Werner nie pomoże Lipskowi w Lidze Mistrzów
Jakie będzie ostateczne rozstrzygnięcie UEFA w kwestii Ligi Mistrzów, tego jeszcze nie wiemy. Wiemy już jednak, opierając się na doniesieniach niemieckich mediów, że Timo Werner nie pomoże swojej drużynie w rozgrywkach Champions League. RB Lipsk będzie musiał radzić sobie bez swojej gwiazdy.
Już w sobotę mecz Bayern Monachium vs Freiburg! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Werner napalił się już na transfer do Chelsea i nie widzi raczej już innej opcji niż przenosiny do brytyjskiej stolicy. Twitterowe konta RB Lipsk już gifują różnego rodzaju rzeczy związane z niemiecko-angielską transakcją, a sam piłkarz utrzymuje swoją wiosenną formę - tj. niższą niż prezentowana jesienią. 24-latek jest największą gwiazdą zespołu trenera Juliana Nagelsmanna, bardzo ważną w jego strategii, dlatego pewne jest, że przydałby się "Bykom" w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Mistrzów. Z kim i kiedy dokładnie zagra RasenBallsport, tego jeszcze nie wiemy, UEFA najpewniej zdecyduje się na termin sierpniowy, a wtedy Wernera w Lipsku już nie będzie.
Bundesliga skończy granie 27 czerwca i wtedy właśnie Werner uda się na wakacje. Będzie na nich siedział na spokojnie, aż swoje rozgrywki dokończy Chelsea, czyli (najpewniej) do 26 lipca. Wtedy oficjalnie dołączy do swoich nowych kolegów i będzie mógł cykać sobie fotki w nowym trykocie treningowym "The Blues". Niemiec nie wystąpi oczywiście w drugim spotkaniu 1/16 finału LM, w którym londyńczycy spróbują odrobić straty po domowej porażce z Bayernem 0:3, bo nie został zarejestrowany w kadrze Chelsea - ale nie będąc już piłkarzem "Byków", nie wystąpi również w szeregach RB. Gdzie więc zagra? No nigdzie, choć UEFA nalega, aby kluby korzystały z takich samych kadr jak w marcu.
Dużo pytań rodzi się w związku z całą tą sytuacją. Media donoszą również, że mimo upływającego - oficjalnie - 30 czerwca wypożyczenia Philippe Coutinho z Barcelony do Bayernu, Brazylijczyk pozostanie w Monachium i będzie mógł dograć z nimi pozostałe spotkania Champions League. Kluby muszą się jedynie dogadać we własnych gabinetach i zapewne tak to będzie wyglądało w wielu innych przypadkach, kiedy ktoś, gdzieś miał się latem przenosić - weźcie i się dogadajcie. Proste?