Gra była, gole niekoniecznie. Pierwszy mecz na remis - echa meczu Legia vs Atromitos
Liga Europy
08-08-2019

Gra była, gole niekoniecznie. Pierwszy mecz na remis - echa meczu Legia vs Atromitos

-
0
0
+
Udostępnij

Od bezbramkowego remisu rozpoczęli poczynania podopieczni Aleksandara Vukovicia w trzeciej rundzie Eliminacji do Ligi Europy. Mecz, który mógł się zakończyć wysokim zwycięstwem gospodarzy ,nie zobaczył jednak goli, a przy takim wykończeniu daleko nie zajedziemy. Ale chociaż gra była...

Składy:

Legia: Majecki - Vesović, Lewczuk, Jędrzejczyk, Rocha - Antolić, Martins - Novikovas, Gwilia, Luquinhas - Kulenović (66' Carlitos)

Atromitos: Megyeri - Risvanis, Khila, Goutas - Natsos, Charisis  (72' Ugrai), Umbides (61' Farley), Madson, Katranis - Manoussos (84' Talocha), Vellios

Carlitos nie jest lepszy od pozostałych kolegów - trener Aleksandar Vuković nie owijał w bawełnę podczas wywiadu udzielanemu Tomaszowi Włodarczykowi z "Przeglądu Sportowego". I nie kłamał. Dzisiejszego wieczoru znów zaskoczył nie tylko rywali, ale także swój zespół, wystawiając jedenastkę, która była naprawdę daleka od ideału. Braki Mateusza Wieteski, dobrze spisującego się w ostatnim czasie Pawła Stolarskiego, Dominika Nagy'ego czy wspomnianego wyżej Carlitosa. Ponadto widok Domagoja Antolicia, który jeszcze przed meczem dawał oznaki, że kolejny eksperyment szkoleniowca Legii Warszawa nie może się skończyć dobrze. Mierzyli się przecież z greckim Atromitosem, a nie Europą FC, która pomimo tego, że była z Gibraltaru (nie słynącego z futbolu), to zdołała podnieść ciśnienie kibicom wicemistrza Polski. Ci jednak wciąż wierzyli i na dzisiejsze starcie stawili się w bardzo licznym gronie.

... i znów zaprezentowali nam mały pokaz pirotechniczny, który jest nieodłącznym elementem w poczynaniach warszawskiego zespołu na arenie międzynarodowej...

Ale pomówmy o piłce, która w przeciągu kilku dni miała przejść totalną transformację. Co prawda początki były naprawdę dobre, a Legia przez znaczną część spotkania przeważała nad rywalem, lecz nadal brakowało konkretów. Aleksandar Vuković niejednokrotnie wspominał, że gra jego drużyny będzie efektowna i miła dla oka. Takie były założenia, a jak było w rzeczywistości? Pozytywnie wyglądał jedynie środek pola. Domagoj Antolić, Andre Martins oraz Walerian Gwilia wreszcie grali na miarę oczekiwań, lecz co ze świetnego rozgrywania, jeśli przód prezentował tak, jak we wcześniejszych starciach.

Arvydas Novikovas znów grał swoje spotkanie. Błędy w rozgrywaniu, niecelne podania, niepotrzebne wdawanie się w dryblingi i strzał z 30. metrów, który ledwo dotoczył się do bramki. Sandro Kulenović, który od początku był bardzo niewidoczny, nie dawał wsparcia swoim kolegom, a o jego zaangażowaniu można napisać w jednym słowie - brak. Jedynym dobrym rozwiązaniem wydawało się wprowadzenie Carlitosa, lecz ten nie znajduje się na szczycie ulubieńców szkoleniowca. I nareszcie zawodnik, na którego nie powinny spaść słowa krytyki, a mianowicie Luquinhas. Brazylijczyk znów dawał radę, wygrywał mnóstwo pojedynków na skrzydle i świetnie współpracował z Luisem Rochą. To właśnie z jego strony płynęło największe zagrożenie, lecz przy dzisiejszej dyspozycji Sandro Kulenovicia, trudno było o gole.

Tak przedstawiała się pierwsza połowa, bo tego co się działo w drugiej, nie należy wrzucać do jednego worka. W tej gra Legii wreszcie zaczęła się prezentować konkretnie. Choć wciąż niewidoczny był Sandro Kulenović to wicemistrz Polski zdołał kilkukrotnie zagrozić bramce Grekom, którzy dziś nie zamierzali odpowiadać. Przez pełne 90 minut defensywa Legii nie była zmuszona do chociażby jednej interwencji, co należy uznać za naprawdę duży sukces. Tym bardziej, że w ostatnim czasie wyglądało to tragicznie.

Jedyne do czego można mieć po tym meczu pretensje, to brak wykończenia, które bardzo mocno rzucało się w oczy. Doskonałe szanse Arvydasa Novikovasa, Andre Martinsa czy Luquinhasa nie znalazły dziś drogi do bramki, co zakończyło się bezbramkowym remisem. Remisem, który znów zostanie potraktowany, jako dobra pozycja startowa przed rewanżem, lecz pamiętajmy - wygrywa ten, który strzeli więcej bramek. A tego od Legii znów nie otrzymaliśmy.

Legia Warszawa 0:0 Atromitos

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+8
+8
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

SZANSE Wisły Kraków na awans do Ligi Konferencji i Ekstraklasy XD
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
18-05-2024

SZANSE Wisły Kraków na awans do Ligi Konferencji i Ekstraklasy XD

AKTUALNA sytuacja Wisły Kraków w 1 lidze...
-
+10
+10
+
Udostępnij
Grafiki
18-05-2024

AKTUALNA sytuacja Wisły Kraków w 1 lidze...

Marco Reus STRZELA Z WOLNEGO w ostatnim meczu na stadionie BVB! [VIDEO]
-
+48
+48
+
Udostępnij
Video
18-05-2024

Marco Reus STRZELA Z WOLNEGO w ostatnim meczu na stadionie BVB! [VIDEO]

W taki sposób BVB uhonorowała Marco Reusa! <3
-
+48
+48
+
Udostępnij
Grafiki
18-05-2024

W taki sposób BVB uhonorowała Marco Reusa! <3

Bayern marzy o piłkarzu Barcelony. I nie chodzi o Araujo!
-
+1
+1
+
Udostępnij
Newsy
Dzisiaj

Bayern marzy o piłkarzu Barcelony. I nie chodzi o Araujo!

Thiago wróci do La Liga?! Sensacyjny kierunek!
-
+1
+1
+
Udostępnij
Newsy
Dzisiaj

Thiago wróci do La Liga?! Sensacyjny kierunek!

Cole Palmer wybrał GOATa w historii piłki!
-
+40
+40
+
Udostępnij
Grafiki
18-05-2024

Cole Palmer wybrał GOATa w historii piłki!

FAWORYT do zastąpienia Xaviego w Barcelonie!
-
+29
+29
+
Udostępnij
Grafiki
18-05-2024

FAWORYT do zastąpienia Xaviego w Barcelonie!

HIT! Tyle Barcę będzie KOSZTOWAŁO ZWOLNIENIE Xaviego! xD
-
+29
+29
+
Udostępnij
Grafiki
18-05-2024

HIT! Tyle Barcę będzie KOSZTOWAŁO ZWOLNIENIE Xaviego! xD