Marcin Bułka nie dla PSG - sprawę skomplikował nowy dyrektor sportowy
Kilka tygodni temu francuski dziennik "Le Parisien" poinformował, że nowym zawodnikiem Mistrza Francji zostanie polski golkiper Marcin Bułka. 19-letniemu bramkarzowi, 30 czerwca wygasa jego kontrakt z Chelsea i będzie do wzięcia za darmo. Z opcji podpisania młodzieżowego reprezentanta Polski chciało skorzystać PSG, a przenosiny młodego Polaka do stolicy Francji były niemal przesądzone.
Sprawę skomplikowała jednak niedawna zmiana na stanowisku dyrektora sportowego w Paris Saint Germain. Z dniem 14 czerwca funkcję tę przestał pełnić Portugalczyk, Antero Henrique, który po serii niepowodzeń pożegnał się z Paryżem, a jego następcą został Leonardo. Do niedawna Brazylijczyk pracował w Milanie, lecz po mało owocnej współpracy z szefostwem, zdecydował się na przeprowadzkę do Francji. Swoją nową pracę rozpoczął dość niefortunnie, a jak podaje lokalny dziennik "CulturePSG", 49-latek nie jest zwolennikiem transferu na Parc des Princes młodzieżowego reprezentanta Polski, Marcina Bułki i postanowił odwołać go na ostatniej.
Marcin Bulka et le PSG
— Daily Mercato (@DailyMercato) June 25, 2019
6 mai : il est tout proche (presse 🇵🇱)
18 juin : dossier en stand by (RMC)
21 juin : il a signé 3 ans (LP)
25 juin : dossier en stand by (CS/CulturePSG) pic.twitter.com/uaCty0yfaG
Saga transferowa związana z młodym bramkarzem ciągnie się od kilku tygodni, a pierwsze informacje na temat przenosin zawodnika Chelsea do PSG pojawiły się jeszcze na początku czerwca. Wtedy wszystkie największe gazety we Francji nie miały wątpliwości, że wychowanek Escoli Varsovia zostanie nowym zawodnikiem Mistrza Francji. W paryskim zespole miał pełnić funkcję trzeciego bramkarza, znajdując się w hierarchii za Alphonsem Areolą oraz Kevinem Trappem. Wiele wskazywało też na to, że jego pozycja może się znacznie zmienić i Polak przeskoczy nieco wyżej. Gotowy dna powrót do Turynu jest Gianluigi Buffon, a Kevin Trapp lada moment ma zostać wykupiony przez Eintracht Frankfurt. Byłaby to idealna okazja do wskoczenia w szeregi pierwszej drużyny Mistrza Francji, a posiadania zawodnika Chelsea we francuskim zespole pragnął Gianluca Spinelli, wcześniej współpracujący z 19-latkiem w "The Blues".
Na przeszkodzie do wielkiego transferu stanie jednak oczekiwana od dawna zmiana na stanowisku dyrektora sportowego i niewiele wskazuje na to, jakoby Leonardo miał w najbliższym czasie zmienić decyzję. Według Brazylijczyka, Paris Saint Germain nie potrzebuje na ten moment wzmocnień na pozycji bramkarza i w przyszłym sezonie pewnym punktem zespołu ma być Alphonse Areola. Poza tym w szeregach Mistrza Francji znajduje się kilku dobrze rokujących następców Francuza, jak chociażby Rémy Descamps, Sébastien Cibois lub Garissone Innocent, co z miejsca przekreśla transfer Marcina Bułki na Parc des Princes.