Atletico Madryt i Benfica w 1/4 finału LM. Manchester United za burtą!
Piłkarze Atletico Madryt oraz Benfiki grają dalej! Przy okazji wtorkowych zmagań w 1/8 finału Ligi Mistrzów rozprawili się z Manchesterem United i Ajaksem Amsterdam, zapewniając sobie miejsce w kolejnej rundzie rozgrywek.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Z pewnością nie tak miał wyglądać wtorek z najbardziej elitarnymi rozgrywkami w Europie. Po bardzo dobrym zeszłym tygodniu coś ewidentnie poszło w niewłaściwym kierunku. Wyglądało to mniej więcej tak, jakby każda z czterech drużyn postawiła przed sobą jasny cel – nie przegrać. Tak to właśnie wyglądało. Brakowało składnych akcji, więc nie było także trafień. Łącznie obejrzeliśmy zaledwie dwie bramki w regulaminowym czasie gry. Dużo szerszą publikę interesował jednak mecz rozgrywany na Old Trafford. To tam strzelanie rozpoczęło się nieco wcześniej. Jeszcze w pierwszej odsłonie starcia z Manchesterem United na listę strzelców wpisał się defensor stołecznego zespołu, Renan Lodi.
Trafienie Brazylijczyka dało mistrzom Hiszpanii wymęczony awans do 1/4 finału Ligi Mistrzów. Tym samym swoją podróż po najbardziej prestiżowych rozgrywkach na kontynencie kończą Czerwone Diabły. Patrząc na całokształt, trzeba stwierdzić, że odpadli zasłużenie. Zabrakło ładu, składu oraz odrobiny szczęścia, co w ostateczności zaprocentowało przedwczesnym zakończeniem wyścigu o końcowy triumf.
Możliwość osiągnięcia jeszcze lepszego wyniku mają natomiast piłkarze Benfiki. Ostatni przedstawiciel portugalskiego futbolu, choć miał pewne problemy, rzutem na taśmę zapewnił sobie awans do kolejnej rundy. Dzisiejszy mecz z Ajaksem Amsterdam zakończył triumfem 1:0. Jedyną w tym meczu bramkę zdobył urugwajski atakujący, Darwin Nunez, który przyczynił się do miejsca w ćwierćfinale rozgrywek.
Liga Mistrzów zaczyna się w marcu.
— Mateusz Święcicki (@matswiecicki) March 15, 2022