ZEMSTA dokonana. Co MUSISZ wiedzieć po hicie PSG - Bayern?
To był szalony i zapierający dech w piersiach dwumecz. Powtórka ubiegłorocznego finału. Choć można mieć pewne wątpliwości co do rozstrzygnięcia tego meczu, patrząc po całokształcie jakości zaprezentowanej przez osłabione drużyny, faktem jest, że do półfinału Ligi Mistrzów przeszło PSG. Bayern został wyeliminowany!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
PSG 0:1 Bayern (w dwumeczu 3:3)
0:1 - Choupo-Moting, 40 min
Składy:
- PSG: Navas - Dagba, Danilo, Kimpembe, Diallo (58. Bakker) - Gueye, Paredes - Di Maria (88. Herrera), Neymar, Draxler (73. Kean) - Mbappe
- Bayern: Neuer - Pavard, Boateng, Hernandez, Davies (71. Musiala) - Kimmich, Alaba - Sane, Müller, Coman - Choupo-Moting (85. Martinez)
1. Bayern odpadł
Bayern odpadł i nie gra dalej.
Oficjalnie:
— Marcin Szlawski (@MarcinSzlawski) April 13, 2021
Bayern odpadł z LM wcześniej niż Borussia Dortmund.
2. Kameruński czarodziej znowu to zrobił
Co by było, gdyby Bayern miał do dyspozycji Roberta Lewandowskiego? A co by było, gdyby babcia miała wąsy? Polaka nie było, a jako że z powodu koronawirusa nie mógł zagrać też Serge Gnabry, to na szpicy po raz kolejny wystąpił czarodziej z Kamerunu: Eric Maxim Choupo-Moting, nienarzekający rezerwowy, który w zeszłym sezonie znajdował się po drugiej stronie barykady, w PSG. No i trzeba przyznać, że choć jakością to ten chłop odstawał tak, jak Cracovia w eliminacjach do europejskich pucharów, to jednak swoje zrobił - zdobył gola dzisiaj i w zeszłym tygodniu. Zawsze coś, choć można kminić, czy skoro Czupa-Czups dwa razy ukłuł paryżan, to "Lewy" nie zrobiłby tego dwa...dzieścia razy? Okazji było aż nadto.
Müller: "At @FCBayernEN, we have Choupo-Goalting..."
— Bundesliga English (@Bundesliga_EN) April 13, 2021
Ref: 🤨#PSGFCB #UCL pic.twitter.com/aPVReTnrF6
Choupo-Moting jest czwartym piłkarzem z Afryki, który strzelił bramkę w obu meczach 1/4 #UCL
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) April 13, 2021
🇨🇮 Didier Drogba
• vs Bayern, 2005
• vs Liverpool, 2009
🇲🇦 Marouane Chamakh
• vs Lyon, 2010
🇪🇬 Mohamed Salah
• vs Manchester City, 2018
🇨🇲 Éric Maxim Choupo-Moting
• vs PSG, 2021
3. Bayern dzisiaj farcił
Nie ma co ściemniać, że w zeszłym tygodniu PSG nie miało farta. Bo miało jak jasna cholera, że strzeliło te trzy gole i straciła ledwie dwa, co z przebiegu spotkania mogło być przez nich traktowane jak czyste konto. Dzisiaj natomiast - choć pojedynek był wyrównany - to monachijczycy mogli mówić o większym szczęściu. Dużo większym. Neymar trafił w słupek, Neymar trafił w poprzeczkę, Kylian Mbappe nie dostał gola, bo był na spalonym, zresztą z jednym ofsajdem sędzia też ostro przydzbanił, ale o tym za chwilę... Pojawiały się pomyłki w bawarskich szeregach obronnych, ale PSG nie potrafiło ich wykorzystać. No, zawsze z tyłu był Manuel Neuer! Jedynym miejscem, gdzie Bayern nie miał szczęścia, było pole karne gospodarzy, chociaż to też nie tak do końca...
Obecnie żadna drużyna w Europie nie transportuje piłki pod pole karne przeciwnika szybciej niż PSG. Pyk, pyk i Mbappé/Neymar w sytuacji sam na sam. Imponujące.
— Radek Misiura (@Radek_Misiura) April 13, 2021
Mbappe has the ball in the net, but is called offside ⛔️#UCL pic.twitter.com/IlDUr9JBLF
— Goal (@goal) April 13, 2021
4. To nie tylko kwestia Lewandowskiego
Ja wiem, że w Polsce Robert Lewandowski jest traktowany jako nowe wcielenie Pana Boga, ale jednak to nie tylko jego brak spowodował, że Bayern odpadł, choć wynik dwumeczu brzmiał 3:3. Całościowo patrząc, słabo w tym starciu poradził sobie wychowanek PSG Kingsley Coman, którego główka dała przecież monachijczykom tryumf w zeszłym sezonie. Leroy Sane (szczególnie dzisiaj) znowu pokazywał, że jeszcze nie dojechał do Monachium poziomem, a też obrońcy mieli swoje za uszami, bo Alphonso Davies czy Benjamin Pavard na pewno nie zaprezentowali swojej szczytowej formy. Nie ma co winić Jerome'a Boatenga za braki w zwrotności i szybkości, bo chłop taki już po prostu jest, jednak można winić... dyrektora sportowego Hasana Salihamidzicia. O tym punkt nr 5.
Najśmieszniejsze jest to, że ta porażka to nie jest brak Lewego. Słaby dwumecz Comana, karygodny Sane. Ławki nie było - nawet 3 zmian nie bylo możliwe zrobic. Mam nadzieję, że zarząd jest dumny. Ciekawe na co oni liczyli z tą kadra, w tych czasach, bez normalnej przerwy?
— Jacek Gniedziejko (@J_Gniedziejko) April 13, 2021
Pomijając absencje i krótką ławkę, Bayern przegrał ten dwumecz słabością skrzydeł. Nad Sane nie ma już się sensu pastwić, fatalne decyzje i niechlujność, ale Davies strasznie słabiutki - ani z przodu pożytku, ani z tyłu.
— Marcin Borzęcki (@m_borzecki) April 13, 2021
5. Kim tu grać?
Bayernowi wypadło wielu graczy, bo oprócz Lewandowskiego byli to m.in. Leon Goretzka, Serge Gnabry, Niklas Süle, Douglas Costa czy Corentin Tolisso. No ale to chyba normalne, że czasem kogoś może nie być, przecież po to są zmiennicy i długa ławka, nie? No jednak nie, bo w Bayernie takiego czegoś nie ma. Salihamidzić jako dyrektor sportowy spisuje się bardzo mizernie, przez co dzisiaj Flick z ławki mógł wpuścić takich kozaków jak: Nübel, Nianzou, Sarr, Stanisić, Musiala, Martinez, Zaiser. Kilku na pewno w ogóle nie kojarzycie, ale to nic złego, to po prostu no-name'y. Javi Martinez w końcówce zmienił Choupo-Motinga i... wcielił się w rolę środkowego napastnika, mimo że z ofensywą to niewiele on ma wspólnego. Ale spoko, zarząd powie Wam, że jest zadowolony z pracy dyrektora sportowego, a kadra jest odpowiednio szeroka.
To dobry moment, by przypomnieć się z tekstem o Salihamidziciu i zaprezentować ławkę Bayernu na mecz z PSG: https://t.co/Yx6PKdVlMc pic.twitter.com/95xXQeRnG0
— Marcin Borzęcki (@m_borzecki) April 13, 2021
6. Mbappe okradziony!
W tym sezonie Kylian Mbappe jeszcze nigdy nie był tak często łapany na pozycji spalonej jak dzisiaj - ale mógłby mieć o jednego ofsajda mniej. Chodzi oczywiście o sytuację ze zdjęcia poniżej, w której może spalony był, a może go nie było, ja nie wiem, Wy też raczej możecie tylko zgadywać, jak ustawiony był Pavard. Od precyzyjnego rozstrzygania takich spraw jest VAR, który nie miał w tej okazji jak zareagować. Czemu? Bo liniowy od razu machnął chorągiewą, mimo że nie mógł mieć pewności co do tej sytuacji. Zresztą arbitrzy parę pomyłek w tym meczu popełnili, jak choćby wtedy, kiedy Keylor Navas wpadł na Leandro Paredesa, powodując u niego upadek godny topowego filmu kina akcji, co sędzia uznał za... faul piłkarza Bayernu. Jasne, Thomas Müller tam był, ale jakiś metr obok.
Fajny spalony #PSGFCB pic.twitter.com/D731TuS5mV
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) April 13, 2021
Czy awans PSG jest zasłużony? Cóż, gdyby nie był, to by go po prostu nie było. Dwa mecze czasu miał Bayern na odwrócenie losów tego pojedynku, ale mu się nie udało, w związku z czym najwyraźniej nie był godny tegorocznego półfinału. Gratulacje dla PSG i duetu Neymar-Mbappe, który wielokrotnie robił z monachijskiego tyłka jesień średniowiecza. Najważniejsze jest to, że ZEMSTA ZOSTAŁA DOKONANA!
Na dobranoc zostawię Wam wyluzowanego Boatenga.
I’m all for Boateng-style clearances 😎#PSGBayern #UCL @MenInBlazers pic.twitter.com/LiVSwVRUBm
— Sacha Pisani (@Sachk0) April 13, 2021