Liverpool może zostać niedopuszczony do meczu z Lipskiem!
Już za niecałe 2 tygodnie wraca Liga Mistrzów. Naczekaliśmy się przez zimę na te rozgrywki, podobnie zresztą jak piłkarze. Wszyscy podejdą więc do 1/8 finału z wielkim, piłkarskim głodem. Chociaż w sumie nie, powinienem był napisać nieco inaczej. Wszyscy chcieliby podejść, bo okazuje się, że niektórym może to nie być dane. Skomplikowała się bowiem sytuacja związana ze starciem pomiędzy Liverpoolem a RB Lipsk.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Niemieckie media twierdzą bowiem, że "The Reds" będą mieli problemy z dopuszczeniem do tego spotkania. Sęk w tym, że u naszych zachodnich sąsiadów panują przepisy, które zabraniają przyjazdów osób z państw, w których występują nowe mutacje koronawirusa, a Wielka Brytania się do nich zalicza. Obostrzenia te są obecnie podtrzymane do 17 lutego, a starcie w Lipsku miałoby się odbyć dzień wcześniej. Na mocy obecnych przepisów Liverpool nie mógłby więc do tego spotkania nawet podejść. "Byki" próbowały załatwić dla liverpoolczyków warunkową zgodę, ale dyspensa nie została im udzielona. Choć to "The Reds" nie mogą przybyć do Niemiec, problem bardziej przejmuje działaczy z Lipska, bo w świetle reguł UEFA to właśnie oni zostaliby ukarani walkowerem. Odpowiedzialność za doprowadzenie meczu do skutku spoczywa bowiem na gospodarzu.
— Maciej Kaliszuk (@Maciej_Kaliszuk) February 4, 2021
Jak więc tę sprawę rozwiązać? Wiadomo tyle, że 16 lutego mecz się w Lipsku nie odbędzie, ale szkoda przecież rozstrzygać go przy stoliku i zabierać tym samym "Bykom" szanse na awans, które straciliby tak naprawdę przez odgórnie nałożone na nich obostrzenia. Lipsk pracuje więc teraz nad tym, by zamienić spotkania kolejnością i najpierw rozegrać mecz w Liverpoolu. Trwają rozmowy z UEFA i Anglikami, by tę sprawę dogadać. Niewykluczone jednak, że obydwa starcia trzeba będzie rozegrać na neutralnym terenie. Decyzja w tej sprawie zapadnie 8 lutego, więc na jej podejmowanie nie zostało już wiele czasu.