’’Czerwone Diabły’’ ukarane za minimalizm
Przypadek Manchesteru United w bieżącej edycji Ligi Mistrzów jest dość interesujący. „Czerwone Diabły” przed dzisiejszą serią meczów były liderem swojej grupy i zanotowały tylko jedną porażkę z İstanbul Başakşehir. A to jednoznacznie oznacza, że podopieczni Ole Gunnara Solskjaera okazali się być lepsi od RB Lipsk oraz Paris Saint-Germain, które na papierze były silniejsze od angielskiego klubu. Dzisiaj niedawny finalista Ligi Mistrzów wziął jednak rewanż za porażkę na inaugurację rozgrywek i z Manchesteru wyjeżdżają z trzema punktami po zwycięstwie 3:1.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Manchester United: D. De Gea – A. Wan-Bissaka (90' O. Ighalo), H. Maguire, V. Lindelöf, A. Telles – S. McTominay, Fred – M. Rashford (74' P. Pogba), B. Fernandes, A. Martial (79' M. Greenwood) – E. Cavani (79' D. van de Beek)
Paris Saint-Germain: K. Navas – A. Florenzi (79' T. Kehrer), Marquinhos, A. Diallo (90' I. Gueye), Kimpembe – L. Paredes (65' A. Herrera), D. Pereira, M. Verratti (79' Rafinha) – K. Mbappé, M. Kean (65' M. Bakker), Neymar
Ten mecz miał dodatkowy ładunek emocjonalny dla Edinsona Cavaniego, który pozostawił za sobą ogromny ślad w historii klubu z francuskiej stolicy mody. Urugwajczyk jest najlepszym strzelcem w historii PSG, bo w trakcie siedmioletniego pobytu zdobył aż dwieście bramek we wszystkich rozgrywkach. Samo rozstanie nastąpiło jednak w atmosferze dalekiej od ideału, więc reprezentant Urugwaju na pewno był podwójnie zmotywowany. Ole Gunnar Solskjaer chciał również nagrodzić napastnika za bardzo dobry występ przeciwko Southampton i wystawił Cavaniego do wyjściowego składu Manchesteru United. Za to Thomas Tuchel zaskoczył, bo partnerami Mbappé oraz Neymara był Moise Kean. Włoch iworyjskiego pochodzenia miał coś jednak do udowodnienia, bo jego przygoda z angielskim futbolem była totalnym fiaskiem.
Who’s excited to see this man start? 🙋♂️#MUFC #UCL https://t.co/p1SsFumeuE
— Manchester United (@ManUtd) December 2, 2020
Edinson Cavani & Kylian Mbappé...
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) December 2, 2020
Friends reunited in Manchester 🤗#UCL pic.twitter.com/NuNhrIyt8h
Gdy wszystkie oczy były skierowane na Cavaniego, to jednak pierwsze skrzypce grali dawni koledzy z PSG – Mbappé i Neymar. Wystarczył pierwszy wypad paryżan w pole karne Manchesteru United, by wyjść na prowadzenie. Zaczęło się od Francuza, który już w okolicach koła środkowego zaczął taniec z defensywą „Czerwonych Diabłów” i zagrał na jeden kontakt z Brazylijczykiem. Następnie Mbappé zdecydował się na strzał z dystansu, ale jego uderzenie zostało zablokowane przez Victora Lindelöfa. Pech szwedzkiego stopera polegał jednak na tym, że piłka pozostała na boisku i w jej kierunku ruszył Neymar. Były piłkarz Barcelony nie zastanawiał się zbyt długo, tylko uderzył od razu z ostrego kąta i pokonał De Geę. To nie były ostatnie problemy gospodarzy w pierwszej połowie, bo bliski wykluczenia był Fred. Brazylijczyk wdał się w wymianie zdań z Marco Verrattim i to było na tyle ekspresyjne, że Włoch po chwilowym kontakcie z pomocnikiem Manchesteru United położył się na murawę. Sędzia podszedł do monitora, zauważył nieprzeciętne umiejętności aktorskie u swojego rodaka i to uratowało Freda przed ujrzeniem czerwonej kartki. To był kluczowy moment, bo przedstawiona dyskusja pomiędzy zawodnikami przebudziła gospodarzy, którzy zdążyli wyrównać jeszcze przed przerwą. Autorem gola wyrównującego był Marcus Rashford, który otrzymał bardzo dobre podanie od Aarona Wan-Bissaki i był ustawiony na wprost bramki tuż przed polem karnym. Przy samym strzale bardzo wspomógł rykoszet od nóg Danilo Pereiry, bo to zagranie totalnie zmyliło Keylora Navasa i Kostarykańczyk mógł bezradnie patrzeć, jak piłka go mija i wlatuje do bramki.
Just needed six minutes.
— B/R Football (@brfootball) December 2, 2020
Neymar wasted no time against Manchester United ⚡ pic.twitter.com/E99EU9QBCM
Znany francuski defensor ri quochette
— Konrad Marzec (@konmar92) December 2, 2020
W drugiej połowie to piłkarze PSG dużo częściej utrzymywali się przy piłce, a „Czerwone Diabły” nastawiły się na grę z kontry. Trzeba jednak przyznać, że to nie było pełne nastawienie, bo pod bramką Navasa brakowało chłodnych głów i dobrego wykończenia akcji podbramkowych. Pod tym względem najbardziej „wyróżniał się” Anthony Martial, bo Francuz zaprezentował wykończenie godne zawodnika grającego na co dzień w Ekstraklasie. Gdy „Czerwone Diabły” rozszalały się, nastąpiły minuty grozy dla gospodarzy. Zaczęło się od rzutu rożnego i powstałego chaosu, w którym najlepiej odnaleźli się dwaj stoperzy PSG: Abdou Diallo oraz Marquinhos. Ten pierwszy został trafiony piłką w nogę i przy okazji dość niespodziewanie skierował ją do kapitana, a Brazylijczykowi pozostało jedynie dopełnienie formalności. Po minucie Ole Gunnar Solskjaer mógł pluć sobie w brodę, że nie zdjął wcześniej Freda. Brazylijski środkowy pomocnik był przez cały czas nabuzowany jak Jacek Góralski podczas ostatnich meczów reprezentacji i piłkarz Manchesteru United został podobnie nagrodzony jak Góralski, czyli czerwoną kartką. Osłabiony Manchester United czekał na to, aż paryżanie wydadzą wyrok i w doliczonym czasie gry Francuzi dobili przeciwników. Kylian Mbappé uruchomił swój silniczek i ruszył w kierunku bramki. Pomimo obecności obrońców odegrał do Rafinhi, który wyciągnął z bramki De Geę. Młodszy brat Thiago Alcantary wystawił piłkę Neymarowi, a Brazylijczyk strzelił do pustej bramki i tym samym ustrzelił dublet w dzisiejszym meczu.
⏱️ 69' ⚽️ Marquinhos
— WhoScored.com (@WhoScored) December 2, 2020
⏱️ 70' 🟥 Fred
😩 Manchester United's evening goes from bad to worse in the space of a minute pic.twitter.com/wk5ZHEcuOQ
How does a guy whose whole career was being a sub not know when to make subs
— Pøgba Senior (@TheSaItIsHere) December 2, 2020
no...
— BBC Sport (@BBCSport) December 2, 2020
PSG dzisiaj to była drużyna. Neymar i Mbappe wracający do lini pomocy w systemie 4-1-4-1. Lider w osobie Neymara i atrakcyjny, współczesny futbol. Mieli słabszy moment po wyjściu z szatni na 2 połowę, ale w sumie zwycięstwo nie podlegające dyskusji.
— Maciej Kruk (@maciej_kruk) December 2, 2020