Ten moment, gdy Dudelange zdobywa tyle samo punktów co 4 polskie kluby...
Tytuł jest smutny, jeśli kibicujecie polskim klubom w europejskich pucharach... w sierpniu każdy z nich kończy swoją przygodę w eliminacjach Ligi Mistrzów i Ligi Europy. W grudniu praktycznie niektórzy nie przeżywają emocji związanych z Ligą Mistrzów, a co dopiero z Ligą Europy. Skoro nie ma naszych, to po co śledzić? I naprawdę niektórym się nie dziwimy. Luksemburskie i potężne Dudelange wykręciło właśnie wynik punktowy na poziomie wszystkich czterech naszych reprezentantów w pucharach... a wcale nie było jakimś bohaterem tej fazy grupowej, którą dziś zwieńczyliśmy ostatnimi meczami.
O godzinie 18:55 działo się nam w kilku ważnych spotkaniach:
W grupie A wszystko zostało rozstrzygnięte w poprzednim tygodniu i już wiemy, że wychodzą z niej Sevilla oraz APOEL. Nie to jednak jest najważniejsze. Potrzebujecie dowodu na to, co przywołaliśmy we wstępie?
Punkty zdobyte do rankingu krajowego UEFA w tym sezonie:
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) December 12, 2019
Legia Warszawa 5,0
Piast Gliwice 1,5
Cracovia 1,0
Lechia Gdańsk 1,0
...
Dudelange 8,5
Mistrz Luksemburga zdobył tyle samo punktów, co wszyscy reprezentanci Ekstraklasy razem wzięci.
Grupa B? Tam ważne jest to, co stało się z Dynamem Kijów. Drużyna Tomasza Kędziory płacze, ponieważ niestety tylko zremisowała z Lugano 1:1. W międzyczasie Malmoe pokonało Kopenhagę 1:0 i to ono zajęło pierwsze miejsce w grupie (tuż przed panami z Kobenhavn). Kolejny raz, kiedy komitywa Szwedów i Duńczyków kogoś załatwiła na amen od czasu...
Tak, tak, od czasu EURO 2004.
W grupie C z kolei do Bazylei (nie, ten rym nie był zamierzony) dołącza Getafe. Rosyjski Krasnodar może i podszczypuje moskiewsko-petersburską potęgę w Premier Lidze, natomiast Hiszpanie okazali się być po prostu lepsi. 3:0 w meczu o wszystko - a do 75. minuty był bezbramkowy remis. Cabrera, Molina i Kenedy załatwili Rosjan na amen w 10 minut... i trudno się dziwić, dlaczego Getafe w zeszłym sezonie naprawdę ocierało się o awans do Champions League.
¡¡FINAAAL en el Coliseum!! 🎉@GetafeCF 3-0 @FCKrasnodar
— Getafe C.F. (@GetafeCF) December 12, 2019
El Getafe estará en el bombo del sorteo de dieciseisavos de final de la @europaleague. ¡Nos apuntamos a otra ronda! 🍻#VamosGeta #EuroGeta pic.twitter.com/peRyjgEBWX
W grupie D Sporting i LASK miały między sobą wyjaśnić, kto awansuje z pierwszego miejsca w grupie. "Lwy" Silasa zrobiły jednak to, do czego już przyzwyczaiły - totalnie zbladły i stały się potulnymi kotkami. 3:0 z Austriaków i podarowana pierwsza lokata - zaprawdę powiadamy wam, że Sporting nie zna granic żenady... bez pauzującego za żółte kartki Bruno Fernandesa byli totalnie bezbronni.
W grupie E do Celtiku dołączył rumuński CFR Cluj, ten sam, który w poprzednim sezonie padł ofiarą... Dudelange w IV rundzie eliminacji Ligi Europy. Rumuni podbudowali swoją pozycję, pokonując Szkotów i wykorzystując kolejną porażkę Lazio - tym razem z Rennes. Błyszczeć w Serie A nie oznacza być królem europejskiego podwórka.
Grupa F to z kolei grupa... w której gra przepotężny przecież Arsenal. Wiecie, że dziś przegrywał już ze Standardem Liege 0:2? I wiecie, że w swoim stylu znów wykręcił bohaterski remis? Nie wiecie? Cóż, już wiecie. A wiecie, że dobre jaja działy się też w drugim spotkaniu? Generalnie w 75. minucie obu spotkań w dalszej fazie rozgrywek były Eintracht oraz wciąż Arsenal, natomiast Liege mogło jeszcze strzelić 3 gole... i wtedy ono by awansowało (bilans meczów bezpośrednich był znaczący, a Arsenal wygrał pierwszy mecz 4:0). W 81. minucie Arsenal doprowadził jednak do remisu. Eintracht zatem mógł czuć, że jego awans - kosztem Standardu - znów jest w zasięgu ręki. Nerwów jednak się najedli, ponieważ w meczu Niemców z 2:1 zrobiło nam się 2:3. A śmiano się z Arsenalem, że nie umiał wygrać z Guimaraes...
🔢 Confirmation of how Group F finished up
— Arsenal (@Arsenal) December 12, 2019
🏆 #UEL pic.twitter.com/Kmth2kBEvm
Ostatecznie to Arsenal i Eintracht awansowały. Styl jednak przez nich dziś zaprezentowany był DAAAAAALEKI od ideału...
A co działo się o 21:00?
Grupa G z kolei przyniosła nam spodziewane rozstrzygnięcia - Rangers oraz FC Porto awansowały do 1/16 finału, jednakże "Smokom" chcemy podziękować za świetną pierwszą połowę meczu z Feyenoordem. Pięć goli, duże odstępy między formacjami, luz w poczynaniach obu ekip - idealne, żeby zwieńczyć batalię w tej grupie. Szkoda, że nie nadążyła za tym druga połowa... a pamiętajmy, że szanse na awans miały wszystkie cztery drużyny - także Young Boys, którzy mierzyli się ze Szkotami.
⏱Intervalo! Half-time! Descanso!
— FC Porto (@FCPorto) December 12, 2019
🔵⚪FC Porto 3-2 Feyenoord
⚽14' Luis Díaz [1-0]
⚽16' Malacia (AG) [2-0]
⚽20' Botteghin [2-1]
⚽23' Larsson [2-2]
⚽33' Soares [3-2]
👉Aposta já em https://t.co/UX7e3T5jqN : https://t.co/cWWnRogdwf#FCPorto #FCPFEY #UEL pic.twitter.com/PNp3SKfeHV
Grupa H? Tutaj do Espanyolu dołącza Łudogorec, który zagrał bez kontuzjowanego Jacka Góralskiego oraz wystawił Jakuba Świerczoka jedynie na ławce rezerwowych. Zremisował 1:1, rywalem był Ferencvaros... i radzimy wam zwrócić na to uwagę. Bułgarzy i Węgrzy... a nas nie ma. I co więcej - ten wynik sprawia, że będziemy na 32. miejscu w klubowym rankingu UEFA. Jest bardzo źle.
Z grupy I już wcześniej wyszły Gent oraz Wolfsburg, z grupy K z kolei - Braga oraz Wolverhampton. Z grupy J dziś wyjście zapewniły sobie Istanbul Basaksehir oraz Roma (drużyna walcząca w Serie A o awans do Champions League).
90+1 minute winner = 𝙎𝘾𝙀𝙉𝙀𝙎
— UEFA Europa League (@EuropaLeague) December 12, 2019
🇹🇷 Congratulations, İstanbul Başakşehir! Round of 32 contenders 👏#UEL pic.twitter.com/BKGkxAWQT6
Na sam koniec zostawiliśmy sobie jednak grupę L, w której swój mecz rozgrywał Manchester United. Grał z AZ Alkmaar, które wcale nie wystawiło na to spotkanie rezerw. W ten weekend mierzą się z Ajaksem w kluczowym meczu odnośnie mistrzostwa Holandii. A mimo to, nie odpoczęli ci najlepsi. Czym się skończyło? 0:0 do przerwy, zaś w drugiej połowie...
4️⃣ second-half goals for #MUFC mean we top the group in style! Get in! 👊#UEL
— Manchester United (@ManUtd) December 12, 2019
Young trafia pierwszy raz od roku, do siatki znajduje też drogę z rzutu karnego Mata, a kolega Greenwood udowadnia, że ma wszystko, by podążyć drogą Rashforda (albo nawet być od niego lepszym). Tak to właśnie Holendrów wyjaśnił święty Łolegunar. Holendrów, którzy akurat również awansowali już wcześniej...
Poza tym w 1/16 finału ujrzymy też spadających z Ligi Mistrzów - Ajax, Red Bull Salzburg, Inter, Benfica, Bayer, Szachtar, Olympiakos oraz Club Brugge.
Sprawdź tymczasem kursy na najważniejsze ligi europejskie na stronie sponsora kanału!