Znamy rywali polskich zespołów w europejskich pucharach!
Wydaje się, że sezon Ekstraklasy dopiero się skończył, a tymczasem najmocniejsze kluby poprzednich rozgrywek już wiedzą, przeciwko komu przyjdzie im się mierzyć w eliminacjach do europejskich pucharów. Dziś o 12 i 13 odbyły się bowiem losowania. Wynikami emocjonowali się szczególnie w Poznaniu, Gdańsku i Szczecinie. W Częstochowie póki co był spokój, bo Raków zacznie kwalifikacje od następnej rundy.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Na pierwszy ogień poszedł Lech Poznań, któremu wylosowano w teorii nie takiego trudnego, ale w praktyce bardzo niewygodnego rywala. Padło bowiem na Karabach Agdam z Azerbejdżanu. Z pewnością jest to ekipa w zasięgu "Kolejorza", ale problem w tym, że ma ona w dorobku wyeliminowanie już trzech różnych drużyn z Polski. W latach ubiegłych Karabach wyrzucał z europejskich rozgrywek Wisłę Kraków, Piasta Gliwice i Legię Warszawa. Jak będzie teraz?
Lechia Gdańsk - Akademija Pandev 🇲🇰
— Rafał Majchrzak 💙💛 (@RMnaTT) June 14, 2022
Pogoń Szczecin - KR Reykjavík 🇮🇸
To polskie pary 1. rundy el. Ligi Konferencji UEFA. Raków dołącza od 2. rundy. pic.twitter.com/3mElMyJpG8
W eliminacjach do Ligi Konferencji w szranki staną za to Lechia Gdańsk i Pogoń Szczecin. Ci pierwsi mają naprawdę wyjątkowy klub za przeciwnika. Będą bowiem rywalizowali z Akademiją Pandew, która zupełnie słusznie z czymś wam się kojarzy. To klub założony w 2010 roku przez absolutną gwiazdę macedońskiej piłki, Gorana Pandewa. Od tamtego czasu zdążył przeskoczyć już wszystkie ligowe szczeble w swoim kraju i awansować do europejskich pucharów. Nie można więc go lekceważyć. Szczecinianie zmierzą się za to z ekipą z Islandii, KR Reykjavik. Rywal pozornie prosty, ale wiąże się z trudnym wyjazdem. Zobaczymy więc, jak poradzi sobie z nim Pogoń, która przecież będzie prowadzona już przez nowego szkoleniowca.