Pora zbliżyć się do celu - czyli co czeka nas w LIDZE EUROPY i LIDZE KONFERENCJI?
Nie samą Ligą Mistrzów żyje człowiek. Najmocniejsze kluby Ligi Europy (i Ligi Konferencji) także mają swoje cele, które chcą zrealizować. Po drugiej kolejce fazy grupowej z reguły już wiadomo, kto ma większe szanse na pójście dalej, a kto co najwyżej będzie zadowalał się ochłapami. Kilka dzisiejszych spotkań przyciąga szczególną uwagę...
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Nawet jeśli w pierwszym meczu coś nie wyszło, nie ma co rozpaczać. Trzeba zakasać rękawy i wziąć się do roboty, co doskonale wiedzą w Kraju Basków. Real Sociedad jest wiceliderem LaLiga, więc kto, jak kto, ale on doskonale zdaje sobie sprawę, że zostać z punktem po dwóch spotkaniach to byłaby straszna lipa. Remis z PSV Eindhoven to mimo wszystko żaden wstyd, ale do pełni szczęścia potrzebne będzie im pokonanie Monaco. Forma RSSS jest dużo lepsza niż ekipy z Księstwa, która po pokonaniu Sturmu Graz objęła prowadzenie w tabeli. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że PSV pokona Austriaków i skoczy do góry. Dlatego zarówno Realowi, jak i Monaco będzie zależało na dzisiejszym komplecie punktów.
Przewidywany składy AS Monaco - Real Sociedad#RealSociedadASMonaco #UEL #EuropaLeague #Modanafrancje #ASM #TeamASM #RSASM #RealSociedadMonaco pic.twitter.com/i1s2VmDpdn
— Adam Kaczor 🇵🇱🇫🇷 (@AdamKaczor15) September 30, 2021
Wszyscy pamiętają zapewne, jak jeszcze niedawno Eintracht Frankfurt ocierał się o finał Ligi Europy, dopiero w półfinałowych karnych ulegając późniejszemu tryumfatorowi, londyńskiej Chelsea. Obecnie "Orły" są pogrążone w dołku, z którego nie potrafią się wydostać. Nie chodzi o to, że przegrywają - bo tego nie robią (tzn. robią, ale rzadko i dawno). Oni w kółko remisują! Pięć ich ostatnich spotkań to wyniki... 1:1, więc sami przyznacie, że wygląda to po prostu głupio. W grupie Niemcy będą się teraz mierzyć z najsłabszym ogniwem, jakim jest Royal Antwerp, więc chyba z nimi nie podzielą się punktami? Prawda?
Gdyby ktoś się zastanawiał, jakie wyniki obstawiać w meczach Eintrachtu Frankfurt:
— Maciej Szmigielski (@szmig) September 26, 2021
28.08: Arminia - Eintracht 1:1
12.09: Eintracht - Stuttgart 1:1
16.09: Eintracht - Fenerbahce 1:1
19.09: Wolfsburg - Eintracht 1:1
25.09: Eintracht - Köln 1:1
Najciekawiej mają się sprawy w mocnej grupie, jaką jest grupa E. Obecność takich tuz, jak Lokomotiv Moskwa, Lazio, Olympique Marsylia (Milik wraca!) czy Galatasaray to gwarant emocji. Najniżej notowani w tej stawce są rzecz jasna Rosjanie, ale na ten moment znajdują się oni wyżej niż rzymianie, którzy ostatnio ulegli Galatasaray minimalnie, 0:1. Bramka dla Turków została zresztą zapisana na konto bramkarza Włochów, Thomasa Strakoshy, więc porażka boli podwójnie. Tym razem Lazio zagra u siebie z Lokomotivem i zrobi wszystko, aby zwyciężyć. Brak wygranej postawiłby je w bardzo trudnej sytuacji, bo w takiej grupie nie ma miejsca ani czasu na głupie gubienie punktów.
Na grad goli z kolei czekają kibice w grupie G. W pierwszej serii gier Bayer Leverkusen pokonał Ferencvarosi 2:1, a Real Betis klepnął Celtic 4:3. Z tego też powodu pojedynek Niemców ze Szkotami zapowiada się pasjonująco, choć prawdziwym hiciorem będzie mecz aktualnych liderów w trzeciej kolejce. Ale to dopiero w przyszłości... Bayer to oczywiście faworyt, Celtic w teorii nie powinien mieć w tym spotkaniu czego szukać, ale raz, że gra u siebie, a dwa, że w Leverkusen lubią się frajerzyć w europejskich pucharach.
HE'S BACK
— FrancuskaButelka 🇵🇱🇫🇷 (@Stanibon) September 29, 2021
Panie i Panowie... Arek Milik x Liga Europy 😍#modanafrancje #francjaelegancja #teamOM https://t.co/sU8EKaOXfK
Co ciekawego będzie się działo w Lidze Konferencji?
- Maccabi Tel Awiw oraz LASK Linz w pierwszych spotkaniach zaprezentowały bardzo dobry futbol i pewnie pokonały swoich oponentów. Teraz obie drużyny - choć niepozorne - zmierzą się ze sobą na austriackiej ziemi i wbrew temu, co się może wydawać, ich spotkanie zapowiada się pasjonująco
- Roma w pierwszym meczu rozbiła CSKA Sofię aż 5:1. Teraz rywal będzie trudniejszy, ograna już w pucharach Zoria Ługańsk, ale spokojnie - pojedynek z Bułgarami pokazał, że ekipa Jose Mourinho ma chrapkę na wrzucenie jakiegoś trofeum do gabloty. Kolejna demolka? W końcu Ukraińców pogoniło... Bodo/Glimt
- Union Berlin zaliczył na początku słabą porażkę ze Slavią Praga, więc teraz zrobi wszystko, żeby się odkuć z Maccabim Hajfa. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że w wyjściowej jedenastce Niemców pojawi się Tymoteusz Puchacz, który jak na razie występuje tylko w europejskich pucharach
- Remis z Rennes nie przypadł Tottenhamowi do gustu. Teraz Spurs podejmą na swoim nowiutkim stadionie malutką słoweńską Murę. Znając "Totków" możliwe są dwa scenariusze - albo efektowny pogrom, albo efektowna... wpadka
Milik wraca do kadry Marsylii. Jutro grają z Galatasaray w #UEL [@OM_Officiel] pic.twitter.com/XxOIKxNMJ5
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) September 29, 2021