Tylko remis Lecha w Wiedniu. Na awans muszą poczekać
Mimo dużych oczekiwań Lech Poznań nie zapewnił sobie awansu do kolejnej części Ligi Europy, co oznacza, że wciąż muszą poczekać na upragnioną przepustkę. W czwartek na drodze mistrza Polski stanęła Austria Wiedeń. W drugim, równie istotnym starciu, punktami podzieliły się Villarreal i Hapoel Beer Szewa.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Austria Wiedeń – Lech Poznań 1:1
Po nieudanym wyjeździe do Izraela, dzisiejsze spotkanie z Austrią Wiedeń było dla Lecha Poznań szansą na zapewnienie sobie awansu do fazy pucharowej Ligi Konferencji UEFA. Opcje były dwie – remis przy porażce Hapoelu lub ewentualne zwycięstwo na obiekcie stołecznego zespołu. Niestety, na przepustkę do dalszej części zmagań przyjdzie jeszcze poczekać. Mistrzowie Polski zremisowali w delegacji 1:1 i na chwilę obecną mają dwa punkty przewagi nad ekipą z Izraela.
Dużo lepiej mecz rozgrywany w Wiedniu rozpoczęła drużyna trenera van den Broma. Na listę strzelców wpisał się najlepszy egzekutor mistrza Polski, Mikael Ishak. Euforia w ekipie Kolejorza nie trwała jednak długo. Kilkanaście minut później do remisu doprowadził piłkarz gospodarzy, Can Keles, który w ten oto sposób zmniejszył szanse Lecha Poznań na upragniony awans.
Wszystko za sprawą rezultatu z drugiego starcia. Piłkarze Villarrealu nie zdołali pokonać przeszkody w postaci Hapoelu Beer Szewa. Tegoroczne odkrycie Ligi Mistrzów zremisowało na własnym obiekcie 2:2, czym dość mocno skomplikowało sytuację Lecha Poznań. Na kolejkę przed końcem rywalizacji drużyna prowadzona przez trenera van den Broma plasuje się na drugiej pozycji w grupowej tabeli, lecz już za tydzień zmierzy się przed własną publicznością z faworyzowanym Villarrealem.
Trochę zabrakło reakcji na wynik w Hiszpanii i wzięcia sprawy w swoje ręce. Szkoda. W ostatniej kolejce randka z losem.
— Mateusz Rokuszewski (@mRokuszewski) October 27, 2022