Chelsea po męczarniach w finale Ligi Europy!
Jeśli ktokolwiek powiedziałby mi we wrześniu 2018 roku, że Eintracht Frankfurt będzie dłużej w europejskich pucharach niż Bayern, Real, Barcelona, odesłałbym go do szpitala dla psychicznie chorych. A jednak okazuje się, że klub, któremu szkoda wydać więcej niż 7 baniek, skradł serca tysięcy kibiców na świecie. No bo jak inaczej to nazwać? Orły przyjeciały do Londynu tylko po jedno - bilet do Baku. Jak im poszło? Zapraszam.
Składy
Chelsea FC: Kepa - Emerson, Luiz, Christensen, Azpilicueta - Loftus-Cheek, Jorginho, Kovacić - Hazard, Giroud, Willian
Eintracht Frankfurt: Trapp - Abraham, Hinteregger Falette - Hasebe, da Costa, Rode, Gacinović, Kostić - Jović, Rebić
Patrząc nie tylko na wynik, ale i na styl gry z poprzedniego tygodnia, ten mecz nie napawał mnie optymizmem co do awansu Eintrachtu do wielkiego finału. Chelsea zrobiła sobie biegi przez pachołki i przed gwizdkiem spodziewałem się właśnie 90 minut biegania przez pachołki. Przeliczyłem się jednak bardzo z moimi przemyśleniami, albowiem pierwsze dwa strzały na bramkę Kepy należały do Eintrachtu. Jednak ani Jović główką, ani da Costa bezpośrednim wolejem nie byli w stanie pokonać bramkarza The Blues. Po około kwadransie do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, a mecz zaczął przypominać to, co oglądaliśmy tydzień temu. Sarri tym razem nie próżnował i wystawił od początku Hazarda, który sprawiał niesamowite problemy obronie Eintrachtu i to właśnie jego podanie w 28 minucie na bramkę zamienił Loftus - Policzek. Zobaczcie.
Gol do Loftus-Cheek!!!
— Chelsea Vídeos (@VideosChelsea) 9 maja 2019
Hazard faz grande jogada pela esquerda do campo de ataque, enfia para Loftus-Cheek, ele invade a área pela esquerda, toca na saída de Trapp e manda pro fundo da rede! pic.twitter.com/LsP9UQMu4g
Eintracht jednak postanowił nie składać broni - jedna bramka dawała im przecież szansę na dogrywkę. Jednak do końca pierwszej połowy to Chelsea dyktowała swoje warunki gry. Na moje szczęście rumuński arbiter punktualnie odgwizdał koniec pierwszej połowy i mamy przerwę.
Początek drugiej połowy to istne kuriozum. Chelsea zdawała się być jeszcze w szatni, ponieważ Eintracht coraz odważniej meldował się pod budą Kepy. Nie zmienię zdania na temat Eintrachtu jako Ajaxu Ligi Europy, bo to co robili chłopacy, zasługuje na osobne brawa. Szczególnie akcja z 49 minuty gdzie ze swojej najlepszej strony pokazał się P O T Ę Ż N Y L U K A J O V I Ć. Serb zrobił to co kocham najbardziej - dał mi nadzieję i pozwolił wierzyć. Co na to Twitter?
Najlepsza w tej akcji była reakcja Rebicia. Chłop się cieszył już po podaniu Gacinovicia. Po prostu wie, że Luka Jovic takie akcje wykańcza z zamkniętymi oczami #CHEFRA
— Maciej Kruk (@maciej_kruk) 9 maja 2019
Jović nieprzypadkowo strzela w obu półfinałowych meczach. To jest kozak.
— Sebastian Chabiniak (@sebchabiniak1) 9 maja 2019
🦅 Frankfurt have their away goal!
— Corteo Sport (@CorteoSport) 9 maja 2019
🇷🇸 An ice cold finish from that man Luka Jovic!
1️⃣0️⃣ goals in the Europa League!#UEL I #SGEuropa #CHESGE #12gegen11
pic.twitter.com/hW004WzU6z
No bo jak nie on, to kto?
Po strzeleniu bramki, Chelsea znowu wzięła się w garść i co chwila robiła zamieszanie pod polem karnym Eintrachtu. Jednak minuty mijały, a rezultat się nie zmieniał. Dogrywka była coraz bliżej.
Eintracht Frankfurt dzisiaj w Londynie. pic.twitter.com/JHtJgg7LPT
— Avanti News (@Avanti__News) 9 maja 2019
Teraz jedyną nadzieją na to, by nie było dwóch angielskich finałów są Orły z Frankfurtu.
— Łukasz Bobruk (@red_bobini91) 9 maja 2019
Eintracht - zróbcie ten awans 🙏#EuropaLeague
Skoro już dzieją się takie cuda, to niech awansuje Eintracht. Taka mała prośba.
— Sebastian Chabiniak (@sebchabiniak1) 9 maja 2019
Do pełni szczęścia brakuje żeby Eintracht to odkrecil
— 8 (@one1city) 9 maja 2019
Dogrywka dała nam wiele, wiele emocji. Atakowała Chelsea, atakował Eintracht z wielkim Hallerem na szpicy, który kilka razy mógł położyć gospodarzy na deski, ale tego nie zrobił więc bez zbędnego przedłużania, zapraszam na konkurs rzutów karnych!
Haller trafia płasko w lewą stronę 1:0
Barkley trafia mocno w lewą stronę 1:1
Jović trafia pewnie również w lewą stronę 2:1
Azpilicueta pudłuje! 2:1
de Guzman pewnie w lewą stronę 3:1
Jorginho pewnie trafia 3:2
Hinteregger pudłuje! 3:2
Luiz pewnie pokonuje Trappa 3:3
Paciencia pudłuje! 3:3
Hazard trafia! 4:3
Tym samym mamy dwa angielskie finały w Europie! Ja Wam dziękuję za uwagę a Eintrachtowi dziękuję.