Pierwszy finał w historii. Villarreal walczy o LIGĘ EUROPY!
Patrzymy na zespoły, które spotkają się w finale Ligi Europy i w zasadzie z miejsca widzimy jednego faworyta tego starcia. I z pewnością takim mianem nie określimy Villarrealu, bo zawodnicy Unaia Emery'ego nie są jakąś niesamowicie uznaną marką na międzynarodowym podwórku. Jednak to oczywiście nie ma znaczenia w pojedynczym starciu, jakim jest batalia finałowa. Szans im nie można odbierać, bo naprawdę mają czym postraszyć.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Niespełna 100 lat, a dokładnie 98 czekali kibice Villarrealu na pierwszy występ swojego klubu w finale jakiegoś europejskiego pucharu. Dotychczas zawodnicy klubu z prowincji Castellon czterokrotnie rywalizowali w półfinałach i za każdym razem nie potrafili przedostać się do tego najważniejszego starcia. Chyba najbardziej pamiętamy ich rywalizację z 2006 roku w 1/2 finału Ligi Mistrzów z Arsenalem. Wtedy zabrakło im jednej bramki do awansu, a rzutu karnego nie wykorzystał Juan Roman Riquelme. Jak wszyscy wiemy, w tym roku udało się wziąć rewanż na "Kanonierach".
¡𝔸 ℙ𝕆𝕃𝕆ℕ𝕀𝔸, 𝕆𝕆𝕆𝔼𝔼𝔼𝔼𝔼!
— Villarreal CF (@VillarrealCF) May 6, 2021
¡𝔸 ℙ𝕆𝕃𝕆ℕ𝕀𝔸, 𝕆𝕆𝕆𝔼𝔼𝔼𝔼𝔼!
¡𝔸 ℙ𝕆𝕃𝕆ℕ𝕀𝔸, 𝕆𝕆𝕆𝔼𝔼𝔼𝔼𝔼!
¡𝔸 ℙ𝕆𝕃𝕆ℕ𝕀𝔸, 𝕆𝕆𝕆𝔼𝔼𝔼𝔼𝔼!
¡𝔸 ℙ𝕆𝕃𝕆ℕ𝕀𝔸, 𝕆𝕆𝕆𝔼𝔼𝔼𝔼𝔼!
¡𝔸 ℙ𝕆𝕃𝕆ℕ𝕀𝔸, 𝕆𝕆𝔼𝔼, 𝕆𝕆𝔼𝔼, 𝕆𝕆𝔼𝔼!#UEL #EsNuestroMomento pic.twitter.com/2FIfXjeWkN
Z perspektywy fanów "Żółtej Łodzi Podwodnej" najważniejsza będzie boiskowa dyspozycja Gerarda Moreno. 29-latek z pewnością jest najważniejszym zawodnikiem tego zespołu i to na nim opierają się ataki Villarrealu. Napastnik powołany przez Luisa Enrique na zbliżające się mistrzostwa Europy w 33 występach ligowych zdołał strzelić aż 23 gole. Dodatkowo zanotował 7 asyst, a cały Villarreal w zakończonym sezonie LaLiga zdobył 60 bramek. To daje nam prosty rachunek - Moreno był bezpośrednio zamieszany w 30 trafień, więc brał udział w 50% bramek zdobytych przez jego zespół.
Dodatkowo musimy zauważyć jego ogromny udział w drodze do finału Ligi Europy. W tych rozgrywkach zdobył 6 bramek, a co ciekawe, wszystkie z nich padły już w fazie pucharowej. Dublety z RB Salzburg, Dynamem Kijów i po jednym trafieniu w meczach z Dinamem Zagrzeb dość wyraźnie pomogły podopiecznym Unaia Emery'ego w przechodzeniu tych rywali. W półfinałach z Arsenalem do siatki nie trafiał, ale w tych starciach za strzelanie wzięli się inni.
🇪🇸 Most goals and assists of Spanish players in Europe's top 5 leagues this season:
— WhoScored.com (@WhoScored) May 24, 2021
1️⃣ Gerard Moreno - 30 ✅
2️⃣ Iago Aspas - 27 ❌
3️⃣ Marcos Llorente - 23 ✅
😬 Aspas has been left out of Luis Enrique's 24-man squad for #Euro2020 pic.twitter.com/SQkCwzJFcM
W pierwszym meczu do siatki trafił, chociażby Raul Albiol, czyli stoper bardzo dobrze znany z czasów gry w Realu Madryt i SSC Napoli. Ktoś, kto nie śledzi poczynań "Żółtej Łodzi Podwodniej" mógł stracić tego doświadczonego zawodnika z radaru, ale on jest naprawdę solidnym defensorem. Dodatkowo wydaje się, że jest postacią, z którą dobrze współpracuje się Pau Torresowi. Jest między nimi ponad 10 lat różnicy, a gdy Albiol trafiał do Realu Madryt w 2009 roku, to Torres miał zaledwie 12 lat i uczył się w szkole podstawowej, a o profesjonalnej karierze piłkarskiej dopiero marzył.
Teraz wspólnie tworzą znakomity duet, a Pau Torres korzysta na współpracy ze starszym kolegą. 24-latek robi systematyczne postępy, dostał powołanie na mistrzostwa Europy, a dodatkowo mówi się o jego transferze do jakiegoś większego klubu za naprawdę potężne pieniądze. W gronie klubów zainteresowanych reprezentantem Hiszpanii wymienia się, chociażby FC Barcelonę, czy też... Manchester United, czyli zespół, z którym będzie rywalizował w swoim dotychczas najważniejszym meczu w karierze.
Obaj ci gracze zagrali w zdecydowanej większości spotkań w tym sezonie, a dodatkowo obaj mają naprawdę ciekawe i imponujące statystyki. Chociażby warto odnotować około 90% skuteczności podań, a w przypadku Pau Torresa dość często są to zagrania do przodu, czyli takie, które napędzają ataki. Ale dość o defensorach, teraz przejdźmy do linii pomocy, w której mamy do czynienia z naprawdę bardzo doświadczonymi i uznanymi postaciami, bo tak trzeba mówić o takich graczach, jak Dani Parejo, czy Manu Trigueros.
W drodze do finału #UEL grzechem byłoby nie pochwalić duetu stoperów. Pau Torres i Raul Albiol. Młody wilk i stary lis. Villarreal wywalczył ten awans przede wszystkim twardą, szczelną defensywą. #ARSVIL pic.twitter.com/ndsvHykZlV
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) May 6, 2021
Zazwyczaj Unai Emery ustawia swój zespół w formacji 1-4-3-3 i wtedy mamy do czynienia z wspomnianą wyżej dwójką oraz jednym bardziej defensywnym graczem w tej formacji. Jest to ktoś z dwójki Etienne Capoue - Francis Coquelin. Wtedy zadaniem jednego z Francuzów podczas gry ofensywnej jest zabezpieczanie stref, a Parejo i Trigueros mogą aktywniej włączać się do akcji pod bramką rywala. Nawet w przypadku straty piłki mają zabezpieczenie w postaci tego najbardziej defensywnego pomocnika.
Jednocześnie były szkoleniowiec Paris Saint-Germain, czy też Arsenalu nie trzyma się jednego systemu taktycznego. Emery czasem ustawia swój zespół w formacji 1-4-4-2 i wtedy Parejo tworzy duet środkowych pomocników z jednym z wspominanej pary Capoue - Coquelin. Natomiast Trigueros gra bliżej boku boiska, jeden typowy skrzydłowy z systemu 1-4-3-3 traci miejsce w składzie, a drugi gra w linii pomocy. W takim wypadku dwójkę napastników najczęściej stanowią Gerard Moreno i Paco Alcacer, ale w kadrze jest też Carlos Bacca.
Gerard Moreno and Paco Alcacer have each contributed 22% of Villarreal's Europa League goals this season.
— Jamie Kemble (@JamieKemble) May 25, 2021
With six each, they are both one behind the three leading scorers of the competition. pic.twitter.com/Ta6QkOEqlL
Musimy też pamiętać, że Liga Europy jest ulubionymi rozgrywkami Unaia Emery'ego. Przecież to właśnie 49-latek kilka lat temu poprowadził Sevillę do wielkich sukcesów. Andaluzyjczycy pod jego wodzą wygrali Ligę Europy aż 3 razy i to 3 razy z rzędu. Sezony 2013/2014, 2014/2015 oraz 2015/2016 były niesamowite w wykonaniu drużyny z Estadio Ramón Sánchez Pizjuán. Te rezultaty poskutkowały jego zatrudnieniem w Paris Saint-Germain, ale zarówno ta przygoda, jak i późniejsza w Arsenalu nie były zbyt udane. Wygląda więc na to, że Emery czuje się najlepiej, pracując w Hiszpanii.
Podsumowując, Villarreal z pewnością nie jest faworytem tego starcia, a w zasadzie może być ciężko znaleźć człowieka, który postawiłby pieniądze na zwycięstwo drużyny Unaia Emery'ego. Jednak nie można tej drużyny skazywać na porażkę, bo dysponuje ona naprawdę mocnym składem i wieloma atutami, które mogą zaważyć na końcowym wyniku. Oczywiście potencjał kadrowy jest nieporównywalny do tego, jakim dysponuje Manchester United, ale to jest jeden mecz i wszystko może się wydarzyć. Zawodnicy "Żółtej Łodzi Podwodnej" pojawili się już w Gdańsku i oczekują tego arcyważnego spotkania, na którym będą ich wspierali kibice lecący z Hiszpanii.
👏 Enhorabuena al @VillarrealCF, finalista de la #UEL. Se medirá al Manchester United el 26 de mayo en Gdansk.
— El Partido de la Una (@PartidodelaUna) May 7, 2021
🇪🇸 Asentado en el producto nacional. 11 de los 15 jugadores que empataron anoche en Londres son españoles.
Así estaban tras el partido: ¡¡¡A Polonia, oeeeee!! pic.twitter.com/vg6sSF0VJL
#VillarrealTV 📺 | ¡Ya estamos en Gdansk 🛬💪🏻!
— Villarreal CF (@VillarrealCF) May 25, 2021
Un viaje muy, muy, muy especial 🤩. #UELFinal#EsNuestroMomento pic.twitter.com/ZcCBFu2lPW
Mucha, mucha ilusión en la salida 🛫.
— Villarreal CF (@VillarrealCF) May 25, 2021
Sois los mejores, groguets 😍.#UELFinal#EsNuestroMomento pic.twitter.com/DYDvp699DV