KOLEJNI Polacy w Lidze Mistrzów? ZASKOCZENIE!
Finał wtorkowych kwalifikacji do najbardziej rozchwytywanych rozgrywek klubowych na świecie owocował w ponadprzeciętne emocje. Starły się ze sobą drużyny, spośród których każda miała wysokie aspiracje, jednak tylko trzem z nich mogło się udać dopiąć swego. Kto ostatecznie zachowa większe szanse dołączenia do grona finalistów Ligi Mistrzów? Spotkania rewanżowe już za tydzień!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Dwóch Polaków w walce o Ligę Mistrzów. I jak na złość oba te spotkania zaczęły się od straty bramki na rzecz drużyn przeciwnych. Już przed upływem 20 minut zarówno ekipy Salzburga jak i Monaco zostały zmuszone do odrabiania strat. Bramka nie padła wówczas jedynie w spotkaniu Tyraspolczyków z Dinamem, ponieważ... nie było tam naszych rodaków? Zrządzenie losu. Wybiegający w "pierwszym garniturze" Radosław Majecki skapitulował w starciu z zawodnikiem Szachtaru, Pedrinho. Mierzone uderzenie Brazylijczyka po akcji indywidualnej z jednokrotną klepką nie pozostawiło Polakowi zbyt wiele do powiedzenia. W Salzburgu natomiast na minuty oczekiwał Kamil Piątkowski. Ściągnięty z Rakowa stoper zaliczył już debiut w barwach RB, jednak na występ w Lidze Mistrzów musiał cierpliwie poczekać.
7' 🔝 save from Majecki on his European debut to deny Matviyenko's low shot from close range 👏
— AS Monaco EN (@AS_Monaco_EN) August 17, 2021
0️⃣-0️⃣ #ASMShakhtar
Do przerwy wynik w dwóch ze spotkań uległ zmianie. Takiż był to wieczór, iż bramki padały jednocześnie! Na prowadzenie wysunęli się gospodarze z Tyraspolu, natomiast Salzburg zdołał bramką do szatni wyrównać z Brondby. Nadzieja obudziła się w Piątkowskim. Nadzieja nie tylko związana z pojawieniem się na murawie, lecz także z pewnością długo wyczekiwaną szansą pojawienia się w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Została ona jednak przygaszona do stanu pierwotnego dość prędko, bowiem arbiter dopatrzył się spalonego w akcji bramkowej jego kolegów.
Jak wyglądał Majecki w bramce Monaco? Dostojnie, jednak w fachu bramkarskim niezbyt porywająco. Raz za jego sprawą drużyna z Księstwa niepotrzebnie straciła futbolówkę, do tego stracona bramka i dwie udane, jednak niezbyt wymagające z perspektywy kanapy interwencje. Wnioski z tych statystyk "na ciepło" można wyciągnąć samodzielnie. Sheriff okazał się natomaist lepiej taktycznie poukładaną drużyną od Dinama i co ciekawe zdołał odnieść zwycięstwo w tej batalii. Dla Macedończyków nie strzelał jednak byle kto, bo sam Adama Traore! Nie ten z Wolverhampton rzecz jasna, natomiast nazwisko zobowiązuje! Do tego przy pierwszej bramce asystował mu sam Cristiano...
Sheriff poczynił wzmocnienia na eliminacje, to wynik jest👀 pic.twitter.com/e3M2ERoezn
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) August 17, 2021
Ostatecznie Kamil Piątkowski nie zameldował się na murawie stadionu położonego nieopodal niemieckiej granicy. Jednak na jego szczęście piłkarze, którzy otrzymali szansę zdołali ją wykorzystać i po bramce w doliczonej czasie gry zakończyli mecz z pozytywnym rezultatem. Niemal bezustanny napór na bramkę rywali się opłacił. Inaczej sytuacja wyglądała w kontekście Majeckiego, który wystąpił od pierwszej minuty i zaliczył spotkanie ocenione przez portal sofascore.pl na ocenę 6,7, co było niemalże dokładnie średnią ocen w jego drużynie. Nie wyróżnił się on zatem znacząco ani na plus, ani też nie popełnił niebotycznego faux pas, które wykreśliłoby jego nazwisko spomiędzy słupków drużyny Niko Kovaca. Monaco ostatecznie przegrało u siebie z Szachtarem, co można uznać za wynik mocno poniżej oczekiwań. Łatkę zaskoczenia wieczoru z pewnością można przyczepić do porażki Dinamo z niżej notowanym rywalem z Macedonii, który przed własną publicznością rozbił pogromców Legii 3:0.
Wyniki trzech pierwszych par finałowej rundy el. do LM:
Monaco (Fra) - Szachtar (Ukr) 0:1
Sheriff Tyraspol (Mda) - Dinamo (Cro) 3:0
Salzburg (Aut) - Brondby (Den) 2:1