Zaskakujący kierunek dla Mourinho
Jose Mourinho już był w ogródku, już witał się z gąską, ale ostatecznie rękę podał jej Zinedine Zidane. To Francuz przecież został mianowany nowym menedżerem Realu Madryt, choć media zgodnie w pewnym momencie twierdziły, że będzie nim Portugalczyk. Zawodnicy "Królewskich" mieli jednak zawetować jego kandydaturę, a niektórzy zagrozili nawet odejściem. Mourinho nie objął więc Realu i wciąż pozostaje bez pracy. Możemy być jednak pewni, że ten stan rzeczy nie będzie trwał zbyt długo, bo zaraz ktoś zgłosi się po niego jakiś nowy kandydatem. Prawdę mówiąc to już jest dwóch i to dosyć nieoczekiwanych.
"L'Equipe" wystrzeliło dziś z informacją, którą nawet umieściło na okładce, że Jose Mourinho może od nowego sezonu objąć Olympique Lyon lub AS Monaco. To dosyć nieoczekiwane informacje, ponieważ żaden z tych zespołów nie jest uznawany za giganta europejskiej piłki, a tylko do takich drużyn przymierzano Portugalczyka do tej pory. Mourinho ma przecież ogromne wymagania finansowe i jeszcze większe ego, więc wydawało się, że za zespołami z Ligue 1, które nie nazywają się Paris Saint-Germain nie będzie się nawet rozglądał. Jest jednak inaczej, bo skoro tę informację podaje tak renomowany dziennik, coś faktycznie musi być na rzeczy, choć ani mi, ani pewnie Wam, nie chce się w to do końca wierzyć.
Z przyjścia tego pana do jakiejkolwiek z tych drużyn powinni teoretycznie cieszyć się kibice obydwu ekip. W końcu Monaco ma w tym sezonie kolosalne problemy i dopiero niedawno wylazło ze strefy spadkowej. Potencjał kadrowy mają, więc przydałby się ktoś, kto zamieni go w wyniki. Jardim chyba jednak nieco przypomina sobie, jak to się robiło, a że kibice wciąż pamiętają mistrzostwo, które dla nich zdobył, woleliby przy nim zostać. Od razu sprostuję, autor tej opinii nie jest moją rodziną i sam byłem w ciężkim szoku, jak znalazłem tę opinię.
Z innego założenia wychodzą kibice Lyonu. Oni mają świadomość, że ich klub jest na skraju wejścia do europejskiej czołówki i chcieliby mieć na ławce kogoś, kto pomoże im w zrobieniu tego decydującego kroku. Mourinho z pewnością jest kimś, kto jest w stanie to zrobić, nawet jeśli napsuje im przy tym sporo krwi. Tym się na razie jednak w Lyonie nie przejmują.