Chelsea prezentuje jak pokonać Atletico jego własną bronią
W tej rywalizacji w rewanżu naprawdę wszystko mogło się wydarzyć. Chelsea co prawda wygrała na wyjeździe 1:0, ale przed domowym rewanżem nie mogła być pewna swego, bo rywalizowała z nieobliczalnym Atletico Madryt. Madrytczycy jednak nie pokazali swojej lepszej twarzy w tych starciach, a wręcz przeciwnie - byli bardzo słabi. Chelsea wygrała ten dwumecz aż 3:0, a największym atutem zawodników Tuchela była świetna gra w obronie.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Chelsea w obronie? Potęga
Ciężko inaczej określić to, jak wygląda defensywa "The Blues" od kiedy na Stamford Bridge pojawił się Thomas Tuchel. Pokazuje nam to nie tylko ich gra, ale też wyniki w ostatnich 13 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach (włączając to dzisiejsze). Gracze niemieckiego szkoleniowca w tych meczach aż 11 razy zachowali czyste konto i wygrali aż 9 z nich, a 4 zremisowali. Tuchel jeszcze nie przegrał jako szkoleniowiec Chelsea, a jest nim od końcówki stycznia i to naprawdę może robić wrażenie.
Co takiego zrobił Niemiec, że teraz obrona wygląda aż tak dobrze? Zmienił formację, a ewidentnie widać, że gra trzema stoperami służy zawodnikom Chelsea. Cesar Azpilicueta wygląda naprawdę przekonująco jako półprawy stoper i nawet mimo tego, że na prawym wahadle często grają zawodnicy o inklinacjach ofensywnych, tamta strona boiska nie przecieka. W ogóle cała defensywa gubi się bardzo rzadko. W tym dwumeczu z Atletico praktycznie się to nie zdarzało.
Stracone gole przez Chelsea pod wodzą Thomasa Tuchela
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) March 17, 2021
Wolverhampton 0️⃣
Burnley 0️⃣
Tottenham 0️⃣
Sheffield United 1️⃣
Barnsley 0️⃣
Newcastle 0️⃣
Southampton 1️⃣
Atletico 0️⃣
Manchester United 0️⃣
Liverpool 0️⃣
Everton 0️⃣
Leeds 0️⃣
Atletico 0️⃣
Ładnie. #CHEATM
Czy Atletico powinno dostać karnego?
Możemy mieć pewność co do tego, że rzut karny przy stanie 0:0 i ewentualny pierwszy gol madrytczyków mógłby zmienić nam obraz tej rywalizacji. Pozostaje tylko pytanie, czy Cesar Azpilicueta faktycznie naprawiał swój błąd faulem. Z powtórek wydaje się, że Yannick Ferreira Carrasco raczej nie zdążyłby do zbyt krótkiego podania hiszpańskiego defensora. Niemniej, został pociągnięty i gdyby sędzia Daniele Orsato zdecydował się na podyktowanie "jedenastki" raczej nie moglibyśmy mieć do niego pretensji.
Azpilicueta - Carrasco@zawodsedzia, opinia#CHEATMpic.twitter.com/ypCbdW1806
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) March 17, 2021
Dobra. Sędzia sędzią ale najważniejsze jest coś innego. Dziś było 2:0, ja widziałem na boisku jakieś 4:0, 6:1. Wielka przewaga Chelsea. Atleti nie dało rady nawet fizycznie. Było słabsze we wszystkim. Tyle. #ChelseaAtleti
— Rafał Wolski (@rwolski75) March 17, 2021
Panie Simeone, tak się nie gra
Cały ten dwumecz naprawdę ciężko patrzyło się na grę "Los Colchoneros". Oczywiście, po dzisiejszej rywalizacji można mieć pretensje o tego wspomnianego wyżej karnego, ale trzeba też spojrzeć na siebie. W tych dwóch rywalizacjach madrytczycy zwyczajnie dali mało argumentów, które mogłyby przekonać nas do tego, że mogą awansować do kolejnej fazy rozgrywek. W zasadzie mieli w nich zaledwie jedną-dwie sytuacje stuprocentowe do zdobycia bramki. Jedna z nich miała miejsce już w doliczonym czasie dzisiejszego starcia. Niemniej, Atletico bardzo zawiodło oczekiwania i nie zasłużyło na cokolwiek w tej rywalizacji.
Pilkarze Atleti i ich trener solidnie zapracowali na odpadnięcie z tej rywalizacji.
— Marcin Gazda (@marcin_gazda) March 17, 2021
Moja diagnoza kryzysu La Liga jest taka: za mało się wymaga od piłkarzy, za szybko chwali - po 3 udanych zagraniach w meczu, zamiast po 30. Wszystkie gwiazdki La Liga dużo gorsze od takiego Reece Jamesa.
— Leszek Orłowski (@Leszek_Orlowski) March 17, 2021
Chelsea zasłużenie proszę pana, zasłużenie
Podopieczni Tuchela znakomicie zaprezentowali nam jak trzeba grać, aby mieć pełną kontrolę nad rewanżowym meczem, do którego przystępuje się z korzystnym wynikiem z pierwszego starcia. "The Blues" nie pozwalali swoim rywalom praktycznie na nic, a nawet gdy działo się coś niedobrego sytuację wyjaśniali obrońcy, lub bramkarz. Nie mogło być innego rozstrzygnięcia niż awans drużyny z Londynu. Po prostu nie mogło.
Real Madryt jako jedyny broni honoru hiszpańskiej piłki w Lidze Mistrzów. Fakty.
— Tomek Witas (@tomekwitas) March 17, 2021
— Out Of Context Football (@nocontextfooty) March 17, 2021
Tuchel z bananem na gębie, strzelający misiaczki z każdym, kto się nawinie pod rękę. Jakiś taki kloppowaty się zrobił na tej emigracji.
— Tomasz Urban (@tom_ur) March 17, 2021
Ostatni gol Suareza na wyjeździe w LM - Roma 2015. 6 lat(!!!). pic.twitter.com/lorBQArdpX
— Wacha (@Wachafcb) March 17, 2021