Karabach przyleci do Warszawy!
Legia, standardowo zresztą dla siebie, nie zabawiła w tym roku długo w eliminacjach do Ligi Mistrzów, szybko odpadając z Omonią Nikozja. Warszawiacy mają jednak ambicje, by nieco zrehabilitować się dzięki awansowi do Ligi Europy. Ten jest już coraz bardziej prawdopodobny, ale na drodze do tych rozgrywek stoi jeszcze azerski Karabach Agdam. Prze chwilę nie było wiadomo, czy ten mecz w ogóle się odbędzie, ale prezes rywala Legii zapewnia, że do starcia dojdzie.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Powodem komplikacji jest bowiem konflikt zbrojny między Armenią a Azerbejdżanem. Obydwa państwa wypowiedziały sobie wojnę, które powodem są spory odnośnie terenów nazywanych Karabachem Górskim, skąd zresztą nadchodzący rywal Legii się wywodzi. Sprawa jest poważna, zginęły już dziesiątki żołnierzy i rzekomo nawet cywile, więc wydawało się, że tamtejszy sport zostanie sparaliżowany. Azerski klub ma jednak przylecieć na spotkanie do Warszawy, które rozegrane zostanie planowo, w czwartek o 20.00.
— Legia.Net (@LegiaNet) September 29, 2020
Co ciekawe, tamtejszy związek piłkarski domaga się, by UEFA zagwarantowała zespołowi większe bezpieczeństwo niż dotychczas, ponieważ obawia się, że mieszkający w Warszawie Ormianie, których społeczność jest dosyć liczna, mogą zdecydować się na jakaś prowokację lub inne podejrzane akcje względem Karabachu. Miejmy więc nadzieję, że do takich sytuacji nie dojdzie, a wynik piłkarski zostanie w całości rozstrzygnięty w takim sposób jak powinien. W sportowym duchu, na murawie.