Tajemnicza klauzula w kontrakcie Neymara z PSG
Paris Saint-Germain przeżywa ciężkie chwile. Tak, mówimy o tej samej drużynie, która niedawno znów zdobyła mistrzostwo Francji. Ale mówimy też o drużynie, która znowu wtopiła w Ligue 1 – po tym, jak poniosła porażki z Lille i Nantes, przyszła pora na przegraną z Montpellier. Thomas Tuchel traci podobno szatnię (swoją drogą, zawsze śmieszy nas to określenie), są problemy z kontuzjami, a jeszcze doszła do tego porażka w finale Coupe de France. I jeszcze ten Neymar…
Zapytacie – co ten Neymar? Że co robi? Otóż pewnie będzie chciał zapracować sobie na wyjazd z Paryża, jeśli sytuacja się nie poprawi. Okazuje się, że w jego kontrakcie jest specjalna klauzula, która zmniejszałaby ewentualną cenę za Brazylijczyka, gdyby pojawił się chętny do jego zakupu.
W 2017 roku gość zaszokował świat – chciał wyjść z cienia Messiego i… wpadł w cień Cavaniego i Mbappe. Ale o tym już żartowaliśmy sobie dawno temu. Dziś okazuje się, że za rok wystarczy tylko 145 milionów funtów, by wykupić Neymara z PSG. Ale ta klauzula aktywowana może być dopiero po rozegraniu trzech pełnych sezonów. Neymar siedziałby zatem tutaj jeszcze przez rok.
Takie informacje podaje dziś „Mundo Deportivo”, a powiela je „Daily Mirror”. Kogo będzie na ten wykup stać? Może szejków, którzy przeniosą się do Romy i łaskawie wybawią z kłopotu Jamesa Pallottę? Ale na pewno będzie też stać Real Madryt, do którego każdy będzie wpychał co najmniej jedną gwiazdę. Nie jest też tajemnicą, że informowano nas o tym, jakoby błagano Barcelonę, by wzięła naszego „Neya” z powrotem do siebie.
Nikt nie zaprzecza, że Neymar robi różnicę. To świetny piłkarz, gość, który spokojnie mógłby być liderem wielkich drużyn. Mógłby, gdyby nie jego charakter, ogólny wizerunek płaczka, marudnego dzieciaka, aroganta z wielkim ego… zresztą wiecie doskonale, że Maciek Krawczyk uwielbia się ciągle z niego nabijać. A poza tym – czy ktoś z Was, mając już ponad 20 lat, potrafi uznać Neymara za swojego idola? Niezbyt. To jest ciągły problem gościa, który mógłby mieć piłkarski świat u swoich stóp. Ale z jakiegoś powodu ciągle go nie ma.
Czy zmieni się to w przyszłym roku?