Liga Mistrzów w 98. rocznicę wejścia w życie traktatu ryskiego – zapowiedź wtorku z Champions League
Dzień dobry! Dokładnie tak jak w tytule – 30 kwietnia 1921 roku w życie weszły postanowienia tzw. „traktatu ryskiego”. Kończył on wygraną przez nas wojnę polsko-bolszewicką. Dziś jednak nadszedł czas na inną wojnę – wojnę o finał Ligi Mistrzów. Stoczą go ze sobą dwa zespoły w jednym bezpośrednim meczu (drugi przyjdzie nam obejrzeć jutro). A zatem, nie przedłużając, przejdźmy do tego, czym przyjdzie nam się dziś emocjonować. Jedziemy!
Tottenham Hotspur – Ajax Amsterdam
TEORETYCZNIE mniej ciekawe spośród obu spotkań, ponieważ grają w nim TEORETYCZNIE słabsze zespoły – Tottenham oraz Ajax. Jeśli jednak spojrzymy na to, jakie drużyny były przez nie eliminowane w fazie pucharowej („Spurs” wyrzucili Borussię Dortmund i Manchester City, a „Joden” Real Madryt i Juventus), to z tą „słabością” już zaczyna być różnie. Kto faworytem? No właśnie, to jest bardzo trudne pytanie. W 1/8 byliby to na pewno podopieczni Mauricio Pochettino, którzy mają znacznie większe doświadczenie, grają w lepszej lidze i mają w swoim składzie piłkarzy wartych zdecydowanie więcej. Dziś jednak, po tym, co Ajax zaprezentował przede wszystkim w fazie pucharowej, eliminując w wielkim stylu POTĘŻNE Real i Juventus, bliżej mi do stwierdzenia, że to ekipa Erika Ten Haga jest na musiku i to na niej ciąży ciut większa presja. Jako fan Arsenalu oraz ukryty sympatyk klubu z Amsterdamu mam nadzieję, że tę rolę minimalnych faworytów udźwigną i już dziś zdołają udowodnić, że to oni bardziej zasługują na grę na Wanda Metropolitano w Dzień Dziecka. Warto jednak pamiętać, że „Koguty” na pewno nie złożą broni i zrobią wszystko, by ich piękny sen z Ligą Mistrzów w roli głównej (pierwszy taki sen od prawie 60 lat) trwał dalej. Czeka nas zatem bardzo pasjonujące widowisko, które na pewno będziemy pamiętać przez lata.
Mój typ: 2:2
I to by było na tyle! To chyba najkrótsza zapowiedź, jaką przyszło mi dla Was przygotować, ale cóż – najważniejsze że jest! Piszcie o Waszych odczuciach, przemyśleniach i typach co do dzisiejszego spotkania tutaj, oraz na naszej grupie facebookowej To Tylko Piłka Nożna (wcześniej znanej pod nazwą „Stajnia DissBlastera”). Śledźcie także nasze profile na Facebooku (niedawno powstał także nasz drugi fanpage, na który serdecznie zapraszamy), Twitterze i Instagramie – nie będziecie zawiedzeni! Ja zaś żegnam się z Wami i w swoim imieniu zapraszam Was już na zapowiedź drugiego półfinału LM, która ukaże się już jutro. Dziś natomiast zapraszam Was jeszcze na pomeczówkę z dzisiejszego spotkania, którą przygotuje dla Was Piotrek Tubacki, więc bądźcie czujni! Do zobaczenia! Do lutego!