Kluczowy dzień – zapowiedź wtorku z Ligą Mistrzów
Liga Mistrzów
10-12-2019

Kluczowy dzień – zapowiedź wtorku z Ligą Mistrzów

-
0
0
+
Udostępnij

Dzisiaj poznamy ostateczne odpowiedzi dot. kolejnych uczestników fazy pucharowej, która jest zaplanowana na wiosnę przyszłego roku. Przed ostatnią serią gier w grupach od E do H znamy zaledwie dwie drużyny pewne awansu do 1/8 finału – FC Barcelona oraz Red Bull Lipsk. Wśród drużyn niepewnych swojego losu znajdują się m.in.: obrońca tytułu – Liverpool, zeszłoroczny półfinalista – Ajax oraz zwycięzca poprzedniej edycji Ligi Europy – Chelsea. A jakie mecze obejrzymy dziesiątego dnia grudnia? Przekonajmy się!

SSC Napoli – KRC Genk

W Neapolu ostatnio jest bardzo niespokojnie, bo los Carlo Ancelottiego wciąż wisi na włosku po kolejnych kompromitujących wynikach w Serie A. Jedyny optymizm wypływa z postawy zespołu w Lidze Mistrzów, bo neapolitańczycy do awansu potrzebują ledwie punktu w starciu z outsiderem grupy E. Wymarzony remis miał już miejsce podczas pierwszego meczu rozegranemu pomiędzy oboma zespołami w Belgii. Statystyki działają na korzyść włoskiego klubu, bo Genk nie potrafi wygrać wyjazdowego meczu w Lidze Mistrzów od 2007 roku. Jednocześnie spotkanie rozegrane w październiku nie powinno wzbudzać zbyt dobrych skojarzeń na południu Włoch – od tego meczu rozpoczął się cały rozgardiasz zainaugurowany buntem piłkarzy. 

Red Bull Salzburg – Liverpool F.C.

„The Reds” są w najlepszej sytuacji w swojej grupie, chociaż nadal nie zapewnili sobie awansu do kolejnej rundy. Podopieczni Jurgena Kloppa potrzebują zaledwie jednego punktu, ale rywale z Salzburga również nie stoją na straconej pozycji, bo oni również mogą powalczyć o wyjście z grupy. Austriacy do szczęścia potrzebują zwycięstwa oraz wpadki Napoli, co nie oznacza, że taki scenariusz jest nierealny. Zapewne oczy wszystkich będą zwrócone w kierunku Erling Braut Håland czyli najlepszego strzelca klubu z koncernu Red Bulla, który buńczucznie zapowiada zwycięstwo swojego zespołu. Postronnym obserwatorom pozostało jedynie liczyć na to, że zobaczymy powtórkę z Anfield, gdy gospodarze ówczesnego meczu wygrali 4:3. A jeżeli Liverpool ostatecznie nie awansuje do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, to takie zdarzenie będzie miało miejsce po raz pierwszy od sezonu 2012/2013, gdy inny klub Premier League – Chelsea – nie poradził sobie w pojedynku z Juventusem oraz Szachtarem. 

AFC Ajax – Valencia CF

Holendrzy są liderami swojej grupy, ale przy niesprzyjających okolicznościach może się okazać, że półfinalista poprzedniej edycji Ligi Mistrzów zakończy swój udział na fazie grupowej. Jest to jednak o tyle trudne do wyobrażenia, że klub z Walencji ma do czynienia z prawdziwym szpitalem – w Amsterdamie nie zobaczymy m.in.: Goncalo Guedesa, Cristiano Picciniego, Geoffreya Kondogbii, Jaspera Cillessena, Maxi Gomeza oraz Denisa Czeryszewa. Problemy w obozie „Nietoperzy” są na tyle poważne, że powołania na mecz Ligi Mistrzów otrzymało trzech piłkarzy z rezerw. Nie zazdroszczę drużynie z Hiszpanii, bo Ajax będzie podrażniony pierwszą porażką ligową.  

SL Benfica – Zenit St. Petersburg

Klub z Lizbony już w tym momencie walczy jedynie o Ligę Europy, chociaż zajmując ostatnią lokatę ma najgorsze perspektywy do awansu nawet do „pucharu pocieszenia”. Faworytem meczu w Portugalii będzie Zenit, bo zdołał wygrać pierwsze spotkanie pomiędzy tymi zespołami i jest bliski wyjścia z grupy razem z Lipskiem.   

Chelsea F.C. – Lille OSC

Runda rewanżowa fazy grupowej nie przebiegła zbytnio po myśli drużyny Franka Lamparda, bo gdyby nie dwa remisy przeciwko Valencii oraz Ajaksowi, to „The Blues” już mieliby pewne wyjście z grupy. A w obecnych okolicznościach Chelsea musi martwić się o swój los i potraktować mecz z Lille jako wielki finał. Szczęście klubu z Londynu polega na tym, że na Stamford Bridge przyjeżdża najsłabszy zespół w grupie i zwycięstwo Chelsea zdaje się być obowiązkiem. Francuzi będą starali się pożegnać godnie z najważniejszymi rozgrywkami, chociaż będzie to trudne – tylko Genk zdobyło tyle samo punktów co Lille, a najgorszą defensywą legitymują się wspomniani Belgowie oraz grecki Olympiakos.

Borussia Dortmund – Slavia Praga

Dortmundczycy mają tyle samo punktów, co Inter, ale przed meczem zajmuje tylko trzecie miejsce w grupie z powodu słabego bilansu bezpośrednich meczów z Włochami. Kibice BVB nie dość, że muszą trzymać kciuki za swoich idoli, to muszą liczyć na dobry wynik Barcelony w równoległym pojedynku z Interem. Warto jednak zaznaczyć, że przedstawiciel Bundesligi nie powinien liczyć na spacerek dzisiejszego wieczora. Do Dortmundu przyjeżdżają waleczni Czesi, którzy w tej edycji Ligi Mistrzów wywalczyli zaledwie dwa punkty. Jeśli jednak napiszemy to, że oba remisy zostały wywalczone na wyjeździe, to można pokusić się o odważne stwierdzenie, które jednak jest prawdziwe – Slavia jest niepokonaną drużyną na wyjeździe. Ewentualny awans do fazy pucharowej byłby idealnym prezentem dla Borussii, która w przyszłym tygodniu będzie obchodzić 110. rocznicę powstania klubu z Zagłębia Ruhry. 

Inter – FC Barcelona

Mecz, który w dniu dzisiejszym zapowiada się na najciekawszy ze względu na klasę obu zespołów, chociaż goście z Barcelony mają już pewny awans do kolejnej rundy. Z tego względu Ernesto Valverde pozwolił sobie na niemały eksperyment polegający na tym, że do Mediolanu nie pojechał Leo Messi. Argentyńczyk nie jest jedynym nieobecnym podczas tego meczu, bo do stolicy Lombardii nie polecieli również Gerard Pique oraz Sergi Roberto. Katalończycy nie mają zbyt pozytywnego bilansu w ostatnich starciach we Włoszech. Pod koniec listopada minęło 8 lat od ostatniego zwycięstwa „Blaugrany” na Półwyspie Apenińskim, a rywalem wówczas był inny klub z Mediolanu – AC Milan. Dzisiejsze ewentualne potknięcie nie będzie jednak miało aż tak wielkiego wpływu, bo jednak Barcelona jest pewna gry na wiosnę przyszłego roku. 

Olympique Lyon – RB Lipsk

Julian Nagelsmann wciąż udowadnia, że jest najlepszym trenerem swojego pokolenia, chociaż jest w takim wieku, że w innych okolicznościach wciąż mógłby rywalizować na zielonej murawie. Kontuzja kolana spowodowała jednak, że Niemiec musiał zająć się już czymś kompletnie innym, ale jak pokazują wyniki – świetnie sobie radzi w roli szkoleniowca. Klub z Lipska jest pewny wyjścia z grupy, a więc ostatni mecz grupowy może potraktować na ogromnym luzie. Zupełne inne podejście muszą zaprezentować gospodarze z Lyonu, bo dla nich najistotniejsze będzie zwycięstwo oraz strata punktów Zenitu, które zapewnią awans. 


Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.
Aktualnie brak komentarzy do artykułu

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+3
+3
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

Michał Pol o temacie tegorocznej matury... xD [VIDEO]
-
+45
+45
+
Udostępnij
Video
06-05-2025

Michał Pol o temacie tegorocznej matury... xD [VIDEO]

CO ZA SŁOWA piłkarza Interu o 17-letnim Yamalu...
-
+34
+34
+
Udostępnij
Grafiki
06-05-2025

CO ZA SŁOWA piłkarza Interu o 17-letnim Yamalu...

17-letni Kylian Mbappe w AS Monaco vs. 17-letni Lamine Yamal [PORÓWNANIE]
-
+27
+27
+
Udostępnij
Grafiki
05-05-2025

17-letni Kylian Mbappe w AS Monaco vs. 17-letni Lamine Yamal [PORÓWNANIE]

GWIAZDA Premier League CHCE TRANSFERU do Barcelony!
-
+40
+40
+
Udostępnij
Grafiki
05-05-2025

GWIAZDA Premier League CHCE TRANSFERU do Barcelony!

LukiPoland nt. CIESZYNKI Rubena Vinagre xD
-
+41
+41
+
Udostępnij
Grafiki
05-05-2025

LukiPoland nt. CIESZYNKI Rubena Vinagre xD

NOWA FRYZURA Fermina na półfinał LM :D
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
05-05-2025

NOWA FRYZURA Fermina na półfinał LM :D

HERE WE GO! Real Madryt ma POTĘŻNE WZCMONIENIE obrony!
-
+31
+31
+
Udostępnij
Grafiki
05-05-2025

HERE WE GO! Real Madryt ma POTĘŻNE WZCMONIENIE obrony!

KOSMICZNE statystyki Ewy Pajor w PIERWSZYM SEZONIE w Barcelonie!
-
+40
+40
+
Udostępnij
Grafiki
05-05-2025

KOSMICZNE statystyki Ewy Pajor w PIERWSZYM SEZONIE w Barcelonie!

Tak Kowal nazywa POGOŃ i TOTTENHAM xD
-
+28
+28
+
Udostępnij
Grafiki
05-05-2025

Tak Kowal nazywa POGOŃ i TOTTENHAM xD