Lewandowski w Pireusie, Szczęsny i Krychowiak przeciwko sobie - Liga Mistrzów powraca!
Liga Mistrzów i serial "Przyjaciele" różnią się jedną rzeczą - obie są kultowe, ale tylko jedna z tych kultowych rzeczy trwa wiecznie. Oczywiście chodzi o Champions League. Skoro UEFA dba o to, by piłka trwała wiecznie, by była biznesem, który tylko będzie się sam nakręcał... nie możemy odmówić, kiedy przychodzi nam znów obejrzeć zmagania w fazie grupowej najlepszego piłkarskiego turnieju na świecie. Zaczniemy oczywiście jak zwykle - dwoma meczami o 18:55. Tak, wielu z Was wciąż ta pora nie pasuje, ale spójrzcie za okna... coraz szybciej robi się ciemno, więc klimat poczujecie nawet o wspomnianej godzinie...
Mierzą się dziś ze sobą:
Szachtar Donieck - Dinamo Zagrzeb (18:55)
Stadion w Charkowie od kilku lat gości zespół Szachtara... tak, ten zupełnie nieśmieszny paradoks: "gości", ale zarazem Szachtar gra na nim jako "gospodarz". Dziś przyjmuje tam zespół Dinama Zagrzeb. Choć liczy też na to, że kiedyś do Doniecka powróci...
"The dream [...] is to return home to Donetsk."
— B/R Football (@brfootball) October 22, 2019
This is @FCShakhtar's story. pic.twitter.com/EJaHRl8YtS
Jeśli chodzi o Chorwatów, Nenad Bjelica nie ma zamiaru szybko kończyć przygody z europejskimi pucharami. Wręcz można stwierdzić, że jego ekipa ma przed sobą kluczowe spotkania. To one odpowiedzą na pytanie, czy nawet drugie miejsce w grupie jest w zasięgu Chorwatów. Byłby to kolejny stopień pokonany przez Bjelicę, jeśli chodzi o rozwój tej drużyny. Tym bardziej, że przypomnijmy sobie dysproporcje, jeśli chodzi o pieniądze, którymi nagradza się poszczególne kluby...
- Reprezentacja 🇭🇷 ma sławnych piłkarzy, osiągnęła wielkie sukcesy, podczas kiedy wasza liga jest trochę słaba. Jaka jest tego przyczyna?
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) October 21, 2019
Bjelica: Manchester City, nasz ostatni rywal w LM dostał z tytułu praw TV 170 mln€ za sezon, a my 330 tysięcy. To moja odp. na twoje pytanie https://t.co/xnQ9g5dv8e
Atletico Madryt - Bayer Leverkusen (18:55)
Oprócz tego, szykuje się nam starcie... w którym faworyta raczej nie jest trudno wskazać. Chociaż... Atletico umiało stracić punkty w LaLiga z Valencią. Więc może nie powinniśmy niczego przesądzać? 16% szans na wygraną jednak sprawia, że musimy postawić na "Atleti". To jest mecz z gatunku "na dobicie" - konkretnie dla drużyny z Leverkusen. Po raz kolejny ekipa z Niemiec brutalnie zderza się z rzeczywistością Champions League. Wydaje się, że dla nich tak naprawdę musi być już sukcesem sam udział w Lidze Mistrzów - nawiązywanie do wielkiej drużyny z 2002 roku jest czymś, co nie przystoi. Bayer jest drużyną na doczepkę. Ale czy będzie w stanie udowodnić, że nie jest wcale aż tak źle? Czy zdobędzie chociaż punkt (pierwszy w tym sezonie LM) na Estadio Metropolitano?
Manchester City - Atalanta (21:00)
Manchester City zanotował ważne zwycięstwo w Premier League, a teraz na jego stadion przyjedzie europejski outsider z potencjałem - Atalanta. Ta sama Atalanta, która po falstarcie w Champions League będzie teraz miała przed sobą dwa starcia największego kalibru. Złośliwi już myślą, ile goli stracą Włosi... tylko zapominają, że w Serie A podopieczni pana Gasperiniego ustępują tylko Juventusowi oraz Interowi, czyli obecnej wielkiej dwójce. I choć jesteśmy świadomi, że to Liga Mistrzów jest celem numer jeden Pepa Guardioli, to jednak nawet "The Citizens" muszą uważać na Atalantę. Pytacie jednak nas o typ? Zakładamy scenariusz korzystny dla City...
Man City can make it three straight wins in the UEFA @ChampionsLeague with a victory over Italian side Atalanta tonight.#UCL pic.twitter.com/N7lEKpAhK3
— SuperSport 🏉🏆 (@SuperSportTV) October 22, 2019
Chociaż w kwestii kibiców... Atalanta już wygrała.
Atalanta fans making themselves heard in Manchester ahead of tonight’s game pic.twitter.com/HNRsPLRCVj
— Benjamin McGee (@McgeeBenj) October 22, 2019
Galatasaray - Real Madryt (21:00)
Turcja, europejskie puchary. Skojarzenia z Ataturk? Cóż, właściwe, niemniej musimy powiedzieć, że mamy też akurat związane z Galatasaray inne wspomnienia...
Galatasaray - Manchester United, 1993 pic.twitter.com/iyffDxUMJp
— Sopalı Pankart (@SopaliFanzin) January 18, 2016
Manchester United captain Bryan Robson leads his team into Galatasaray’s "Hell", 1993. pic.twitter.com/x9OJIBwogk
— 90s Football (@90sfootball) October 7, 2018
Mili państwo, w Stambule jest głośno, a bywało też nerwowo, gorąco. Atmosfera udziela się tam każdemu. Dość powiedzieć, że do Stambułu przyjeżdża Real Madryt... ten zespół już kiedyś spotykał się z panami Turkami. Przypomina nam się chociażby 2013 rok i ćwierćfinał Ligi Mistrzów wywalczony... po odpadnięciu Manchesteru United właśnie z Realem. Jeżeli mamy już wskazać jednak mecz-minę, to wędrujemy właśnie myślami do Stambułu. Real właśnie przegrał w lidze z Mallorką, Real od powrotu Zidane'a w ogóle nie jest drużyną olśniewającą, Real... to beczka prochu. Która może w każdej chwili wybuchnąć i pobrudzić nieco te białe stroje...
Olympiakos - Bayern Monachium (21:00)
Robert Lewandowski i faza grupowa Ligi Mistrzów - któż z nas nie zna tej prawidłowości, że RL9 wykorzystuje okazje do maksimum w pierwszej fazie Champions League? Tym bardziej uważamy, że na stadionie im. Giorgiosa Karaiskakisa Polak coś dzisiaj ustrzeli.
Lewandowski👑Średnio 0,93 gola na mecz. https://t.co/s481DEtWx1
— Gabriel Stach (@GabrielStachFCB) October 22, 2019
Bayern jednak musi uważać z tyłu - poważny uraz Niklasa Suele bardzo mocno da się we znaki defensywie monachijczyków. Nie tylko dziś, ale na pewno w kolejnych fazach sezonu...
Grunt, że chociaż atmosfera w Bayernie jest w porządku.
David Alaba o kontuzji Suele: Po tym jak wróciliśmy z Augsburga w sobotę, razem z Gnabrym byliśmy przy Niklasie. Wiem, że operacja przebiegła bardzo dobrze i mogę tylko mu życzyć wszystkiego najlepszego. To wojownik. Do Euro wciąż sporo czasu. Jeśli ma cel, to go osiągnie. pic.twitter.com/U9endAtIoF
— Gabriel Stach (@GabrielStachFCB) October 21, 2019
Club Brugge - Paris Saint-Germain (21:00)
PSG nie mogło dostać lepszego rywala na odjechanie całej reszcie stawki w swojej grupie. Wydaje nam się, że może zapewnić sobie wyjście z grupy szybciej niż się spodziewaliśmy. Wygrają dziś w Belgii? Mają 9 punktów. Jest to możliwe. Wygrają za dwa tygodnie w Paryżu z PSG? Mają 12 punktów i cały świat w wielkiej czarnej dziurze. Na razie sportowo układa się to naprawdę dobrze dla paryżan - jeśli najważniejsze postacie (przede wszystkim Angel di Maria) nie zawiodą, to ciężko, by cokolwiek się popsuło i nie było sympatycznego PSG słychać.
Tottenham - Crvena Zvezda Belgrad (21:00)
Zawód w Premier League, kryzys w szatni, coraz głośniejsze zastanawianie się nad przyszłością trenera Pochettino, poryty mecz z Bayernem, który zakończył się totalną porażką... więc co w Belgradzie może pójść nie tak? CO MOŻE PÓJŚĆ NIE TAK?!?
Przypomnieć Wam zeszły rok?
Defeat on #UCL matchday four.#REDLIV
— Liverpool FC (@LFC) November 6, 2018
Tak, wiemy, Liverpool później wygrał Ligę Mistrzów, mieliśmy w końcu za sobą najbardziej przewrotną edycję Champions League. Bardziej jednak - trochę w naszym stylu - sugerujemy, że w starciu angielskich drużyn z panami Serbami mogą zdarzyć się różne rzeczy...
Juventus - Lokomotiw Moskwa (21:00)
Spotkanie dwóch przyjaciół - Wojciech Szczęsny kontra Grzegorz Krychowiak.
A kilkanaście lat później... WIELKA LIGA MISTRZÓW! 🏆
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) October 22, 2019
🔜 @juventusfc vs @fclokomotiv | 21:00 pic.twitter.com/O0c9P5v7EF
Wydaje nam się, że ten aspekt dla nas, Polaków, przykrywa to wszystko inne, co może się wydarzyć w meczu. Pomimo tego, że Juventus Sarriego znów będzie zapewne czarował, a Lokomotiw znów będzie miał ciężką przeprawę. Choć naprawdę gdy sobie przypomnimy, co działo się w meczu z Atletico... i te sytuacje Krychowiaka, gdy uderzał prosto w słoweński mur zwany Janem Oblakiem... trudno nam nie powiedzieć, że właśnie były zawodnik Sevilli będzie centralną postacią w ekipie Rosjan. Juventus ma bandę (z akcentem na bandę) piłkarzy, a Loko... wydaje się, że kiedy Polak nie trafia, to jest im po prostu ciężko.
Tym lepiej dla nas - będzie co oglądać!!!