Czas zakończyć to, co rozpoczęło się wczoraj… - zapowiedź środowych spotkań Ligi Mistrzów
Liga Mistrzów
19-09-2018

Czas zakończyć to, co rozpoczęło się wczoraj… - zapowiedź środowych spotkań Ligi Mistrzów

-
0
0
+
Udostępnij

Doskonale znacie już wyniki wszystkich wczorajszych spotkań Champions League. A jeśli nie znacie to szybkie przypomnienie: Inter pokonał 2:1 Tottenham, Barcelona rozgromiła u siebie PSV 4:0, Monaco uległo u siebie Atletico 1:2, Borussia szczęśliwie ograła na wyjeździe Club Brugge 1:0, Liverpool po pasjonującym meczu na Anfield wygrał z PSG 3:2, Napoli nie było w stanie przełamać oporu defensywy Crvenej Zvezdy i zremisowało z nią 0:0, Galatasaray rozbił na własnym stadionie Lokomotiw 3:0, a piłkarze Schalke i Porto solidarnie podzielili się punktami i golami – jedni i drudzy zdobyli ich po 1. Skoro mamy już wczorajszy dzień za sobą, przejdźmy do tego, co w tych elitarnych rozgrywkach czeka nas dziś. Jedziemy!

Ajax Amsterdam – AEK Ateny (18:55)
Zaczynamy od grupy E. No i od razu trzeba przyznać, że nie jest to z kolei wysokie C. Co prawda obie drużyny posiadają w swoich ekipach całkiem dobrych zawodników, jednak w ostatecznym rozrachunku raczej nie mamy co spodziewać się pięknego widowiska. Faworytem są oczywiście gospodarze, którzy w IV rundzie eliminacyjnej pewnie pokonali Dynamo Kijów. Goście z Aten męczyli się z kolei niemiłosiernie z węgierskim Vide FC, które ledwo przeszli. Piłka nożna jest jednak dziwnym sportem i nie zawsze papierowi faworyci wygrywają również na boisku, tak więc wynik tego starcia może być naprawdę różny. Zdziwię się jednak, jeśli drużyna AEK zdobędzie na Amsterdam ArenA jakiekolwiek punkty. Spotkanie to zostanie omówione szczegółowo na footroll.pl w podsumowaniu dnia napisanym przez Rafała Majchrzaka.

Mój typ: 2-0

 

SL Benfica – Bayern Monachium (21:00)
No, i tu jest już trochę lepiej jeśli chodzi o poziom widowiska. Oba zespoły spotkały się ze sobą całkiem niedawno – w kwietniu 2016 roku, w ramach ćwierćfinału tychże rozgrywek. Wówczas lepsi okazali się Bawarczycy, którzy jednak musieli się mocno namęczyć z dobrze zorganizowaną drużyną Ruiego Vitorii. 1:0 na Allianz i 2:2 na Estádio da Luz – ten wynik z pewnością nie przynosi wstydu Portugalczykom. Od tamtej pory sporo się jednak zmieniło. Benfica zaliczyła spory regres – w zeszłym sezonie Champions League Encarnados zajęli ostatnie miejsce w swojej grupie (z Manchesterem United, CSKA i Bazyleą), przegrywając do tego WSZYSTKIE mecze. Dziś mają więc coś do udowodnienia. A z kim innym tu cokolwiek udowadniać, jak nie z tak renomowanym przeciwnikiem jak Bayern, będącym jednocześnie w trudnej sytuacji kadrowej (przypomnijmy iż kontuzjowani są Tolisso, Goretzka, Rafinha i Coman)? Oczywiście, Uli Hoeness robi dobrą minę do złej gry, mówiąc, iż do zagrania meczu potrzeba 11 piłkarzy i że to media niepotrzebnie rozdmuchują problem, którego nie ma, ale my tam wiemy swoje – przed Bayernem bardzo ciężkie tygodnie, zwłaszcza w Champions League. A dziś z Benfiką naprawdę mogą nie wygrać. Tekst pomeczowy z tego spotkania przygotuje dla Was Mateusz Fabrowski.

Mój typ: 2-2

 

Szachtar Donieck – TSG 1899 Hoffenheim (18:55)
Jeden z bardziej zagadkowych meczów tego wieczoru. Na pewno zaś będzie on lepszym widowiskiem, aniżeli starcie Ajaksu z AEK, tak więc jeśli macie wolne już od 19:00, to nie wahajcie się i odpalajcie ten meczyk. Szachtar z uwagi na swoje doświadczenie w tych rozgrywkach powinien być faworytem, zwłaszcza iż będzie gospodarzem, ale podopieczni młodego i bardzo utalentowanego Juliana Nagelsmanna na pewno nie odpuszczą i zrobią wszystko, by wyjść z tej naprawdę ciężkiej dla siebie grupy. W efekcie czeka nas naprawdę ciekawe widowisko, którego wynik nie sposób przewidzieć. A co robi Koziełło jak mówi, że nie może przewidzieć wyniku jakiegoś meczu? Oczywiście że tak – myyyk na remis! Spotkanie to, choć bardzo ciekawe, również nie będzie miało swojej pomeczówki. Będzie za to można o nim poczytać w podsumowaniu dnia w LM napisanym przez Rafała Majchrzaka.

Mój typ: 1-1

 

Manchester City – Olympique Lyon (21:00)
Cel podopiecznych Pepa Guardioli na ten sezon jest jeden – potrójna korona. Nic poniżej tego osiągnięcia ich nie interesuje. Doskonale wiemy, że do tego celu potrzebny jest bardzo mocny skład, szeroka kadra oraz uniknięcie kontuzji przez kluczowych graczy. City te rzeczy ma. A jeśli je ma to potwierdza te aspiracje. A jeśli je potwierdza, to jakiś tam Lyon na kiju (z cały szacunkiem do tego wspaniałego i zasłużonego dla całej Francji klubu) nie ma prawa w żaden sposób zagrozić im już na początku tej drogi, zwłaszcza na City Of Manchester Stadium (bo tak nazywa się stadion Manchesteru City w europejskich pucharach, ponieważ nie można tam używać nazwy sponsora, a jak wiadomo sponsorem tytularnym stadionu jest firma Etihad). Przewiduję więc gładkie zwycięstwo gospodarzy, ale po naprawdę fajnym widowisku i ciekawym zaprezentowaniu się przez gości z Lyonu. Pomeczówkę z tego spotkania na footroll.pl przygotuje dla Was Piotr Adamus.

Mój typ: 4-2

 

Real Madryt – AS Roma (21:00)
Zdecydowanie największy hit tego dnia. A jeśli hitem dnia jest pojedynek Realu z Romą, to już doskonale wiecie, jak dzisiejszy spotkania wypadają w porównaniu do wczorajszych. No, mówiąc delikatnie – dość blado. Ale to nieważne – Champions League to Champions League, tutaj nie wybrzydzamy! A teraz do rzeczy – nie ma logicznych przesłanek mówiących o tym, że Los Blancos tego meczu nie wygrają. Bardzo dobrze weszli w ten sezon, aktualnie zajmują drugie miejsce w tabeli. W ataku szaleją Bale i Benzema, wspierani przez świetnie grających Isco i Asensio. Tymczasem Roma zaczęła od naprawdę mocnego falstartu. Zwycięstwo wyrwane w ostatnich sekundach Torino, remis z Atalantą, porażka z Milanem, remis z Chievo – te wyniki naprawdę nie mogą napawać optymizmem fanów Giallorossich, zwłaszcza przed starciem z Realem Madryt na Santiago Bernabeu. Oczywiście Eusebio Di Francesco to bardzo dobry szkoleniowiec, ale kiedy zabiera mu się Radję Nainggolana, świetnego środkowego pomocnika i zastępuje się go dwoma dość średnimi (w porównaniu do niego) – Pastore i N’Zonzim, kiedy zamiast Alissona do bramki musi wpuszczać Robina Olsena lub podstarzałego Antonio Mirante i kiedy sprowadza mu się pierdyliard nowych zawodników, których pewnie nawet niekoniecznie chciał, to ciężko oczekiwać, iż to wszystko od razu zaskoczy i Roma jak walec będzie rozjeżdżała swoich kolejnych rywali. To tak nie działa, co pokazał przykład Tottenhamu w sezonie 2013/14. Wtedy to za pieniądze zarobione ze sprzedaży Garetha Bale’a kupiono aż 7 nowych zawodników, z których sprawdziło się… dwóch (a w zasadzie to jeden – Christian Eriksen, bo Lamela zaczął grać dobrze dopiero od sezonu 2015/16). Dziś na Santiago Bernabeu zobaczymy potwierdzenie moich słów i pewne zwycięstwo Realu. Tymczasem tekst pomeczowy z tego spotkania napisze dla Was Krystian Rembieliński.

Mój typ: 3-0

 

 

Zapraszamy do oglądania nowego odcinka, w którym Maciek "DissBlaster" Krawczyk dzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami o meczach Ligi Mistrzów!!!

 

 

Viktoria Pilzno – CSKA Moskwa (21:00)
Ciężko mi coś powiedzieć o tym CSKA. Z jednej strony nigdy nie schodzili poniżej pewnego poziomu, z drugiej zaś nigdy ponad pewien poziom nie wyskoczyli – no, może poza 2005 rokiem, kiedy to wygrali Puchar UEFA. Z tamtej ekipy w składzie pozostał już jednak tylko bramkarz – Igor Akinfiejew. Kariery przed tym sezonem pokończyli bowiem weterani – Siergiej Ignaszewicz oraz bracia Bierezuccy. Ciekawostką jest za to fakt, że w finale tamtego Pucharu UEFA wystąpił wówczas… Milos Krasić, obecnie zawodnik Lechii Gdańsk. Ale dość wspominek – przejdźmy do tego, co dziś o 21:00 czasu polskiego zobaczymy na boisku w Pilznie. Wspomniałem o formie CSKA, która w Europie była zazwyczaj co najwyżej przeciętna. Teraz może być jednak inaczej. Podopieczni Wiktara Hanczarenki mają w swoim składzie kilku zawodników, którzy, nie oszukujmy się, osiągnęli na mundialu spory sukces. Być może da to im kopa i już dziś potwierdzą, że chcą się z Romą bić nawet o wyjście z grupy? A być może zje ich nadmierna pewność siebie i dostaną dziś wciry od Viktorii? Tego nie wiem, ale wydaje mi się, że bliżej mi do uwierzenia w ten pierwszy scenariusz. Spotkanie to, podobnie jak mecz Ajaksu z AEK oraz Szachtara z Hoffenheim, nie będzie miało swojej pomeczówki na footroll.pl, ale zostanie szczegółowo omówione w podsumowaniu dnia w LM przez Rafała Majchrzaka.

Mój typ: 1-2

 

Valencia CF – Juventus F.C. (21:00)
Co to się dzieje z tą Valencią na początku bieżącego sezonu, to ja nawet nie. Z jednej strony udało im się urwać punkt w spotkaniu przeciwko Atletico, ale z drugiej, patrząc na dotychczasową formę Atleti, nie należało to raczej do rzeczy najtrudniejszych. Do tego dochodzą głupie straty punktów: z przeciętnym jak do tej pory Betisem (0:0 na własnym stadionie), z Levante w derbach Valencii (2:2) i z Espanyolem (porażka 0:2). W efekcie podopieczni Marcelino jako jeden z trzech zespołów (obok Valladolid i Leganes, będących odpowiednio na przedostatnim i ostatnim  miejscu) nie wygrał jeszcze nawet meczu w tym sezonie La Liga, a brak miejsca w strefie spadkowej zawdzięcza tylko i wyłącznie lepszemu bilansowi bramek niż 18. Rayo Vallecano. W dobrze funkcjonującej w sezonie 2017/18 wyraźnie zatem coś się zacięło i nadal nie chce zaskoczyć. Czy zaskoczy w starciu przeciwko Juventusowi? Może i tak, ale nie wydaje mi się, by miało to oznaczać zwycięstwo czy nawet remis dla Nietoperzy. Juve jest zbyt dobrą, ale też zbyt zimną i wyrachowaną drużyną, by pozwolić sobie na stratę punktów przeciwko drużynie, która w tym sezonie nie wygrał jeszcze żadnego meczu (podczas gdy Juve po 4. kolejkach Serie A ma komplet punktów). Do Ligi Mistrzów wraca też jej król, pan i władca, którego na Mestalla na pewno jeszcze pamiętają i budzą się z krzykiem, kiedy tylko im się przyśni. Mowa oczywiście o wielkim Cristiano Ronaldo. Patrząc więc na wszystko to, o czym wspomniałem, nie wydaje mi się, by Valencia była w stanie urwać w tym spotkaniu chociaż 1 punkt. Choć zapewne będą walczyć lwy – to zginą jak muchy. I tu mamy dla Was niespodziankę – pomeczówkę z tego spotkania przygotuje dla Was nasz nowy redaktor, Patryk Świątek. Śledźcie jego oraz jego teksty, bo chłopak naprawdę dobrze się zapowiada.

Mój typ: 0-2

 

BSC Young Boys – Manchester United
Beka, która wybuchłaby w internetach po ewentualnym braku zwycięstwa United w tym meczu, byłaby zbyt piękna, by scenariusz ten się ziścił. Tego się po prostu nie da nie wygrać. Pamiętajmy jednak, że dla ,,Mou” (lub jak wolą Podlasianie – Dla Niego) i jego ludzi nie ma rzeczy niemożliwych! Dobra, dość już tej bezzasadnej beki z NAJWIĘKSZEGO KLUBU W HISTORII. Dobra, ten był już ostatni, obiecuję. Wymienię Wam teraz piłkarzy Young Boys, którzy mogą w tym spotkaniu zagrozić piłkarzom pokroju Paula Pogby, Romelu Lukaku, Alexisa Sancheza czy Marcusa Rashforda: . Już. Utrata jakiegokolwiek punktu będzie więc wstydem, żenadą, hańbą, kompromitacją (nie wracajcie do domu) i nie wiem czym jeszcze. Drogie Czerwone Diabły! Mówią do Was nie tylko fani tej drużyny jak Piotrek Adamus, Rafał Majchrzak czy Michał Fitz. Mówią do Was także fani Premier League, jak ja – nie przynieście wstydu sobie i tej lidze, nie wygłupiajcie się i wygrajcie ten mecz, bo siara. Pomeczówki z tego spotkania nie będzie, ale zostanie ono omówione szczegółowo w podsumowaniu dnia w LM przez Rafała Majchrzaka.

Mój typ: 0-3

 

I wsjo! Tym samym doszliśmy do końca zapowiedzi całej 1. kolejki zmagań w Lidze Mistrzów w sezonie 2018/2019. Jak Wam się podobały wczorajsze mecze? Które będziecie oglądać dziś? Jak typujecie wyniki poszczególnych spotkań? Dajcie znać w komentarzach oraz na naszej facebookowej grupie To Tylko Piłka Nożna (wcześniej znanej jako Stajnia DissBlastera). Zapraszam Was oczywiście jeszcze raz na teksty pomeczowe Mateusza Fabrowskiego, Piotrka Adamusa, Krystka Rembielińskiego, Patryka Świątka oraz Rafała Majchrzaka. Śledźcie nas także na Instagramie oraz Twitterze. Ja zaś żegnam się już z Wami i do zobaczenia przy okazji zapowiedzi spotkań 2. kolejki LM. A te już całkiem niedługo – 2 i 3 października. Sayōnara!

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+9
+9
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

HIT! Jednak NIE Xavi! Inny BYŁY PIŁKARZ Barcy obejmie Inter Miami!
-
+36
+36
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

HIT! Jednak NIE Xavi! Inny BYŁY PIŁKARZ Barcy obejmie Inter Miami!

Gyokeres 2024 vs. Messi 2012 [STAN NA 21.11]
-
+24
+24
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Gyokeres 2024 vs. Messi 2012 [STAN NA 21.11]

ODPOWIEDŹ Michaela Ameyawa na pytanie o SYMULKĘ w meczu z Jagiellonią xD [VIDEO]
-
0
0
+
Udostępnij
Video
22-11-2024

ODPOWIEDŹ Michaela Ameyawa na pytanie o SYMULKĘ w meczu z Jagiellonią xD [VIDEO]

Tak w przyszłym sezonie ma wyglądać KOMPLET TRZECH KOSZULEK Barcelony!
-
+41
+41
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Tak w przyszłym sezonie ma wyglądać KOMPLET TRZECH KOSZULEK Barcelony!

TOP 10 Złotej Piłki 2025 według GOAL! Lewy NIE JEST NA CZELE, a ma miejsce...
-
+37
+37
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

TOP 10 Złotej Piłki 2025 według GOAL! Lewy NIE JEST NA CZELE, a ma miejsce...

Najlepsza XI dywizji A Ligi Narodów według WhoScored
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Najlepsza XI dywizji A Ligi Narodów według WhoScored

Pamiętny RANKING FIFA z 2017 roku. Byliśmy potęgą... xD
-
+35
+35
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Pamiętny RANKING FIFA z 2017 roku. Byliśmy potęgą... xD

PORÓWNANIE liczb Haalanda i Gyökeresa w tym sezonie!
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

PORÓWNANIE liczb Haalanda i Gyökeresa w tym sezonie!

Vitor Roque zdradził, kto jest jego piłkarskim idolem!
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Vitor Roque zdradził, kto jest jego piłkarskim idolem!