Porażka Realu Madryt, PSG demoluje, Juventus znów przegrywa!
Rozgrywki Ligi Mistrzów zaczynają wkraczać w decydującą fazę. Już dziś zostały rozegrane pierwsze starcia w ramach przedostatniej kolejki zmagań. Oprócz Realu Madryt oraz Manchesteru City, które awans do kolejnej fazy zapewniły sobie dwa tygodnie temu, do gry przystąpiły także Chelsea, Paris Saint-Germain, AC Milan czy Juventus. Efekt? Było sporo bramek, emocji i oczywiście niespodzianek.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Red Bull Salzburg – Chelsea 1:2
Piłkarze Chelsea mają powody do świętowania. Drużyna prowadzona przez Grahama Pottera pokonała na wyjeździe Red Bull Salzburg 2:1 i zapewniła sobie miejsce w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Bramki dla The Blues zdobył duet pomocników – Matteo Kovacić i Kai Havertz. W międzyczasie odpowiedział jeszcze atakujący gospodarzy, Junior Adamu, jednak było to za mało, by ugrać punkty na wagę awansu.
Benfica – Juventus 4:3
Totalna kompromitacja, zakończona istnym pogromem już na sto procent nie da Starej Damie awansu do kolejnej części Ligi Mistrzów. Ekipa trenera Allegriego uległa na wyjeździe z Benficą aż 3:4. Kapitalny występ w szeregach gospodarzy zanotował strzelec dwóch goli, Rafa Silva. Oprócz niego na bramki dla portugalskiego zespołu zdobywali Joao Mario oraz Antonio Silva. Po stronie gości trafili zaś Moise Kean, Arkadiusz Milik i Weston McKennie, lecz było to za mało, aby awansować do fazy pucharowej.
Dinamo Zagrzeb – AC Milan 0:4
Z bardzo dobrej strony pokazał się także stawiany w roli faworyta AC Milan. Mistrzowie Włoch wygrali na wyjeździe z Dinamo Zagrzeb 4:0. Bramki dla gości zdobyli Matteo Gabbia, Rafael Leao, Oliver Giroud oraz jeden z zawodników gospodarzy, który pokonał własnego bramkarza.
PSG – Maccabi Hajfa 7:2
Być może nie był to hit dnia, lecz przeciętnego kibica ten mecz miał prawo zainteresować. Paris Saint-Germain, jak na faworyta przystało, przejechał się po słabszym rywalu, wygrywając aż 7:2. Trafienia dla mistrza Francji? A jakże inaczej. Szalone trio, które od początku rozgrywek nie zwalnia tempa. W meczu z dużo słabszym Maccabi Hajfa na listę strzelców dwukrotnie wpisywali się Leo Messi i Kylian Mbappe. Po bramce dołożyli zaś Neymar oraz Carlos Soler.
RB Lipsk – Real Madryt 3:2
Seria meczów bez porażki dobiegła końca. Piłkarze Realu Madryt zanotowali dziś pierwsze potknięcie w tym sezonie. Na drodze Królewskich stanął RB Lipsk. Trzecia siła poprzednich rozgrywek Bundesligi wygrała przed własną publicznością 3:2 i wciąż pozostaje w walce o pierwsze miejsce w grupie.