Kontrowersyjne sędziowanie i burza we Włoszech
Nie milkną echa wczorajszego meczu pomiędzy Valencią CF a Juventusem Turyn. Samo spotkanie nie zachwyciło kibiców i należało raczej do tych nudnych. Atmosferę podgrzać postanowił jednak Felix Brych, który wyrzucił z boiska Cristiano Ronaldo za niesportowe zachowanie!
30. minuta spotkania, akcja rozgrywana lewą stroną na połowie "Nietoperzy" i oddalone zagrożenie przez obrońców. Nic ciekawego, kolejna z nieudanych akcji Starej Damy. Jednak w polu karnym ogromna awantura, piłkarze skaczą sobie do gardeł. Latają krzesła, stoliki i race. A nie, to w Barcelonie. Ronaldo czmycha poza pole karne. Jest widocznie zdziwiony całą sytuacją. Wie, że nic poważnego się nie stało. Nie wie jednak, że niemiecki sędzia postanowi za chwilę napluć mu w twarz niczym Douglas Costa. Szybka konsultacja z sędzią liniowym i czerwona kartka dla Portugalczyka! Ten pada na murawę niczym rażony piorunem! W szoku są wszyscy - kibice, piłkarze Juventusu i komentatorzy. Pod nosem śmieją się jedynie gracze Valencii i Felix Brych.
Jeżeli ktoś nie widział, służę pomocą:
Wszyscy są zgodni, kartka niezasłużona jak ja pie*dole. Na szczęście dla włoskiego klubu i jego kibiców, Valencia frajersko przegrała mecz po dwóch, wykorzystanych przez Miralema Pjanicia, rzutach karnych. Ale czego spodziewać się po 17. zespole LaLiga?
Po spotkaniu rozpoczęła się prawdziwa nagonka na Felixa Brycha i Marco Fritza. „Tuttosport” określił występ tych sędziów jako „wstydliwy” a wyrzucenie Ronaldo z boiska jako „prawdziwą zniewagę dla piłki nożnej”. Xavier Jacobelli domaga się by 43 letni arbiter z Niemiec „został wyrzucony z UEFY za haniebne prowadzenie meczu”. W podobnym tonie wypowiadają się dziennikarze „La Gazetta dello Sport”. Dodają również, że to nie pierwszy raz, gdy Brych podejmuje skandaliczną decyzję. Przypominają m.in. czerwoną kartkę dla Marco Verrattiego z meczu PSG-Real oraz wyrzucenie z boiska Juana Cuadrado w finale Ligi Mistrzów pomiędzy Juventusem z Realem Madryt.
A co jeśli sędzie miał rację? Trzeba spojrzeć na to też z innej perspektywy, a tą przedstawia znany z Twittera Arbiter Cafe:
Przypomnę, że wg przepisów każdy atak na głowę rywala poza walką o piłkę to czerwona kartka, "chyba że siła była minimalna". Tu widać, jak Cristiano Ronaldo zaciska palce na głowie rywala. Zasłużone wykluczenie i wypada tylko raz jeszcze pochwalić Marco Fritza za czujność. pic.twitter.com/3ZhVDwyCHJ
— Arbiter Café (@h_demboveac) 19 września 2018
Pozostawiając już kwestię słuszności tej jakże surowej kary, warto wspomnieć o ewentualnych jej konsekwencjach. Dokładnie za tydzień Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA rozpatrzy sprawę i zdecyduje od ilu spotkań Champions League odpocznie Portugalczyk. Pewne jest, że nie wystąpi przeciwko BSC Young Boys 2 października. Co więcej, jeżeli komisja uzna, że poprawienie fryzury rywala jest „nadmiernie agresywnym zachowaniem”, Ronaldo może nie wystąpić także przeciwko Manchesterowi United.
PATRYK ŚWIĄTEK