Finał Ligi Mistrzów poza Europą? Nie tym razem...
Jeszcze parę dni temu wieść niosła się znów po wszystkich krańcach Europy i świata... UEFA planuje zorganizować finał Ligi Mistrzów poza Europą. Potencjalna lokalizacja? Jeszcze w okolicach meczu finałowego Champions League w roku 2017 mówiono o Nowym Jorku. Teraz jednak ważny głos w tej dyskusji zabrał nie kto inny, tylko prezydent Unii, Aleksander Ceferin.
Stanowczo zaprzeczył on doniesieniom o tym, że finał LM zostanie w 2021 roku zorganizowany poza Europą.
UEFA head Ceferin denies 2021 #ChampionsLeague final will be staged in New Yorkhttps://t.co/E2p4AdY6Ry pic.twitter.com/zAyAHmkawh
— AS English (@English_AS) 13 de septiembre de 2018
Finał jest bezpieczny i rzeczywiście widać, jak bardzo pasuje do niego określa "se queda". Inna sprawa, że nawet te słowa nie gwarantują, że nic się nie zmieni.
Niemniej, doniesienia Jaume Rouresa, który ujawnił te informacje w Catalunya Radio, na razie okazują się nietrafione. Przy czym, zaznaczmy, że Roures wspominał o planach długoterminowych.
Póki co, czas zacytować też prezydenta UEFA, którego słowa można przeczytać też na łamach Mundo Deportivo:
"Ten pomysł nie jest obecnie w ogóle omawiany" - powiedział Ceferin.
"UEFA nie planuje organizacji finału Ligi Mistrzów poza Europą", dodał kategorycznie.
Sprawa wciąż pozostaje zatem otwarta. Na razie mamy zaplanowane dwa finały - w 2019 roku na Estadio Metropolitano, czyli stadionie Atletico Madryt, zaś w 2020 roku finał powróci na stadion Ataturk w Stambule, gdzie ostatni mecz rozgrywek odbył się także w 2005 roku (wówczas była to jubileuszowa, 50. edycja).