''Tylko po kolei żeby nikt dwa razy po łbie nie dostał'' - zapowiedź Manchester City - Lyon
Przed nami ostatnie spotkanie rozgrywane w ramach ćwierćfinałów Ligi Mistrzów w sezonie 2019/20. Ostatnie i wydaje się, że najbardziej jednostronne. Maszynę Pepa Guardioli z całych sił będzie starał zatrzymać się Olympique Lyon. Raptem siódma drużyna zakończonych zbyt wcześnie rozgrywek Ligue 1. Już przed meczem z Juventusem mówiło się, że drużyna "Olimpijczyków" ma ciężki orzech do zgryzienia. W tym wypadku nie jest to orzech, a kamień.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Trzeba poświęcić dłuższą chwilę, aby znaleźć jakieś argumenty na korzyść francuskiej ekipy. Co prawda Manchester City zdobył w tym sezonie dwa trofea, ale z pewnością nie były to tytuły, na które od samego początku podopieczni Guardioli ostrzyli sobie zęby. Mowa tutaj o Tarczy Wspólnoty oraz Pucharze Ligi Angielskiej. Zdecydowanie każdemu z zawodników, trenerów oraz udziałowców taki rezultat nie odpowiada. Manchester City prawdopodobnie będzie chciał zamknąć ten mecz najszybciej jak się da. Zadaniem Lyonu będzie przedłużanie tego spotkania. Chodzi mi oczywiście o przedłużanie w sensie nie pozwolenia zawodnikom z Manchesteru na odskoczenie na bezpieczną przewagę.
Dobrze, że ten Manchester City macie bo honor waszej potężnej lidze może uratować XD
— ʜʜᴀᴋᴀɴᴊɪ (@hahakanji) August 13, 2020
Im dłużej wynik będzie oscylował w granicach remisu tym lepiej dla Lyonu. Brzmi prosto i logicznie? Jasne, że tak. Szkoda tylko, że tak ciężko będzie tą myśl zrealizować na boisku. Francuska ekipa niedawno pokazała swoje umiejętności w grze obronnej w finale Pucharu Francji rozgrywanym przeciwko Paris Saint-Germain. Nie stracili oni raptem ani jednej bramki przez 120 minut gry. Pozostając przy popularnych sformułowaniach piłkarskich. Całkiem możliwe, że w szatni Francuzów myślą przewodnią będzie:
- "Póki piłka jest w grze wszystko jest możliwe"
- "Oni muszą, my możemy"
- a może i nawet słynne i kochane przez nas "piłka jest jedna, a bramki są dwie"
Jeszcze Lyon i będzie najbardziej nietypowy skład półfinalistów od 2004-Chelsea, Deportivo, Monaco, Porto. Wówczas przed sezonem zlikwidowano drugą fazę grupową. #ChampionsLeague
— Szymon Borczuch (@SzymonBorczuch) August 13, 2020
Rzecz jasna nie ma co robić z Lyonu bandy amatorów, którzy nie wiedzą kiedy ani w jaki sposób znaleźli się na tym etapie rozgrywek. Juventus udało im się przejść. W dalszy sukces swojego zespołu wierzy brazylijski obrońca, Marcal. "W szatni wszyscy myślą o awansie do finału. Jeśli w nim zagramy, to będziemy mieli wielką szansę na zwycięstwo. Gramy na neutralnym boisku i bez kibiców. To może być nasza szansa". Pozostaje nam trzymać kciuki aby w szatni Lyonu serio panowała taka atmosfera i brak kompleksów. Chociaż akurat u siebie w tym sezonie chociażby pokonali właśnie Juventus 1:0. Mimo wszystko chyba każdy z nas rozumie, że nawet jeśli Lyon znowu sensacyjnie wygrałby spotkanie 1:0 u siebie z gigantem to prawdopodobnie na wyjeździe od takiej drużyny jak Manchester otrzymałby z 3 bramki do przerwy.
Danny Makkelie będzie sędziował City Lyon. To Holender.
— Tomasz Weinert #KamilaDajeMukęChorobie (@PanTomaszJZW) August 14, 2020
Jak Lyon odpadnie, to Ajax ma gwarantowane miejsce w fazie grupowej LM.
Super wybór gwizdka, taki najmniej dyskusyjny.
Już w tym sezonie mamy nasz "Ajax Amsterdam". Została nim dwa dni temu drużyna RB Lipsk. Rok 2020 jest prawdopodobnie najbardziej pokręconym rokiem w życiu dla wielu z nas pod dosłownie każdym względem. Więc dlaczego nie mielibyśmy mieć dwóch kopciuszków w półfinałach? "Manchester City kupuje najlepszych piłkarzy, a jego trener jest w światowej czołówce. W tym sensie szanse nie są równe. Jednak dzięki temu, co zrobiliśmy w meczach przeciwko PSG i Juventusowi, wiemy, że mamy szansę na sukces". Są to kolejne słowa Marcala. Jeśli miałbym opisać w trzech słowach co prawdopodobnie siedzi w głowie piłkarzy oraz kibiców/ obserwatorów przed tym starciem z pewnością użyłbym trzykrotnie powtórzonego słowa "wiara".
A tu bach! Finał - Lipsk vs Lyon 😏
— Mikołaj Krzywkowski (@Krzywy94) August 14, 2020
I pray Lyon with this UCL
— Liam O'🇮🇪 (@TanguyNdembele) August 14, 2020