Steven Gerrard przeszkodą Legii w play-offach Ligi Europy!
Glasgow Rangers będzie rywalem Legii Warszawa w IV rundzie Eliminacji Ligi Europy. Zespół prowadzony przez Stevena Gerrarda pewnie pokonał duńskie Midtjylland 3:1 (w dwumeczu 7:3) i bez najmniejszych problemów zameldował się w kolejnej rundzie.
Glasgow Rangers 3:1 Midtjylland (14', 49' Morelos, 39' Ojo - 72' Evander)
Składy:
Rangers: McGregor - Tavernier, Goldson, Katić, Flanagan - Jack (68' Docherty), Davies, Kamara - Ojo (68' Jones), Arfield, Morelos (81' Defoe)
Midtjylland: Hansen - Sviatchenko, Scholz, Nicolaisen - Evander, Onyeka, Anderson (69' Sparv), Andersson, Cajuste (46' Mabil) - Kaba (82' Dovbyk), Wikheim
Zwycięstwo Legii Warszawa nad Atromitosem Ateny przyszło nadzwyczaj łatwo. Legioniści w rewanżu rozgrywanym w Grecji pokonali swojego rywala 2:0, a bramki na wagę awansu zdobyli Paweł Stolarski oraz Walerian Gwilia. Po nim przyszedł czas oczekiwania - kto zostanie ich rywalem w IV rundzie eliminacji. Warianty były dwa. Świetnie spisujące się w ostatnim czasie Glasgow Rangers, za którego sterami stał Steven Gerrard lub duńskie Midtjylland, które pomimo zdecydowanie mniejszej klasy, również znajdowało się poza zasięgiem Legii. Przynajmniej w obecnych realiach.
Po pierwszym spotkaniu zdecydowanie bliżej awansu byli Szkoci. Podopieczni legendy "The Reds" bez najmniejszych problemów rozprawili się z rywalem na duńskiej ziemi i od upragnionego awansu do IV rundy Eliminacji wystarczyło postawić kropkę nad "i". Wyznaczony cel osiągnęli bardzo szybko i już w 14. minucie spotkania prowadzili 1:0. Bramkę otwierającą wynik meczu zdobył Alfredo Morelos, który z zimną krwią wykorzystał błąd jednego z defensorów. Gospodarze prezentowali się tego dnia bardzo dobrze. Tak jak obstawiano przed meczem - Duńczycy nie mieli zbyt wiele do powiedzenia i choć próbowali zawiązać kilka ciekawych akcji, to w tym spotkaniu strzelali głównie podopieczni Stevena Gerrarda. Jeszcze przed przerwą ofensywne trio w postaci Alfredo Morelosa, Scotta Arfielda oraz Sheyia Ojo uderzyło po raz kolejny. Po pięknej trójkowej akcji podwyższył ten ostatni, wykorzystując dogranie Morelosa, by zaledwie cztery minuty po rozpoczęciu drugiej połowy zamienić się rolami i strzelić na 3:0.
Przez 13 minut Rangersi doszli cztery razy do pozycji strzałowej. Bez przypadku. Oj, to będą bardzo trudne mecze dla Legii. #RANFCM
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) August 15, 2019
Myśle ze akcja Arfielda przed drugim golem może być modelowa. Kontrę tez można wyprowadzić na wślizgu. #RANFCM
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) August 15, 2019
Na 20 minut przed końcem do głosu zaczęli dochodzić goście. Gola honorowego zdobył Evander, lecz było to za mało by myśleć o dalszej grze. Wysokie zwycięstwo 3:1 nad Midtjylland zapewniło Szkotom przepustkę do kolejnej fazy eliminacji, w których czeka już wyżej wspomniana Legia. Wicemistrz Polski nie będzie miał jednak łatwego zadania. Dzisiejsze spotkanie, podobnie jak kilka poprzednich ukazało obraz drużyny, która nie będzie chłopcem do bicia. Podopieczni Stevena Gerrarda przyjadą do Warszawy w roli faworyta, a europejska przygoda Legii może się zakończyć nadzwyczaj szybko. W bolesnym stylu przekonało się o tym Midtjylland, które w dwumeczu zostało upokorzone aż 7-krotnie, a wszystko w bardzo prosty sposób.
Gra wicemistrza Szkocji opierała się na jednym schemacie. Długie zagranie za linię obrony, które przy tak szybkich atakujących stało się bronią masowego rażenia. O tym z pewnością przekona się również Legia, a jak stwierdził Andrzej Strejlau - Aleksandar Vuković będzie miał naprawdę dobry materiał do analizy. Świetnie współpracujące ofensywne trio, z pewnością nie raz sprawi problemy legionistom, którzy nie bez przyczyny są skazywani na pożarcie. Alfredo Morelos (król strzelców ligi szkockiej), Scott Arnfield oraz Sheyi Ojo w starciu z Midtjyland robili co chcieli, wykorzystując słabsze warunki fizyczne defensorów. Trudno oczekiwać, aby w meczu z Legią uległo to zmianie, co oznacza, że Artur Jędrzejczyk i spółka w IV rundzie Eliminacji Ligi Europy będą mieli zdecydowanie więcej pracy niż w pojedynkach z Europą FC, KuPS oraz Atromitosem.
Trenerzy po meczu:
Steven Gerrard (Glasgow Rangers): Jestem bardzo zadowolony z naszych wyników odniesionych w obu meczach z Midtjylland. Dostrzegam progres naszego zespołu. Końcowy rezultat jest bardzo komfortowy, ale wierzę, że stać nas na jeszcze lepszą grę. Piłkarze są w odpowiednim miejscu pod względem mentalności.
Legia ma wiele doświadczenia w spotkaniach europejskich pucharów. Mamy do naszego kolejnego rywala szacunek. Uwagę zwraca fakt gry w defensywie i seria spotkań "na zero z tyłu". Pierwszy mecz rozegramy na wyjeździe w trudnych warunkach. Myślę, że zobaczymy ciekawe widowiska, a szanse na awans oceniam pół na pół. Łatwo nie będzie.