PSG gotowe oddać gwiazdę – ale tylko w przypadku MEGA-oferty
Narzekania Nassera Al-Khelaifiego musiały jakoś wyrównać nastroje w Paris Saint-Germain. W końcu skoro to jednak Paryż prowadzi w wyścigu po Matthijsa de Ligta, to potrzeba było trochę narzekań, żeby bilans złości i radości równał się zero. Na zero poważnych tituli nie może sobie jednak pozwolić jeden z zawodników PSG…
Neymar co prawda zdążył już wygrać najważniejsze rzeczy w Barcelonie, ale wtedy, gdy odchodził do Paryża, liczyła się tylko Złota Piłka. Przed nim – w teorii – trzeci sezon w PSG. Ale czy aby na pewno? W przypadku „oferty XXL” sugeruje się, że Al-Khelaifi może puścić Neymara. Naprawdę, to dzisiejsze słowa czytane w „L’Equipe”. PSG jest gotów pozwolić Brazylijczykowi odejść już tego lata.
W PSG zajdą zmiany. Właściciel i prezes w jednej osobie mówi, że potrzeba pozbyć się celebryckiej mentalności z szatni w Paryżu. Antero Henrique poleci, a zastąpi go Leonardo de Araujo, dla którego jest to powrót do stolicy Francji. O tym, że będzie gorąco, wszyscy wiedzieli po odpadnięciu z Manchesterem United. Ale konkretnie w przypadku Neymara chodzi głównie o sprawy związane z jego wizerunkiem. Gość w tym momencie – jako osoba – nie ma fanów. A przynajmniej trudno nam wskazać ich portret osobowościowy. Od kontuzji w styczniu 2019 roku to jest równia pochyła – wyjazd do Brazylii do siostry, afera z domniemanym gwałtem (bardziej chodzi o samo to, ile nerwów go to kosztowało), uderzenie prowokującego go kibica, brak wyjazdu na Copa America z uwagi na drugą kontuzję. Nic dziwnego, że są nim zmęczeni.
Sprawa jest prosta – „potwór” odejdzie, jeśli ktoś da ogromne pieniądze. A kto mógłby być na tyle zdesperowany? Sami sobie odpowiedzcie na to pytanie. A póki co, jeszcze raz polecamy film Tomasza Ćwiąkały sprzed paru tygodni - właśnie o Neymarze, a nie o jego osiągnięciach na boisku...