Real musi uważać - zapowiedź wtorku z Ligą Mistrzów
Kolejny wtorek, kolejne dwa spotkanie rozgrywane w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. W pierwszym spotkaniu Manchester City podejmie Borussię Monchengladbach. "The Citizens" wypracowali sobie kilka tygodni temu dwubramkową przewagę. Drugie starcie wydaje się być znacznie bardziej wyrównane. Atalanta Bergamo przyjedzie na Estadio Alfredo Di Stefano na mecz z Realem Madryt.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Manchester City - Borussia Monchengladbach (2:0)
Dwumecz ten od samego początku miał jednego, wyraźnego faworyta. Wydaje się, że tylko ktoś szalony mógłby wierzyć w awans "Źrebaków". Tym bardziej po zapoznaniu się w wynikiem pierwszego pojedynku. Na pewno ciekawym jest czy Pep Guardiola i jego podopieczni będą chcieli przejść przez ten mecz bez większych nakładów sił, czy jednak niemiecka ekipa zostanie wrzucona na karuzelę. Manchester City znajduje się w wyśmienitej formie i jest jednym z faworytów - dla wielu największym - do końcowego sukcesu w trwającej edycji Champions League. "Obywatele" wygrali aż 23 - słownie: dwadzieścia trzy - z ostatnich 24 gier. Robi wrażenie. Jedyna wtopa wicemistrzów Anglii to niedawne przegrane 0:2 derby z Manchesterem United. Manchester City obecny sezon zaczął naprawdę słabo, potykał się w lidze, ale z biegiem czasu nabrał wiatru w żagle i obecnie wydaje się, że jest nie do powstrzymania. Drużyna z Gladbachu w pierwszym starciu oddała raptem jeden celny strzał. Notują oni również serię sześciu porażek z rzędu i wydaje się, że nic ich już nie uratuje. Należy jednak docenić ich osiągnięcia z tego sezonu. Awansowali oni z naprawdę trudniej grupy, pokazując przy tym bardzo atrakcyjny futbol. Niestety prawdopodobnie zabraknie ich w przyszłej edycji.
Gladbach since the announcement on Marco Rose's summer move to Dortmund:
— DW Sports (@dw_sports) March 12, 2021
2-1 loss to Mainz
2-0 loss to Man City (CL)
3-2 loss to RB Leipzig
1-0 loss to Dortmund (Cup)
1-0 loss to Leverkusen
3-1 loss to Augsburg
All is not well at the Borussia Park. #FCABMG pic.twitter.com/5dZijCxg2c
Real Madryt - Atalanta Bergamo (1:0)
Graczy z Lombardii w pierwszym starciu powstrzymała szybko wyłapana czerwona kartka. Chociaż jeśli spojrzymy na to z drugiej strony, grać praktycznie cały mecz w osłabieniu na Real Madryt i przegrać tylko 0:1? Na pewno mogło być gorzej. Atalanta zdecydowanie jest w stanie opuścić 1/8 finału Ligi Mistrzów z tarczą, a nie na niej. "Orobici" słyną z ofensywnego stylu gry i niewielkiej liczby zbędnych kalkulacji czy szachowania. Świadczy o tym wygrana na początku miesiąca z Crotone - aż 5:1 - oraz ostatni zwycięski 3:1 mecz ligowy ze Spezią. Atalanta nie jest jednak niezłomna. Świadczy o tym czwarte miejsce w tabeli Serie A i przewaga raptem dwóch punktów nad piątym Napoli, które rozegrało na dodatek jeden mecz mniej. Jeśli mielibyśmy przyrównać oba zespoły pod względem indywidualności, Real prawdopodobnie zmiótłby Atalantę. Włosi działają jednak naprawdę dobrze jako kolektyw. Podopieczni Gian Piero Gasperiniego również nie są w stanie ustabilizować formy w trakcie meczy wyjazdowych - na ostatnich 9 takich spotkań raptem 4 zwycięstwa. Nie dawali oni rady nie tylko drużynom pokroju Juventusu czy Interu Mediolan. Atalanta nie była w stanie wywieźć kompletu punktów między innymi z boiska Bolonii czy Udinese. Mimo wszystko zawodnicy włoskiej drużyny powinni postawić bardzo trudne warunki ekipie mistrzów Hiszpanii.
PIĘKNIE PRZYMIERZYŁ MURIEL 🎯
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) March 12, 2021
Techniczne uderzenie Kolumbijczyka i Atalanta Bergamo prowadzi 2:0! ⚽ pic.twitter.com/WGMtJy4Feb
A co z Realem? Zacznijmy od tego, że u Edena Hazarda pojawiły się kolejne problemy zdrowotne. Belg nie wyszedł na wczorajszy trening i Real będzie musiał radzić sobie wieczorem bez niego. Generalnie to tak jak przez większość sezonu, więc już w sumie bez różnicy. Skupmy się więc na personach, które mają więcej wspólnego z byciem profesjonalnym piłkarzem niż skrzydłowy. "Królewscy" w trzech ubiegłych spotkaniach ligowych uciekali spod topora w ostatnich minutach meczu. Remis przeciwko Realowi Sociedad w 89. minucie dał Vinicius Junior. Minutę wcześniej w pojedynku z Atletico Madryt bramkę wyrównującą zdobył Karim Benzema. Francuz zapewnił swojej drużynie również sukces z Elche w 91. minucie gry. Wyniki mogą nie powalać z krzeseł, ale umiejętność zdobywania goli w ostatnich minutach spotkania może dziś zaważyć o awansie jednej z ekip. Pod tym względem ostatnio Real jest skuteczny jak mało która drużyna w Europie. W porównaniu do pierwszego starcia, na boisku pojawi się kapitan "Los Blancos", Sergio Ramos. Sama obecność Hiszpana znacznie podnosi możliwości oraz pewność siebie drużyny. Obstawienie wyniku tego pojedynku jest wyjątkowo ciężkie. Wydaje się, że wydarzyć się może dosłownie wszystko.
CO ZA GOL, CO ZA KUNSZT 😎
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) March 13, 2021
Idealny wolej Karima Benzemy. 🚀
Real Madryt ratuje trzy punkty w starciu z Elche FC i wciąż walczy o mistrzowski tytuł! 🏆 #lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/3WJj1fwLU4