Hiszpanie Hiszpanom zgotowali ten los - historyczny półfinał!
Prezes Atletico w nieco lekceważący sposób wypowiadał się o RB Lipsk, gdy jego klub wylosował Niemców w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Cóż, jak widać mocno się na tej opinii przejechał, bo "Byki" wzięły madryckich atletów na rogi i swoimi klepkami pokazały im, jak się gra! RasenBallsportowi łatwo jednak nie było - co to to nie!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy:
- Lipsk: Gulacsi - Klostermann, Upamecano, Halstenberg, Angelino - Laimer (72. Adams), Kampl - Sabitzer (90+2. Mukiele), Olmo (83. Schick), Nkunku (83. Haidara) - Poulsen
- Atletico: Oblak - Trippier, Savić, Gimenez, Lodi - Koke (90+2. Felipe), Herrera (58. Felix), Niguez, Carrasco - Llorente, Costa (72. Morata)
Doświadczenie w Champions League Lipska i Atletico to dwa różne doświadczenia. Obie drużyny ostro się jednak napaliły na awans i tak jak w stolicy Hiszpanii mają doświadczonego trenera Diego Simeone, mistrza organizacji i defensywy, tak na terenie dawnego NRD mają młodego Juliana Nagelsmanna - mistrza nowoczesnych innowacji i szybkiej ofensywy. Fakt jednak faktem, że zarówno jedni, jak i drudzy preferują sytuacje, w której to rywal ma więcej piłki. Atletico bronić lubi, Lipsk lubi kontrować - dzisiaj jednak Niemcy "zmuszeni" byli do częstszego operowania piłką, co szło im naprawdę dobrze.
Elastyczność taktyczna Lipska robiła dobrą robotę, choć też pozostawiała pewne pole manewru graczom Atletico. W pierwszej połowie to jednak "Byki" miały więcej z gry, dysponowały futbolówką przez ponad 60% czasu i swoimi charakterystycznymi szybkimi, zespołowymi podaniami prostopadłymi rozrywały szeregi Hiszpanów. Nie dawało im to jednak wiele, ponieważ koniec końców "setek" nie tworzyli - ale jednak do pewnego etapu gracze Simeone nie wiedzieli, co się dzieje. W decydujących momentach wiedzieli jednak, jak skasować RB, tak samo jak po drugiej stronie zapędy Atleti kasował Dayot Upamecano, niemalże perfekcyjny tego wieczoru stoper. W środku pola Lipska królował z kolei Kevin Kampl. Goli jednak nie było.
Taki wieczór. pic.twitter.com/Xa0dAvljpP
— Michał Zachodny (@mzachodny) August 13, 2020
Dayot Upamecano in the first half for RB Leipzig:
— Squawka Football (@Squawka) August 13, 2020
⬢ 100% take-ons completed
⬢ 100% tackles won
⬢ 100% shot accuracy
Highly sought-after for a reason. pic.twitter.com/Tff6jbKchU
Dziś w pierwszym składzie RB Lipsk jest 5 piłkarzy, którzy grali z klubem jeszcze w 2. Bundeslidze
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) August 13, 2020
Gulacsi
Klostermann
Halstenberg
Sabitzer
Poulsen
Ćwierćfinał Ligi Mistrzów. Imponujące. #RBLATL
Pojawiły się dopiero w drugiej połowie, kiedy w 50. minucie RasenBallsport rozklepał defensywę piłkarzy z Madrytu, grając po obwodzie, a Marcel Sabitzer dośrodkował miękko na głowę Daniego Olmo, który wpakował piłkę do siatki. Zaczynało być ciekawie, bo "Los Rojiblancos" musieli przejąć nieco inicjatywę, co też zrobili, choć RB próbował kontrować. Po jednej z takich akcji Yussuf Poulsen uderzył... w aut, ale kopnął futbolówkę tak wysoko, że kamera nawet nie była w stanie jej ująć. Atletico jakieś rewelacji nie grało, ale różnicę zrobił (przehype'owany lub nie) rezerwowy Jorge Felix, który w 70. minucie wywalczył karnego (faul Lukasa Klostermanna), a następnie zamienił go na gola - choć Peter Gulacsi wyczuł skubańca.
Stał ten Morata przy linii gotowy do wejścia.
— Tomasz Zieliński (@TomekZiel) August 13, 2020
Stał i stał. Simeone wstrzymywał zmianę.
Aż Diego Costa wykonał pierwsza udana akcje w meczu i wypracował bramkę dla Atleti.
Diego ❤️ pic.twitter.com/bJM0A6PFdM
Rozstrzygnięcie tego starcia zaczynało stać pod znakiem zapytania i powiedzmy sobie wprost - śmierdziało dogrywką, bo jakiegoś ultrawidowiska nie oglądaliśmy. W 88. minucie jednak Atletico znowu posmakowało stylu gry Lipska, który wyprowadził zabójczą - choć nieco przypadkową - kontrę, w której, jak przy pierwszym golu, kluczową rolę odegrał Hiszpan. Angelino, lewy obrońca bądź lewy wahadłowy, bardzo przytomnie zauważył przed "szesnastką" Taylora Adamsa i zamiast bić piłkę na hejnał w pole karne, dograł właśnie do Amerykanina. Ten uderzył i po rykoszecie trafił do siatki, a Atletico - choć sędzia Szymon Marciniak przeciągał mecz w nieskończoność - nie było w stanie już odrobić strat.
Nagelsmann mówi często, że jego zespół ma zastawiać na przeciwniku na boisku pułapki. Prowokować straty w kontrolowanym przez siebie sektorze, przyciągnąć tam przeciwnika i szybko przerzucić ciężar gry w inne miejsce. To, jak dziś rozprowadzali pressing Atletico - coś pięknego.
— Tomasz Urban (@tom_ur) August 13, 2020
2008: Thomas Tuchel, trener rezerw Augsburga, wysyła Juliana Nagelsmanna, ciężko kontuzjowanego piłkarza swojej drużyny, na obserwację TSV Gerstofen, najbliższego rywala w Landeslidze.
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) August 13, 2020
2020: Tuchel z Nagelsmannem grają przeciwko sobie o finał Ligi Mistrzów.
Bez wątpienia Lizbona będzie wzbudzała koszmary w szeregach Atletico #RBLATM #RBLAtleti
— Mikołaj Krzywkowski (@Krzywy94) August 13, 2020
Historyczny awans RB Lipsk do półfinału Ligi Mistrzów.
— Gabriel Stach (@GabrielStachFCB) August 13, 2020
Julian Nagelsmann najmłodszym trenerem, który wprowadził zespół do półfinału Ligi Mistrzów (33 lata i 21 dni).
Brawo! 👏
To oznacza historyczne rozstrzygnięcie. RB Lipsk w swojej krótkiej historii jeszcze nigdy nie awansował do półfinału Ligi Mistrzów! "Byki" są wielkie! Nagelsmann jest wielki! Ich Hiszpanie są wielcy! Hiszpanie z Madrytu są mali! Ale pamiętajcie - energetyki to zło. Czasem można, ale bez przesady.