To zdjęcie niedługo może znów być aktualne...
Na rynku transferowym każdy chciałby dominować – także jeśli chodzi o najlepszego dla siebie w danej chwili bramkarza. Juventus i Paris Saint-Germain już miały ze sobą do czynienia, jeśli o oddawanie jednego takiego tym drugim. Gianluigi Buffon odszedł z Allianz Stadium do Paryża, ale teraz nawet w jego sprawie mógł nastąpić zwrot.
Jego sytuacja kontraktowa w PSG wydaje się być pewna, ale co z tego, jeżeli prasa uważa, że „Gigi” i tak może wciąż opuścić Paryż. Wczoraj takie informacje podawało chociażby SportBible.com (za Mediaset, Football Italia). Oni są przekonani, że Juventus weźmie z powrotem do siebie Buffona. Co w tym przypadku pomyśli sobie Wojciech Szczęsny, to jednak chyba inna kwestia…
Sprawa jest jednak dużo śmieszniejsza – le10sport.com ma sugerować bowiem, że właśnie Szczęsny miałby opuścić Juventus latem. W jego miejsce przyszedłby z powrotem Buffon… albo David de Gea. Chcecie, żeby było jeszcze śmieszniej? De Gea jest wciąż celem dla PSG. Skoro Ander Herrera jest już niemalże przyklepany, to dlaczego nie mogliby panowie szejkowie sięgnąć po kolejnego Hiszpana? Dla Antero Henrique’a, dyrektora sportowego PSG powoli kończy się czas. Jego wybory personalne na niektóre pozycje wciąż sprawiają, że możemy to tylko wyśmiać (pozdrawiamy Thilo Kehrera, któremu wyszedł w sezonie jeden wielki mecz).
Czyli podsumujmy – de Gea tupta do Paryża, Buffon z powrotem do Turynu. To jedna opcja. Juventus może jednak prześcignąć Paryż i wziąć de Geę z Manchesteru. Szkoda tylko, że panowie nie podają, dokąd miałby wybierać Szczęsny, który przedstawiany jako następca Buffona na lata…