Bayern, Porto i straty poniesione w domu - zapowiedź wtorku z Ligą Mistrzów
Już tylko godziny dzielą nas od poznania dwóch pierwszych półfinalistów tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Mecze rozegrane przed tygodniem sporo nam powiedziały, lecz z pewnością nic nie jest jeszcze w stu procentach przesądzone. Ciekawie będzie zwłaszcza w Paryżu, gdzie Bayern Monachium będzie próbował odrobić straty w spotkaniu z Paris Saint-Germain.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Paris Saint-Germain - Bayern Monachium
Tuż po losowaniu fazy ćwierćfinałowej to właśnie ta para wzbudzała wśród ekspertów oraz kibiców największe emocje. Na starcie finalistów poprzedniej edycji Champions League ostrzyli sobie zęby fani na całym świecie. Przed pierwszym meczem żałować można było jedynie tego, że w składach obu drużyn zabrakło kilku istotnych zawodników. Nas najbardziej martwiła rzecz jasna kontuzja Roberta Lewandowskiego. Taki mecz bez najlepszego napastnika na świecie? Dziwnie oglądało się na szpicy Maxima Choupo-Motinga. Kameruńczyk robił co mógł, aby choć częściowo zastąpić polskiego snajpera. Udało mu się nawet zdobyć bramkę, lecz umówmy się - ekipa Hansiego Flicka w wyniku nieobecności Lewandowskiego straciła znaczną część swojej ofensywnej mocy.
🔙📺🏆
— Paris Saint-Germain (@PSG_inside) April 12, 2021
Retour sur la victoire lors du match aller 🆚 Bayern Munich (2-3) 👊 pic.twitter.com/ViX6gocB92
Bayern grał, PSG strzelało. Tak najkrócej można podsumować środowe spotkanie obu ekip. Bohaterem meczu został niesamowity Kylian Ymbape Mbappe.
Twórcy memów z bagietkami, macie pozdrowienia od @BorekMati 😎 pic.twitter.com/wDe1lNkfkU
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) April 12, 2021
Francuz dwukrotnie znalazł drogę do bramki strzeżonej przez Manuela Neuera. Mbappe wraz z Neymarem rozmontowali defensywę Bayernu i wywieźli z Allianz Areny konkretną zaliczkę przed dzisiejszym rewanżowym starciem. Nie można jednak przedwcześnie skreślać drużyny z Niemiec. Ekipa Hansiego Flicka, cytując klasyka, z pewnością tanio skóry nie sprzeda. Siła doświadczenia jest po ich stronie. Pytanie, czy planów nie pokrzyżują im ogromne uszczerbki kadrowe.
🌟 MATCHDAY 🌟#Packmas ins Halbfinale! 🔥#PSGFCB #MiaSanMia #UCL pic.twitter.com/V1HrmVsYcx
— 🏆🏆🏆 FC Bayern 🏆🏆🏆 (@FCBayern) April 13, 2021
Również przed rewanżem liczne osłabienia personalne są największą bolączka Bayernu. Oprócz Roberta Lewandowskiego w składzie Bawarczyków zabraknie również Serge'a Gnabry'ego, Leona Goretzki, Niklasa Sule, Douglasa Costy czy Marka Roki. W szeregach gospodarzy nie wystąpi Marquinhos, Mauro Icardi oraz Juan Bernat. Do składu mają natomiast wrócić nieobecni w pierwszym spotkaniu Marco Verratti oraz Alessandro Florenzi.
⚽ 𝗝𝗢𝗨𝗥 𝗗𝗘 𝗠𝗔𝗧𝗖𝗛
— Paris Saint-Germain (@PSG_inside) April 13, 2021
🆚 Bayern Munich
🏟️ Parc des Princes
⌚ 21h
🏆 @ChampionsLeague
📱 #PSGFCB
🖼️ Maxime Mouysset
🔴🔵 #WeAreParis
Chelsea - FC Porto
Tutaj sprawa jest wyjątkowo prosta. Chelsea po wygraniu 2:0 wyjazdowego meczu na stadionie Ramon Sanchez Pizjuan w Sevilli przystępuje dzisiaj do meczu na własnym obiekcie Ramon Sanchez Pizjuan w Sevilli w niezwykle komfortowej sytuacji. Tak tak, to nie jest żaden żart ani groteskowa pomyłka. Oba spotkania w tej ćwierćfinałowej parze zostały rozlokowane w hiszpańskim mieście. Czy zatem na potrzeby takich sytuacji zniesiono zasadę bramek wyjazdowych? Otóż nie. Tym sposobem podopieczni Thomasa Tuchela przed rewanżem są jedną nogą w fazie półfinałowej Ligi Mistrzów. Sztuka ta nie udała się graczom "The Blues" od sezonu 2013/14, kiedy to gracze dowodzeni przez Jose Mourinho w walce o finał ulegli Atletico Madryt.
🛬 Arrived! 📍 Seville #CHEPOR pic.twitter.com/c37CrNnCNG
— Chelsea FC (@ChelseaFC) April 12, 2021
Pierwsze spotkanie obu ekip miało podobny przebieg jak starcie Bayernu Monachium z PSG. Gracze z Portugalii przeważali, natomiast do siatki trafiali piłkarze ze stolicy Anglii. Świetny występ zaliczył Edouard Mendy, kilkukrotnie zatrzymując groźne ataki zawodników Porto. Zupełnie niewidoczni byli natomiast Kai Havertz oraz Timo Werner. Młodszy z wymienionych graczy powetował sobie słaby występ w Champions League w ligowym meczu przeciwko Crystal Palace (4:1). Gol i asysta po 10. minutach rywalizacji to jeden z najlepszych momentów Havertza na angielskich boiskach.
Drużyna Porto po porażce z "The Blues" poprawiła sobie humory w ligowym starciu z Tondelą. Wygrana 2:0 pozwoliła podopiecznym Sergio Conceicao zbliżyć się do liderującego w lidze Sportingu. Strata piłkarzy z Porto wynosi już tylko sześć punktów.
Dia de 𝘼𝘾𝙍𝙀𝘿𝙄𝙏𝘼𝙍💙
— FC Porto (@FCPorto) April 13, 2021
Hoje entramos todos em campo💪#FCPorto #CFCFCP #UCL pic.twitter.com/HpqCUhfSiA
Teoretycznie dzisiejszego wieczora piłkarzom Chelsea nie powinna wydarzyć się żadna krzywda. Pamiętajmy jednak o tym, że podobnie myśleli zawodnicy Juventusu.