Dwa błędy, które ustawiły dwumecz. Klopp lepszy od Nagelsmanna
Dwumecze spoko sprawa, chociaż dyskusyjne pozostaje to, czy zostawić podwójność goli strzelonych na wyjeździe, czy też wykasować ten zapis. Różne są argumenty za i przeciw, ale trudno racjonalnie uzasadnić istnienie tego przepisu, gdy gospodarz... gra 800 kilometrów od własnego stadionu. Budapeszt nie okazał się przyjazny dla RB Lipsk.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy:
- Lipsk: Gulacsi - Mukiele (64. Orban), Upamecano, Klostermann - Kampl (73. Hwang) - Adams, Haidara (64. Poulsen), Sabitzer, Angelino - Olmo, Nkunku
- Liverpool: Alisson - Alexander-Arnold, Kabak, Henderson, Robertson - Jones, Wijnaldum, Thiago (72. Oxlade-Chamberlain) - Salah (90. Williams), Firmino (72. Shaqiri), Mane
Z powodu koronawirusa Anglicy nie mogli wlecieć do Niemiec i choć ekipa RB nie miała z tym nic wspólnego, to jednak w jej interesie leżało, aby znaleźć jakieś rozwiązanie tego kłopotliwego supła. Walkower był słabym pomysłem, chyba się zgodzicie, więc postanowiono, że mecz zostanie rozegrany na terenie neutralnym, na Węgrzech, w Budapeszcie. Wszystko spoko, obie drużyny wsiadły w samoloty i ogień, ale... Lipsk był formalnym gospodarzem, więc czerpał wszystkie korzyści (czyli żadne) i ponosił wszelkie ubytki (czyli sporo) z gry jako gospodarz. Na przykład zasadę goli strzelonych na wyjeździe, która przed rewanżem mocno uprzywilejowała Liverpool.
Jaki sens ma zasada goli na wyjeździe w momencie gdy nie ma kibiców, albo teren jest neutralny?
— Borubar (@Borubar1221) February 16, 2021
Sam mecz toczył się ze wskazaniem na "The Reds", co w głównej mierze wynikało nie tyle z ich formy, co z niechlujstwa Lipska. Niemcy przed przerwą stworzyli sobie co prawda szanse autorstwa Daniego Olmo czy Christophera Nkunku, jednak cała ich gra daleka była od oczekiwanej. Pojawiał się problem z rozegraniem od tyłu, Dayot Upamecano raczej nie notował meczu stulecia, no ale jemu akurat czasem przytrafiają się jakieś głupotki w diagonalnych podaniach. Cała trójka środkowych obrońców Lipska miała celność podań w granicach 72-77 %, dwójka z Liverpoolu 84-88 (gdzie jednym z nich był Ozan Kabak, sprowadzony ostatnio z ostatniego w Bundeslidze Schalke).
Dużo rzeczy do poprawy ma RB. Rozegranie od tyłu wygląda katastrofalnie. Liverpool w formie pewnie już by tu pozamiatał.
— Maciek Zaremba (@ZarembaMac) February 16, 2021
Julek wymyśl coś bo nas jebną
— Milczar (@jmilczar) February 16, 2021
Strasznie niechlujny w pierwszej połowie Lipsk, bardzo dużo niecelnych podań. Kilka razy mogli wyjść świetnie z kontrą, to piłka lądowała pod nogami rywala i trzeba było się szybko przeorganizować.
— Marcin Borzęcki (@m_borzecki) February 16, 2021
Nie dawno na kanale RB pojawił się krótki filmik, w którym Julian Nagelsmann rozmawiał sobie na luziku z Jürgenem Kloppem, śmiali się, wymieniali spostrzeżenia... Ciekawe, co gadali dzisiaj, bo w drugiej połowie będący lepszą stroną w tym spotkaniu Liverpool oddał... dwa strzały. Dwa bramkowe. Po dwóch błędach "Byków". W pięć minut.
W 53. minucie, gdy "The Reds" podeszli nieco wyżej, Marcel Sabitzer zagapił się jak młody kierowca, gdy na pasach przechodzi atrakcyjna kobieta, i zagrał "wyśmienite" podanie prostopadłe do Mohameda Salaha, który takiego prezentu przeciwnika zmarnować nie mógł. Chwilę później natomiast Nordi Mukiele zachował się tak, jak postacie w kreskówkach wywracające się na skórce od banana, z tym że on próbował skasować długą piłkę. Nie udało mu się, futbolówkę przejął Sadio Mane i tak jak Egipcjanin - umieścił ją w siatce. Tu już było praktycznie po ptokach, bo choć Lipsk zyskał potem inicjatywę (albo Liverpool mu ją oddał), to kompletnie nic nie mógł zdziałać.
Sytuacji jako takich nie miał, a mimo przewagi w posiadaniu i braku uderzeń rywali trudno było mówić, że to "gospodarze" mieli kontrolę. Nie mieli. Wszystko szło po myśli Liverpoolu. Lipsk po prostu nie przekonał i ułatwił zadanie Anglikom, którzy nie są w najlepszej dyspozycji. Ogólnie rzecz ujmując są jednak klubem silniejszym niż RasenBallsport, dlatego w starciu zespołów o równorzędnie przeciętnej formie właśnie "The Reds" wygrali. "Byki" może są liderem Bundesligi, ale żeby jakoś porywali swoją grą, to bym nie powiedział. Główny problem? Brak napastnika, widoczny także dziś, choć problemem była akurat konsekwencja w obronie.
Liverpool wygrywa w pełni zasłużenie. Pełna kontrola nad spotkaniem, wykorzystane błędy Upamecano, dwie strzelone bramki, dobra gra w obronie i wspaniały Curtis Jones w pomocy. https://t.co/d2RdHWcFUZ
— Szymek (@simonthecleaner) February 16, 2021
Liverpool ma więc bardzo komfortową sytuację przed rewanżem zaplanowanym na 10 marca, ale różne rzeczy mogą się do tego czasu zdarzyć. Chociażby... Lipsk nie będzie mógł wlecieć do Anglii, przez co wtedy to "The Reds" będą musieli szukać zastępczego stadionu. Może popularny ostatnio Sosnowiec?