Falcao chce zmienić dyscyplinę sportu
Przyznam szczerze, że nudziły mnie dzisiejsze doniesienia ze świata piłki. Nie było żadnych łamiących informacji lub innych skandali. Wszystko odbywało się bardzo spokojnie. Tak spokojnie, że po naszej wirtualnej redakcji toczył się taki suchy krzak, który często możemy zobaczyć w westernach. Liczyłem, naprawdę liczyłem na to, że coś się dzisiaj jeszcze zdarzy. Że pojawi się informacja, która wyrzucić mnie z krzesła i z butów także. Czekałem, czekałem, a moja cierpliwość w końcu została nagrodzona. Wszystko dzięki Falcao, który jest już niemal pewien, że się przebranżowi.
O co chodzi? Już tłumaczę. Falcao udzielał wywiadu dla "France Football". To miała być standardowa rozmowa z francuskim dziennikarzem. Nikt chyba nie spodziewał się, że z tej rozmowy wypłynie coś zapierającego dech w piersiach. Przewidywaliśmy raczej zwykłą pogadankę pełną rutynowych pytań. Takie też rzeczywiście się pojawiły i przy czym większość z nich dostawała zblazowane odpowiedzi, to nie zapytanie o przyszłość Kolumbijczyka. Tutaj napastnik puścił wodze fantazji i zaskoczył nas wszystkich:
Po zakończeniu kariery piłkarza prawdopodobnie zajmę się profesjonalnie graniem w baseball. Często rozmawiam o tym z żoną i chyba jestem zdecydowany. Kiedy byłem młody i wychowywałem się w Wenezueli, długo grałem w niego na dosyć wysokim poziomie. Michael Jordan zrobił przecież tak samo, choć on co prawda nie grał w baseball na wysokim poziomie. Ja chcę być pierwszym, który będzie jeszcze w baseballu odnosił sukcesy.
Jestem ciekaw, jak na taką odpowiedź zareagował dziennikarz, bo ja chyba parsknąłbym śmiechem, zanim bym się zorientował, ze planuje to zrobić. Poszalał ten Falcao, nie ma co. Wydaje mi się, że przed snuciem planów o zdobywaniu trofeów w nowej dyscyplinie wypadałoby się zatroszczyć o bezpieczne utrzymanie w Ligue 1. Jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości, czy gracze Monaco są od kilku miesięcy nagle tak słabi, czy zwyczajnie rozkojarzeni, to już macie odpowiedź. Ciekawe w co będzie chciał grać Kamil Glik. Może w squasha?