Adrien Rabiot nie dla Tottenhamu
Adrien Rabiot ostatnio "pochwalił się" upartością i pakowaniem się w kłopoty. PSG nie podoba się wymuszanie przez Francuza transferu do innego klubu – a pyta o niego przede wszystkim Barcelona (do której może odejść latem za darmo). Dodatkowo, sąd przyznał ostatnio – według doniesień AFP – rację Francuzowi w sporze z paryskim klubem dotyczącym przymusowego zesłania go do rezerw. Rozmowy kontraktowe wciąż nie mają dla mistrzów Francji dobrego zakończenia…
Pamiętajmy – nazwisko Rabiot jest wymieniane w kontekście właśnie „Blaugrany”, a także Bayernu Monachium. Mieliśmy zresztą ostatnio podane informacje, jakoby miało dojść do wymiany na linii Bayern – PSG. Rabiot miałby zasilić „Die Roten”, zaś Renato Sanches powędrowałby do Francji. Kilka dni temu do gry włączył się jednak Tottenham, który stwierdził chyba, że to lekki przypał walczyć o TOP4 w Anglii, a przez dwa okienka transferowe nie kupić żadnego piłkarza. Co jednak postanowił klon Dawida Podsiadły (niestety, on nie wygra z tym porównaniem)? Na razie chciałby pozostać w PSG, gdyby była taka możliwość. Później odszedłby do LaLiga jako wolny zawodnik, po wygaśnięciu kontraktu.
Problem właśnie polega na tym, że właśnie Bayern i Tottenham włączyli się do gry. O ile Niemcy jeszcze byli w stanie przekonywać szefostwo PSG, o tyle „Koguty” mogą się powoli wycofywać. Zbyt dużo źródeł podaje tę informację, na czele z „L’Equipe”. Rabiot miał formalnie odrzucić ofertę z Anglii i postanowił nie zmieniać swoich planów. Szczerze? Czy kogoś to dziwi?