Kolejny rekord Hålanda. ''Chciałbym podziękować Mbappe''
Średnia 1,5 bramki na mecz, 18 trafień w 13 rozegranych starciach i kolejny dublet w najbardziej prestiżowych rozgrywkach Starego Kontynentu. Erling Braut Håland jest na fali. Udowodnił to również we środę, kiedy to zdobył dwie bramki w wygranym przez Borussię Dortmund spotkaniu z Sevillą (3:2).
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Rozegrane w tym tygodniu spotkania 1/8 finału Ligi Mistrzów przyniosły wiele niespodzianek. We wtorek uległa FC Barcelona. Podopieczni Ronalda Koemana nie zdołali się postawić Paris Saint-Germain i do rewanżu na Parc des Princes przystąpią w bardzo niekomfortowej sytuacji. Pierwsze spotkanie przegrali bowiem 1:4. Od potknięcia rozpoczęli również zawodnicy Juventusu. We środę nie pokonali przeszkody w postaci Porto. Spotkanie rozgrywane na obiekcie mistrza Portugalii zakończyło się wynikiem 2:1 na korzyść gospodarzy i to właśnie zespół prowadzony Sérgio Conceição jest na nieco lepszej drodze przed zaplanowanym na 9 marca rewanżem.
Ok, don’t try with Erling Haaland stats in the Champions League during the match... 🤷🏻♂️
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) February 17, 2021
18 goals scored in 13 #UCL games. Oh, he’s 20 years old.
Goal machine. @ErlingHaaland ⭐️🏆
Powodów do niepokoju nie muszą mieć natomiast w Dortmundzie oraz Paryżu. W rozegranych we wtorek oraz środę spotkaniach ponownie błysnęły dwie największe gwiazdy, Kylian Mbappe oraz Erling Braut Håland. Podstawowy napastnik Borussii Dortmund zdobył dwie bramki w wygranym (3:2) spotkaniu z Sevillą, po czym... podziękował fenomenalnemu Francuzowi.
Dublet ustrzelony na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán był już kolejnym wyczynem 20-latka, który regularnie zapisuje się w dziejach europejskiego futbolu. We środę dał o sobie znać po raz kolejny. Czego konkretnie dokonał? Jako pierwszy gracz w historii Ligi Mistrzów zdobył 18 bramek w 13 spotkaniach, czym przeskoczył granicę, która jeszcze niedawno wydawała się granicą nie do przeskoczenia. Jego bramki przyczyniły się oczywiście do zwycięstwa i znacznie uprościły kwestię awansu do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. Początek spotkania nie wskazywał jednak na łatwą przeprawę wicemistrza Niemiec. Zaraz po rozpoczęciu starcia – w 7. minucie – jego wynik otworzył Suso. Mimo to euforia w szeregach gospodarzy nie trwała długo. Losy spotkania zostały zamknięte jeszcze przed przerwą, a ogromny wkład w ten rezultat miał jak zwykle Håland. 20-latek oprócz dwóch bramek zanotował również asystę przy bramce Mahmouda Dahouda. Dzięki znakomitej postawie Norwega Borussia zwyciężyła (3:2).
😏 Mr Champions League?
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) February 17, 2021
🇳🇴 Erling Haaland is the first player to score 18 goals in his first 13 games in this competition 🔥#UCL pic.twitter.com/9ZIjMpzi9y
Wiele dobrego działo się również po samym starciu. 20-latek wypowiedział się m.in. na temat zainteresowania ze strony Realu Madryt, a także... podziękował Kylianowi Mbappe. Przypomnijmy, że gwiazdor Paris Saint-Germain ustrzelił we wtorek hat-tricka. Jego zespół pokonał na Camp Nou Barcelonę (4:1).
– Fani Realu mnie chcą? Zawsze jest miło, gdy ktoś cię chce. Dziś chcę podziękować Kylianowi Mbappe, ponieważ gdy zobaczyłem go wczoraj, jak strzela hat-tricka... to była dla mnie dodatkowa motywacja - powiedział po meczu napastnik Borussii Dortmund.