Czwartek z Ligą Europy - przygrywka przed piłkarskim jutrem
Jest takie hasło "JUTRO INTENSIFIES!" - można powiedzieć, że przecież to idealnie pasuje do jutrzejszych meczów Ligi Mistrzów. Wróci wreszcie wyczekiwana mocno Champions League, będziemy dokańczali 1/8 finału. Póki co ciągle występuje zespół towarzyszący, support, a główny band czeka sobie jeszcze za sceną, przed wejściem i zrobieniem show. Na razie skupmy się na tym, co będziemy oglądać w czwartek, dzisiaj, o 18:55 i 21:00.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
18:55 - Sevilla FC - AS Roma (JEDYNY MECZ, rozgrywany w Duisburgu)
Sevilla zagra w Lidze Mistrzów, a Roma jeszcze o ten awans walczy (zajęła w lidze piąte miejsce). Radość zapanowała na Pizjuan i trudno się temu dziwić - ćwierćfinalista z sezonu 2017/18 będzie chciał zaprezentować się w Champions League z jak najlepszej strony. Ta para od początku wyglądała na starcie o potencjale samego finału. Włosi przystąpią co prawda do tego starcia bez Chrisa Smallinga, którego wypożyczenie do "Giallorossi" w praktyce już nie jest w mocy. To spore osłabienie, gdyż Anglika wybierano wszędzie do czołówki rankingów defensorów za sezon ligowy Serie A. Jeśli pomyślimy jednak, że Sevilla niekoniecznie musi przejąć się tym, że Liga Mistrzów już jest zagwarantowana... jeśli pomyślimy, że to wielokrotny zdobywca tego trofeum, to jednak musimy powiedzieć: to jest jeden mecz, gdzie szanse wynoszą maksymalnie 45/55 na korzyść Romy. Mchitarjan i Dżeko są nadzieją.
📍 MSV-Arena, Duisburg 🇩🇪
— AS Roma English (@ASRomaEN) August 5, 2020
All 👀 on the #UEL...
#ASRoma #SevillaRoma pic.twitter.com/SGsFxZxIBE
18:55 - Bayer Leverkusen - Rangers FC (po pierwszym meczu: 3:1)
Steven Gerrard dobrze rozpoczął sezon ligowy, kiedy Rangers pokonali Aberdeen w pierwszej kolejce Scottish Premiership. Niemniej, w Lidze Europy czeka go trudna przeprawa, bowiem tutaj chodzi o odrobienie aż trzech goli. Ma w składzie Alfredo Morelosa, który zdobył aż 6 bramek. Natomiast Leverkusen będzie odpowiadało wprost w jedyny sposób, jaki potrafi - dopóki w ekipie B04 jest Kai Havertz, wyniki będą się zgadzać (choć zabawne jest to, że akurat walkę o Champions League przegrali oni w lidze z Gladbach). Jeśli pytacie nas, kto przypieczętuje dziś odlot z piłkarskiej Europy, to będą to panowie grający w granatowych strojach. Chociaż pewnie kibicom Chelsea byłoby w smak, gdyby piłkarze Petera Bosza dziś dali sobie spokój (sprzeczne interesy - Leverkusen chciałoby pograć jeszcze sobie o Ligę Mistrzów).
147 Tage nach dem Hinspiel steht morgen das Rückspiel gegen @RangersFC an.
— Bayer 04 Leverkusen (@bayer04fussball) August 5, 2020
Wir haben an den Beginn unserer #EuropaLeague-Reise zurückgeschaut... 👀
🔜 #B04RFC | #UEL | #Werkself pic.twitter.com/br7TqYvEFy
21:00 - Wolverhampton - Olympiakos (po pierwszym meczu: 1:1)
Jest to mecz o tyle wyjątkowy, że poprowadzi go Szymon Marciniak. Na Molineux wybiegną piłkarze pierwszego zespołu w Anglii spośród tych, które ominie walka w europejskich pucharach w przyszłym sezonie... chyba że uda im się wygrać Ligę Europy. Wolverhampton jest drużyną, o której wiecznie będziemy mówili "ekipa z potencjałem". Diogo Jota ma na swoim koncie 6 goli, ale też wspiera go mocne towarzystwo w postaci Raula Jimeneza, Adamy Traore, Rubena Nevesa, Ruia Patricio, Willy'ego Boly'ego, Daniela Podence'a (BYŁEGO PIŁKARZA OLYMPIAKOSU) czy też Pedro Neto (strzelec jedynego gola dla "Wolves" w Pireusie). Jeśli Grecy popytają tu i ówdzie, dowiedzą się, że stadion Wolverhampton nie jest przyjaznym miejscem. Mecz odbędzie się bez kibiców, ale dziś naprawdę nie wiemy, co może przemawiać za nasyconymi piłkarzami z Pireusu. To Wolverhampton ma dzisiaj o co grać - to jest być może szansa na trofeum europejskie, jakiej długo ten klub nie widział.
One final home game between us and Germany. #COYW!
— Wolves (@Wolves) August 6, 2020
🆚 @olympiacosfc
🏆 @EuropaLeague
📍 Molineux
⏱ 8pm
#️⃣ #WOLOLY
🐺🇬🇷 pic.twitter.com/FsTe4TWS7H
21:00 - FC Basel - Eintracht Frankfurt (po pierwszym meczu: 3:0)
Eintracht został brutalnie wyjaśniony przez Szwajcarów. Co ciekawe, oni sami w swojej lidze przeżywają największy kryzys od lat. Nie dość, że dali się wyprzedzić już dawno Young Boys z Berna, to jeszcze nawet nie zostali wicemistrzami kraju (ten tytuł przypadł Sankt Gallen). Liga Europy jest dla Bazylei jedynymi znaczącymi wciąż rozgrywkami. Eintracht wydaje się być pogodzony z tym, jaki jest los w obecnych rozgrywkach. W lidze to jedni z największych przegranych, podobnie jak Hertha. Dziewiąte miejsce nikogo nie zadowala. Chyba Puchar Niemiec zdobyty dwa lata temu rozbudził nadzieje i wydawało się, że we Frankfurcie puchary będą coroczną atrakcją. A tymczasem szykuje się gorzkie pożegnanie. I pewnie kolejne sprzedaże piłkarzy pokroju Kamady.
Heute #BaselSGE... ⚽️
— Eintracht Frankfurt (@Eintracht) August 6, 2020
🆚 @FCBasel1893 - @Eintracht
🏟️St. Jakob-Park, Basel
⏰ Donnerstag, 6. August, 21:00
🏆@EuropaLeague, Achtelfinale
📻 https://t.co/xSeUKd5pET
📺@DAZN_DE und @RTLde
#⃣ #SGEuropa #SGE pic.twitter.com/nZ3d822JMl