PSG ma problem. Gwiazda NIE ZAGRA z Barceloną

W ostatnim czasie przywykliśmy do tego, że Neymar dość często łapie kontuzje. Przez nie zawodnik traci bardzo ważne spotkania PSG i tym razem nie jest inaczej. Brazylijczyka nie zobaczymy na boisku w jutrzejszej rywalizacji paryżan z Barceloną. Zresztą nie jest on jedynym zawodnikiem paryskiego klubu, który jutro nie będzie mógł zagrać. 

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi

W komunikacie wydanym za pośrednictwem Twittera, PSG informuje nas o braku gotowości do gry trzech zawodników. W tym gronie znajduje się Neymar, który od miesiąca zmaga się z problemami zdrowotnymi. Przez nie opuścił już 4 mecze ligowe, jedno starcie w rozgrywkach pucharowych oraz - co najważniejsze - pierwszy mecz w rywalizacji z Barceloną. Gdy rozgrywane było pierwsze starcie między tymi zespołami, wydawało się, że Brazylijczyk będzie gotowy do gry na rewanż, ale okazuje się, że i tu go zabraknie. Zawodnik w najbliższym czasie będzie trenował indywidualnie aby spokojnie wrócić do zdrowia.

Może się wydawać, że nieobecność Neymara ułatwi robotę zawodnikom Barcelony. Miejmy jednak na uwadze to, że gdy stało się pewne, że Brazylijczyk nie zagra w pierwszym meczu tych drużyn myśleliśmy właśnie w taki sposób. Katalończykom miało być łatwiej o zgarnięcie korzystnego wyniku, bo przecież PSG występowało bez swojej największej gwiazdy. No te przewidywania niezbyt się sprawdziły, bo przecież paryżanie zagrali świetne zawody i dzięki trafieniom Kyliana Mbappe i Koise Keana osiągnęli bardzo korzystny dla siebie wynik. Wygrali na wyjeździe aż 4:1 i naprawdę ciężko będzie im to roztrwonić, a Barcelonie jeszcze trudniej będzie odrobić straty. Francuzi musieliby zagrać naprawdę tragiczne zawody aby nie przejść dalej. W zasadzie wydaje się to niemożliwe, ale przecież w piłce wszystko może się zdarzyć.

Oprócz 29-latka wystąpić w tym spotkaniu nie będą mogli również Juan Bernat i Moise Kean, który niewątpliwie był jednym z bohaterów starcia na Camp Nou. Jego brak mógłby być odczuwalny nieco mocniej, gdyby nie fakt, że do składu powraca Angel Di Maria. Argentyński skrzydłowy odzyskuje formę po pauzie spowodowanej kontuzją. Nieobecność Bernata nie boli jakoś bardzo, bo przecież na lewej obronie będzie grał Layvin Kurzawa. Francuski defensor w pierwszej rywalizacji tych zespołów zagrał wręcz znakomicie i zapewne w przypadku gotowości Bernata do gry i tak wyszedłby jutro w pierwszym składzie. 

Autor

Jakub Duda

kuba_duda2