21 miesięcy pozbawienia wolności i otrzymał karę w wysokości 3,5 mln euro.
PATRYK ŚWIĄTEK