Marcelo nie pojedzie do Londynu z powodu POLITYKI
Po wczorajszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów w lepszym położeniu są piłkarze Chelsea. Wiadomo jednak, że jakiekolwiek lekceważenie Realu Madryt może odbić się czkawką, bo klub z Hiszpanii wielokrotnie pokazywał swoją niepowtarzalną siłę. Nie minęła nawet doba od ostatniego gwizdka sędziego meczu, a już bardziej niż pewne jest kolejna absencja piłkarza "Królewskich". Tym razem przyczyny brzmią dość absurdalne, bo Marcelo zabraknie w samolocie przez obowiązek obywatelski. Obrońca Realu został wyznaczony jako członek komisji przy przyszłotygodniowych wyborach samorządowych.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Takie rewelacje podał madrycki dziennik "El Mundo", który w kwestiach polityczno-społecznych jest dość dobrze zorientowany. Wspomniane wybory do samorządu Wspólnoty Madrytu zostały na wyznaczone na 4 maja czyli dzień przed rewanżowym meczem o finał Ligi Mistrzów. Warto jednak wspomnieć o tym, że we wtorek piłkarze Realu wybiorą się w podróż do Londynu i ludzkość nie zna jeszcze sposobów na to, aby jakiś człowiek znalazł się w dwóch miejscach jednocześnie. A skąd w ogóle to zamieszanie, skoro powszechna wiedza mówi o tym, że Marcelo jest Brazylijczykiem? W tym momencie trzeba cofnąć się do 2011 roku, gdy lewy obrońca ubiegał się o hiszpańskie obywatelstwo. A każdy obywatel ma prawa i obowiązki, a jednym z obowiązków jest uczestniczenie w pracy komisji wyborczej.
Marcelo nie będzie mógł zagrać w rewanżu w Chelsea, bo będzie w komisji wyborczej podczas głosowania do Rady Miasta Madryt, które zostało przewidziane na 4 maja. Cena obywatelstwa Hiszpanii, Marcelo nie spełnia przesłanek, żeby odmówić. Dobrze, że wezwali akurat Marcelo.
— Dawid Król (@DawidKrol_I) April 28, 2021
Władze Realu Madryt są świadome tego zdarzenia i ruszyły w bój, aby Marcelo został zwolniony ze wspomnianego obowiązku obywatelskiego. W tym celu klub oraz sam piłkarz przedstawiły prośbę do centralnej Komisji Wyborczej, ale stanowisko Komisji jest nieugięte. Co prawda członkowie komisji wiedzą o tym, że występy w meczach piłkarskich są dla Marcelo pracą i sposobem na zarabianie pieniędzy, ale przedstawiły myślenie nieadekwatne do obecnych czasów. Pojawił się argument o tym, że Marcelo może ruszyć w podróż na Wyspy Brytyjskie w dniu wspomnianego meczu. Problem polega na tym, że żyjemy w trakcie globalnej pandemii i trudno o swobodne podróżowanie z miejsca na miejsce. A jeżeli chodzi o przepisy, to akurat rząd brytyjski jest bezkompromisowy w kwestii obowiązkowej kwarantanny.
Marcelo nie zagra w rewanżu z Chelsea, informuje „El Mundo”, bo dzień przed meczem ma pomagać przy organizacji wyborów do samorządu. Komisja Wyborcza odrzuciła apel Realu o zwolnienie Marcelo, argumentując, że może lecieć w dniu meczu. Ale w czasach Covid-19 to nie takie proste.
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) April 28, 2021
To nie pierwszy raz, gdy polityka miesza się w Hiszpanii z profesjonalnym sportem. W przeszłości zdarzało się jednak, że władze ustępowały i zwalniano sportowców z pracy przy wyborach. Wystarczy wspomnieć dwa przykłady: w 2019 roku Aitor Fernández - bramkarz Levante - mógł zapomnieć o spełnieniu obowiązku obywatelskiego i w spokoju przygotowywać się do meczu jego klubu. To samo spotkało Iñakiego Williamsa, który znalazł się w podobnym położeniu cztery lata wcześniej. W przypadku Marcelo Komisja nie znalazła żadnych przesłanek, aby Brazylijczyk z hiszpańskim obywatelstwem nie musiał czynnie uczestniczyć w nadchodzących wyborach.
Brzmi jak informacja z Poranku Kojota. Marcelo nie poleci do Londynu na rewanż, bo... został przydzielony do pracy w lokalu wyborczym w Madrycie. https://t.co/yFFabLSwkg
— Maciek Szumilas (@veS_111) April 28, 2021
W tym miejscu warto zastanowić się nad jedną rzeczą: czy absencja Marcelo będzie faktycznie osłabieniem Realu? Wszystko zależy od tego, jak będzie przebiegał powrót Ferlanda Mendy'ego do pełni zdrowia. Francuz wyraźnie wygrywa rywalizację z Marcelo, ale w tym momencie dopiero dochodzi do siebie po problemach z łydką, a tym samym powrót na mecz przeciwko Chelsea będzie prawdziwą walką z czasem. Naturalnym zastępcą Mendy'ego jest Marcelo, więc ewentualny brak Brazylijczyka tworzy ogromną wyrwę na lewej stronie defensywy. Jest jednak jeszcze druga strona medalu - dyspozycja Marcelo jest tak wielką niewiadomą, że na przestrzeni całego sezonu zdarzały się momenty, że Real prezentował się lepiej bez Brazylijczyka na boisku.
gdyby chodzilo o innego typa to bym twierdzil, ze skandal, a ze padlo na Marcelo- zajebiscie XD
— Michał (@majkel1999) April 28, 2021