Na spacerze w Valencii - Levante vs Barcelona
LaLiga
16-12-2018

Na spacerze w Valencii - Levante vs Barcelona

-
0
0
+
Udostępnij

Wszyscy bardzo dobrze pamiętamy poprzedni sezon w wykonaniu Barcelony. Mieli wtedy niesamowitą okazję do zanotowania rozgrywek bez ani jednej porażki ligowej. Byłby to wyczyn historyczny i wspominany przez długie lata, ale tylko "byłby", ponieważ na drodze stanęła im drużyna Levante, która pokonała Messiego i spółkę 5:4 na własnym stadionie. Dziś, kilka miesięcy później, doszło do ponownego spotkania, tym razem z nieco innym rezultatem.

Składy:

Levante: Oier - Pier, Postigo (70. Prcić), Cabaco - Tono, Bardhi, Campana, Rochina (69. Coke), Jason - Morales, Boateng (62. Mayoral)

Barcelona: ter Stegen - Pique, Lenglet, Vermaelen (52. Arthur) - Alba, Vidal (78. Coutinho), Busquets, Rakitić, Dembele (81. D. Suarez) - Messi, L. Suarez

Levante zaczęło to spotkanie bardzo odważnie, żywo. Dało się zauważyć, że poszli na typową wymianę ciosów, mając zapewne w pamięci swój ostatni mecz, gdzie udowodnili, że jednak da się wpakować wielkiej Barcelonie pięć bramek. Co z tego wynikło? Przez pierwsze kilkanaście minut atakowali, jednak Marc-Andre ter Stegen stał przytomnie z głową na karku i nie dawał się pokonać. Raz ratowała go nawet poprzeczka, ale ogólnie był to jeden z najlepszych graczy na boisku.

Po około 20 minutach do głosu zaczęła coraz bardziej dochodzić Barcelona. Efekt? Na 10 minut przed końcem pierwszej połowie Lionel Messi uruchomił swojego małego geniusza w głowie, przebiegł całe pole karne wszerz, ściągając na siebie trzech obrońców, którzy zostawili całkiem niepilnowanego Luisa Suareza. Pozostało tylko górą przerzucić piłkę do Urugwajczyka, który z dziecinną łatwością pokonał bramkarza i było 1:0. Ładnie.

Barcelona chciała jednak zejść na przerwę z większą zaliczką niż marne 1:0. Sprawy w swoje ręce postanowił wziąć sam Messi, który wykorzystał piękne prostopadłe podanie od Sergio Busquetsa. W biegu 1 na 1 z obrońcą oczywiście wyszedł obronną ręką i nogą, którą płasko po ziemi wpakował futbolówkę do bramki Oiera. 2:0 i gwizdek na przerwę. Po wznowieniu gry goście nie próżnowali. Po niespełna dwóch minutach Barcelona przeprowadziła jedną ze swoich flagowych akcji. Jordi Alba został puszczony lewą stroną, tam odegrał do środka, gdzie Suarez zmylił obrońców przepuszczając piłkę, do której dobiegł na luzie Messi i ze stoickim spokojem ustalił wynik na 3:0.

Można by powiedzieć, że taki rezultat podłamał gospodarzy, ale nic bardziej mylnego. Niech za moje słowa posłużą statystyki, między innymi strzałów (20) i rzutów rożnych (15) - zdecydowanie był to mecz z gatunku tych, gdzie Levante należała się chociaż jedna bramka. Gorzej, że na budzie stał dzisiaj ter Stegen, który zaliczył jeden z najlepszych meczów w sezonie. Był wszędzie, wyciągał wszystko, psychika na najwyższym poziomie. A jak psychika na najwyższym poziomie, to nie pogardziłbym jakąś kolejną bramką. I po godzinie się doczekałem. Co prawda dobre podanie i okazję do strzału dostał Arturo Vidal, jednak dał szansę Messiemu na zabranie piłeczki do domu. Wcześniej wspomniany Leoś z najbliższej odległości strzelił na pustą bramkę i cyk, 4:0.

Na miejscu Levante zapadłbym się pod ziemię, ale nie jestem Levante i bardzo dobrze. Dlaczego? Bo ich frustracja wynikiem i ich nieskutecznością osiągnęła taki poziom, że w 76. minucie po brutalnym wślizgu Ericka Cabaco na Ousmanie Dembele ten pierwszy został w trybie natychmiastowym oddelegowany do szatni. Mniej więcej w tym momencie Barcelona już raczej pieszo, ale dalej bawiła się z Levante w kotka i myszkę, zaś tempo gry zdecydowanie opadło.

Przejdę zatem do ostatniej już znaczącej akcji w tym meczu. Gerard Pique wypuścił się nieco do przodu (umówmy się, przy wyniku 4:0 można sobie na to pozwolić), gdzie dostał podanie od Luisa Suareza, Shakira zachowała jednak zimną krew i w polu karnym przed oddaniem strzału jeszcze przyjęła piłkę i ustaliła wynik spotkania na Manita:0. Gwizdek sędziego skończył mecz, a moje słowo kończy tekst. Kończę zatem, miłego wieczoru/dnia wszystkim.

Levante 0:5 FC Barcelona 

Suarez 35'

Messi 43', 47', 60'

Pique 88'

Komentarze1
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
-31
-31
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

CZOŁÓWKA RANKINGU KRAJOWEGO za sezon 25/26 i Polska na miejscu...
-
+31
+31
+
Udostępnij
Grafiki
03-10-2025

CZOŁÓWKA RANKINGU KRAJOWEGO za sezon 25/26 i Polska na miejscu...

KLAUZULA WYKUPU Luisa Palmy NIE WYNOSI 4,5 mln euro, a...
-
+34
+34
+
Udostępnij
Grafiki
03-10-2025

KLAUZULA WYKUPU Luisa Palmy NIE WYNOSI 4,5 mln euro, a...

KOSMICZNE STATYSTYKI 35-letniego Jesusa Imaza na start sezonu 25/26!
-
+28
+28
+
Udostępnij
Grafiki
03-10-2025

KOSMICZNE STATYSTYKI 35-letniego Jesusa Imaza na start sezonu 25/26!

Wczoraj Urbański vs. Samsunspor w LK, a DOKŁADNIE ROK TEMU... O.o
-
+31
+31
+
Udostępnij
Grafiki
03-10-2025

Wczoraj Urbański vs. Samsunspor w LK, a DOKŁADNIE ROK TEMU... O.o

HlT! Bramkarz Lille wyjął TRZY rzuty karne Romy w kilka minut! [VIDEO]
-
+53
+53
+
Udostępnij
Video
03-10-2025

HlT! Bramkarz Lille wyjął TRZY rzuty karne Romy w kilka minut! [VIDEO]

Oskar Repka strzela z dystansu! 2-0 dla Rakowa! [VIDEO]
-
+33
+33
+
Udostępnij
Video
02-10-2025

Oskar Repka strzela z dystansu! 2-0 dla Rakowa! [VIDEO]

GENIALNY gol Ismaheela na 3-0 z Rapidem Wiedeń! [VIDEO]
-
+26
+26
+
Udostępnij
Video
02-10-2025

GENIALNY gol Ismaheela na 3-0 z Rapidem Wiedeń! [VIDEO]

Luis Palma strzela gola na 1-0 z Rapidem Wiedeń! [VIDEO]
-
+34
+34
+
Udostępnij
Video
02-10-2025

Luis Palma strzela gola na 1-0 z Rapidem Wiedeń! [VIDEO]

Ferran Torres nt. RYWALIZACJI z Lewym!
-
+28
+28
+
Udostępnij
Grafiki
02-10-2025

Ferran Torres nt. RYWALIZACJI z Lewym!