United czy Sevilla? Kto uratuje honor swojej ligi? - zapowiedź LE
Za nami ćwierćfinały w Lidze Mistrzów, które obfitowały w zaskakujące rozstrzygnięcia. Dziś wracamy do mniej prestiżowego europejskiego pucharu, gdzie w pierwszym półfinale naprzeciw siebie staną piłkarze Sevilli i Manchesteru United. Zapraszamy do czytania zapowiedzi.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jutro całym sercem za Sevillą ze względu na Lopeteguiego.
— Marcin Gazda (@marcin_gazda) August 15, 2020
Najatrakcyjniejszy futbol w 🇪🇸, wykazywanie inicjatywy w meczach, świetny trzon defensywy (Kounde, Fernando, D. Carlos), intensywność.
I jeszcze - rehabilitacja JL po plamie w Realu. Przecież to świetny trener. pic.twitter.com/CU6V6bD0f5
Zanim Sevilla dotarła do półfinału Ligi Europy, musiała pokonać dwie przeszkody. W pierwszym meczu po przerwie ograła Romę 2:0, a już w ćwierćfinale podopieczni Julena Lopeteguiego okazali się lepsi od angielskiego Wolves, z tym że bramkę na wagę zwycięstwa zdobyli dopiero w 88. minucie. Spotkanie potoczyłoby się z pewnością inaczej, gdyby w 13. minucie Raul Jimenez pokonał Bono z rzutu karnego. A tak mamy drugie starcie z rzędu Sevilli, w którym rywal nie zdołał pokonać ich bramkarza. W LaLiga również pod tym względem wyglądali imponująco. Skupiając się wyłącznie na momencie od wznowienia rozgrywek, to na jedenaście możliwych kolejek siedem zakończyli z czystym kontem.
Najważniejszy w całym tym przedsięwzięciu jest ostateczny triumf, jednak piłkarze Sevilli stoją też przed szansą podbicia serii meczów bez porażki do dwudziestu. Julen Lopeteguei na przedmeczowej konferencji prasowej podkreślał siłę przeciwnika, sugerując, że dziś wieczorem jego podopieczni staną naprzeciw najsilniejszego Manchesteru United od lat. Ever Banega będzie próbował rozmontowywać obronę "Czerwonych Diabłów" swoimi zagraniami, a Luis Ocampos jedno z tych podań postara się zamienić na gola, tak jak miało to miejsce podczas ćwierćfinałowego meczu z Wolves. Na pewno drużyna z czerwonej części Manchesteru nie będzie miała łatwo z przebiciem się przez defensywę Sevilli, która dotąd spisywała się wzorowo.
To mówicie, że dzisiaj następny mecz europejskich pucharów?
— Krzysiek Perchał (@perchal) August 16, 2020
W takim razie jestem za sprawieniem sensacji i awansem Manchesteru United do finału.
Przed tym sezonem Sevilla 5 razy grała w ćwierćfinale Pucharu UEFA lub Ligi Europy i zawsze zdobywała trofeum. W tym sezonie zagrała w 1/4 finału po raz szósty i awansowała po raz szósty do półfinału. Czy tradycyjnie zdobędzie puchar?
— Wojciech Frączek (@WojtekFraczek1) August 16, 2020
Mają kim straszyć. Jest Anthony Martial, jest Bruno Fernandes, ale jeśli będą tak nieskuteczni jak w ćwierćfinałowym starciu z FC Kopenhagą, kiedy gola na wagę awansu zdobyli dopiero w 95. minucie z rzutu karnego, to przeciwko Sevilli może być jeszcze gorzej. Jeszcze na LASK Linz wyszli dosyć rezerwowym składem, ponieważ pozwalała im na to zaliczka pięciu bramek z pierwszego dwumeczu. Ole Gunnar Solskjaer w przedmeczowej konferencji prasowej podkreślał, że jego drużyna musi być stuprocentowo skupiona, ponieważ dosłownie chwila może zaważyć o przegranej lub zwycięstwie. Docenia organizacje gry rywala, indywidualności i agresywny pressing. Dodaje również, że jego Manchester musi skupić się przede wszystkim na tym, by jak najczęściej grać poza pressingiem Sevilli. Ligę Europy zdobyli dotychczas tylko raz, jeszcze pod wodzą Jose Mourinho wygrali w 2017 roku 2:0 z Ajaxem Amsterdam. Wtedy dało im to przepustkę do Ligi Mistrzów, podczas której w 1/8 finału odpadli właśnie z dzisiejszym antagonistą.
Liga Europy nie niesie za sobą takich emocji jak Liga Mistrzów, jednak patrząc na parę dzisiejszych półfinalistów możemy spodziewać się chyba ciekawego pojedynku. Nie możemy też zapominać o tym, że jedni i drudzy będą chcieli choć trochę zmazać plamę po blamażu hiszpańskich i angielskich drużyn w zakończonych wczoraj ćwierćfinałach Ligi Mistrzów. Manchester United zechce wznieść "Puchar pocieszenia" po raz drugi w swojej historii, a Sevilla staje przed ogromną szansą umocnienia się na pozycji lidera w liczbie zdobytych dotychczas pucharów Ligi Europy. Na ten moment pięć razy cieszyli się ze zwycięstwa w tych rozgrywkach. Czy dzisiejszego wieczoru zbliżą się do szóstego? Wszystkiego dowiemy się wieczorem.
Z okazji meczu Sevilla - MU wymienię zwycięski skład Sevilli z finału Pucharu UEFA 2006
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) August 16, 2020
Palop - Castedo, Escude, Navarro, Dani Alves - Marti, Maresca, Adriano, Jesus Navas - Luis Fabiano, Saviola. Z ławki: Puerta, Renato i Kanouté
Czy ich wtedy szanowałem? Tak i to bardzo.