Neymar zaczyna kombinować
Od jakiegoś czasu wiadomo już, że Neymar nie czuje się dobrze w Paryżu. Plotki o jego odejściu nasiliły się, a kilka dni temu właściciel PSG skrytykował prezentowane przez niego zachowanie, choć w wypowiedzi nie uderzył go bezpośrednio. Brazylijczyk chyba jednak zrozumiał, że nie jest już tak poważany w stolicy Francji, bo przebił go Mbappe i jednak będzie starał się odejść. To, że ma na to swoje, niekoniecznie przyzwoite, sposoby, już na pokazał. Teraz tylko je powtarza.
PSG zakomunikowało bowiem oficjalnie, że na ich treningu rozpoczynającym przygotowania do nowego sezonu nie zjawił się Neymar. Nikomu nie było nic wiadomo o ewentualnym zwolnieniu skrzydłowego z obowiązków, toteż zdarzenie to wywołało niemałą aferę. W końcu nie tak dawno prezes mówił, o stosownym zachowaniu zamiast gwiazdorzenia.
Nie możemy jednak uznawać, że Neymar nie usłyszał, co mówił szef i dlatego tak wyszło. Neymar doskonale o tym wiedział, a jego nieobecność jest za pewne celowym zagraniem, która ma na celu uprzykrzyć paryżanom jego osobę tylko po to, by w efekcie finalnym zgodzili się na transfer, być może nawet po zaniżonej cenie. Czy PSG się na to nabierze? A kto bogatemu zabroni?
— Sebastian Huor (@eXeHuor) 8 lipca 2019