Hiszpańskie media są pewne. To on zdobędzie Złotą Piłkę

Złota Piłka przyznawana przez redakcję "France Football" jest jedną z najważniejszych indywidualnych trofeów. Każdy piłkarz marzy o takim wyróżnieniu, lecz otrzymać tę statuetkę jest cholernie ciężko. Zwycięzcę tegoż plebiscytu wybiera się poprzez demokratyczne głosowanie przedstawicieli wielu krajów - zazwyczaj są to dziennikarze oraz selekcjonerzy reprezentacji narodowych. Od 2008 roku nagrodę tę zdobywają na przemian Cristiano Ronaldo bądź Lionel Messi. Tym razem ma być zupełnie inaczej!

"Onda Cero" jest przekonane, że to trofeum powędruje w ręce Luki Modricia. Chorwacki pomocnik ma za sobą sezon życia - trzeci raz z rzędu wygrał rozgrywki Ligi Mistrzów, a ponadto wraz z reprezentacją Chorwacji trafił do finału mistrzostw świata. Co prawda, sensacyjni finaliści musieli uznać wyższość Francuzów, lecz nie byli oni przygnębieni tym faktem, ponieważ byli zdecydowanie gorsi od podopiecznych Didiera Deschampsa. 33-latka wybrano najlepszym piłkarzem turnieju, a kilka miesięcy później został uznany przez FIFA najlepszym piłkarzem świata, pokonując Cristiano Ronaldo oraz Mohameda Salaha. Jeśli doniesienia te zostaną potwierdzone, to Modrić przerwie dziesięcioletnią hegemonię Ronaldo oraz Messiego. To właśnie ta dwójka triumfowała ostatnio bez przerwy w plebiscycie "France Football".

Ostatnim graczem, który zdobył Złotą Piłkę przed dominacją Portugalczyka oraz Argentyńczyka, był Kaka. Brazylijczyk w 2007 roku odebrał zupełnie zasłużoną nagrodę.

Uważam, że ta statuetka należy się Modriciowi jak psu buda. Sukcesy klubowe oraz reprezentacyjne po prostu muszą spowodować, że 3 grudnia 33-letni kapitan reprezentacji Chorwacji zostanie tryumfatorem Złotej Piłki. Nie wyobrażam sobie, by Cristiano Ronaldo czy Lionel Messi zdobyli tę zacną nagrodę. Powiem więcej - uważam, że Argentyńczyka nie powinno być w finałowej trójce. Powiedzcie mi, co w tym roku osiągnął Messi? Wygrał Ligę Mistrzów? Wygrał Mistrzostwa Świata? OTÓŻ NIE! Stąd też nie należy być absolutnie zdziwionym, jeśli nagroda powędruje do "Lukity".

Autor

Piotr Grzebień

piotr_grzebien