Nie sprostał Polakom, ale zaciekawił PSG
Polacy zaserwowali nam wczoraj kawał kapitalnej piłki nożnej. Nie była może efektowna, ale na pewno efektywna. Skauci z pewnością podkreślili sobie kilka nazwisk naszych rodaków. Nie oznacza to jednak, że Włosi również nie zwrócili na siebie uwagi. Też w końcu grali dobrze, a niektórzy nawet imponująco. Nicolo Barella, choć najbardziej z tego meczu zapamiętamy to, że strzelał raczej w kibiców za bramką, niż w okolice Kamila Grabary, ma od wczoraj nowego, francuskiego wielbiciela.
"RMC Sport" podaje bowiem, że pomocnikiem zainteresowało się Paris Saint-Germain. To interesujący rozwój sytuacji, ponieważ w pewnym momencie wydawało się, że Barella zasili Inter Mediolan. Przestały pojawiać się informacje łączące go z innymi klubami, dlatego wszyscy czekaliśmy już na oficjalną informację "Nerazzurrich", która miał pojawić się jakoś po Euro. Jak się okazuje, wcale nie musi, bo Barella może przeprowadzić się do inne stolicy mody.
Paryżanie potrzebują środkowego pomocnika, bo ich szeregi na pewno opuści Adrien Rabiot, a do odstrzału przymierzany jest też Christopher Nkuku. Barella byłby idealny w ich miejsce, ale niestety też dosyć drogi. Cagliari ma świadomość, kogo sobie wyhodowało, dlatego oczekuje za niego 50 milionów euro. W obliczu gigantycznego transferu Matthisja de Ligta, mogą to być pieniądze które przerosną Francuzów. Obstawiałbym więc, że mimo wszystko trafi do Interu.
— Adriano FC (@ImperatoreFC) 19 czerwca 2019